postinor i jego skuteczność

no właśnie - jaka jest skuteczność postinoru. Biorąc pod uwagę 1 wpadkę w cyklu i zastosowaniu go 1 tabletkę w 16 godzinie po , a drugą 12 godzin później. ..nadmieniam , że to był środek cyklu....

Ja zarzyłam Unifem (odpowiednik prostinoru) po 13h , rowniez w srodku cyklu.. i mamusia nie jestem:) Teraz łykam pigułki i o nic się nie martwię. Łepek do góry, bedzie ok- choć Twój okres MOŻE, acz nie musi się spóxnić- ja czekałam 55 dni:(

Też się zastanawiam.Dwa miesiące temu odstawiłam tabletki,miałam już krwawienie z odstawienia,potem po 34 dniach okres i w tym cyklu w 18 dniu pękła nam gumka.Po ok.12 godz.wzięłam Postinor(to było w sobotę)czułam się zmęczona i senna,dzisiaj mam doła i strasznie się denerwuję,czy się udało i czy Postinor zadziałał.

Nie wiem ile dokładnie, ale skuteczność jest bardzo wysoka, więc nie ma co się martwić.

Dzięki za pocieszenie:)

A może jest jakaś dziewczyna która miała podobnie? A jak sprawa wygląda u autorki topicu? Jak sie czujesz?

Skuteczność postionoru spada od 95% z czasem (im szybciej się weźmie tym jest bardziej skuteczniejszy) mnie po nim strasznie brzuch bolał, jakieś 2,3 dni

A jak dostałaś okres? Wcześniej,później,czy w terminie,bo rozumiem,że zadziałał? Po jakim czasie od stosunku go wziełaś?

to, czy zadziałał to się dopiero okaże... wzięłam 7 godzin po

Czyli też czekasz na okres? Kiedy masz dostać? Ja poprzedni 26 maja miałam,więc jeszcze trochę poczekam,a stres niesamowity:)

ja 23 czyli dostać mam koło 20... a jak nie dostane to zrobię test i mam wielką nadzieję, że wyjdzie negatywny...

Postinor ma duże szanse zadziałania, no jednak trzeba pamiętać, że może niezadziałać. Ja miałam doświadczenia z escapelle. Mnie zadziałał, koleżance nie:o

tak trzeba pamiętać, ale chyba lepiej go wziąć niż całkowicie liczyć na szczęście

No to czekamy razem:) W ulotce pisze,ze można dostać wcześniej i powiem Ci szczerze,ze tak po cichu na to liczę,bo to czekanie....;) Póki co,nawet nie chę myśleć,że nie zadziałał,no bo będzie masakra......

a ile masz lat? jeżeli można wiedzieć:)

28 a Ty?

heh 11 lat różnicy... Pocieszę Cię tym, że jak ja zajdę ciążę to zapewne będę w gorszej sytuacji niż gdybyś Ty zaszła...

Wiesz,jak nie jest czas,na powiększenie rodziny,to bez względu na wiek wpadka nie jest niczym fajnym.Uwierz mi,przeżywam to podobnie jak Ty,pomimo tego,ze jestem dużo starsza.

rozumiem... Mam nadzieję, że i Tobie i mi się uda.

Ja także:) Jakby coś się u Ciebie zmieniło,napisz,albo jakbyś miała kryzys to też,razem zawsze łatwiej;)

cześć:) ja dostałam okres;) 2dni przed terminem:D znaczy się chyba, bo krwi jest malutko, ale czasem na początku tak mam:)

Ale Ci dobrze!:) Kurcze,to możesz już być spokojniejsza,jeszcze tylko pewnie teścik po skończonym okresie i luz.Cieszę się razem z Tobą,choć ja dalej czekam.....Trzymaj kciuki,ok?:) Pozdrowienia!

trzymam cały czas:) na pewno Ci się uda:*

cześc dziewczyny :) . Mnie jakoś doł minął...mam nadzieję , że będzie wszystko ok. Po postinorze czułam sie normalnie. Dzisiaj jest 6 dzień jak wzięłam. Wczoraj bolało mnie trochę podbrzusze, ale dzisiaj jest już dobrze. Pocieszam się tez tym , iż z wiekiem płodność kobiety spada i nie jest tak łatwo zajść w ciążę :). Ja niesty miałam z moim wypadek pękła nam gumka, więc szybko na drugo dzien pobiegłam do lekarza po tabletki i po 16 h zażyłam. Nie możemy się dać wpędzić w schizy!!!!! Trzymajmy sie razem i wspierajmy się pozytywnymi myślami a będzie dobrze - no nie???

No chyba nie mamy innego wyjścia:) Ja też po zażyciu miałam doły,teraz już jest lepiej,staram się odwrócić swoja uwagę i nie myśleć o całej sprawie,ale to się jakoś średnio udaje,bo co chwile nachodzą mnie dziwne myśli....Oprócz tego zaczęłam więcej jeść,nie wiem jak Wy macie,lub miałyście?:)Mysiakkkkk, w którym dniu cyklu zdarzyła Ci się "wpadka"?

w 13 :( jasna dupa !!!!! No ale coż - stało się ...Pierwsza rekacja szok ...siedzialm i nie wiedziałam co robic ...potem pomyślałam o postinorze, który na drugidzień udałomi się kupic :). Pocieszam sie tym , że jestem juz dojrzałą kobitką i moja płodnośc wynosi może około 50% .;) - wzięłam tabsy i nie będe myślec teraz o tym co będzie. Musi byc dobrze:) Zrobiłam co było w mojej mocy. Co innego jakbym to zbagatelizowała..no to mogłabym teraz włosy z głowy rwać ...będzie dobrze..Lora - głowa do góry :)

haha ja tak samo;D siadłam zaczęłam płakać i nie wiedziałam co mam zrobić

postinor jest skuteczny ja tez raz go wzielam tyle ze skutki uboczne to mialam chyba wszystkie te co byly na ulotce wypisane:/ mdlałam z bólu :/ ehh a krwawilam dobre 8 dni i to intensywnie :/ nie bylo mi za wesolo

ja krwawiłam jeden dzień, ale brzuch bolał bardzo

No ja też już raczej z tych dojrzalszych:) Dzięki dziewczyny,ze jesteście,dobrze wiedzieć,ze jest ktoś,kto podobnie się stresuje.Ja po wpadce sobie myślałam" spoko,jakoś to będzie",natomiast jakieś schizy zaczęły się po pierwszej tabletce.Dzięki mysiakkkkkkk, za wsparcie!:)