Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GooGoo

walka ze wścibstwem

Polecane posty

Gość GooGoo

Witam ma ktoś jakiś pomysł, jak wyleczyć znajomą z pracy z jej wścibstwa? Kobieta pracuje w naszym zespole od niedawna, jest starsza sporo ode mnie [ mogłaby być moją mamą], ale czuje się już na tyle swobodnie, że potrafi bez ogródek pytać o różne sprawy - m.in. prywatne życie, samochód, plany, zdrowie moje i mojej rodziny, pieniądze, itd. do pewnego czasu nie przeszkadzało mi to, ale pewnego pięknego dnia zdałam sobie sprawę, że ta pani wie wszystko o wszystkich i bez ogródek opowiada to wszystkim w grupie - niby "przy okazji"... Unikam jej jak moge, ale nie zawsze da się uniknąć jej pytań przez to, ze jest kadrową. Kiedy np biorę urlop - bo chcę zrobić badania kontrolne, jest milion pytan - jakie badania, na co choruje, który lekarz dał mi skierowanie, itp.... Ja nie wiem, jak reagować, najchętniej nie odpowiadaląbym w ogóle ale odpyskowałą coś, że odechciałoby się jej dalszego śledztwa, ale najnormalniej w świecie nie potrafię .... jest ode mnie starsza i to każe mi odzywać się do niej z szacunkiem., Czy ktoś wie, jak grzecznie - acz stanowczo oduczyć tej pani wtrącania się w moje życie? nie chcę by sie obraziła, bo pracujemy razem, ale też nie potrafię wciąż czuć nacisku, że musze się tluamczyc ze swojego zycia! pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mojej bylej pracy
takie akcje to stosowano tylko wobec nowego pracownika, zeby sprawdzic na ile sobie moga pozwolic a u Was wszyscy daja sie jednej babie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
hm... dziećmi jesteście? Jeśli czegoś nie chcę , to nie mówię. Urlop biorę wypoczynkowy lub z przyczyn osobistych. Na dalsze pytania nie odpowiadam bo np. nie mam teraz czasu lub odpowiadam wymijająco :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ale
może ta kobieta jest samotna i dlatego wypytuje by czuc się wprowadzona w Wasze życie osobiste....te informacje dają jej pretekst do rozmowy i wygłaszania swoich uwag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Własnie, kiedy odpowiadam, że chcę odpocząc, pada milion kolejnych pytań : " a jak będziesz wypoczywac?" itp.... wszyscy się dawali, bo do tej pory wyglądalo to jak przyjazna troska. a teraz wiem, że jest to zwykłe wścibstwo. to plotkara i wścibska istota. a ja tego nienawidzę najbardziej na świecie :( Nie jestesmy dziecmi, ale nie zawsze trzeba kierowac się chamstwem w odpowiedziach. i dlatego pytam na forum, jak wybrnąć grzecznie, ale skutecznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
bez przesady ale- ona samotna bynajmniej nie jest. ma męża dzieci, wnuki - pełno przyjaciół. Pól dniówki siedzi na plotkach, albo na telefonie, albo u innej kumpeli z zespołu. ona -teraz kiedy widzi, ze ja sie powoli przestaje poddawac jej gierkom- zadając pytanie-zawsze ma ten sam wredny usmiech na twarzy. takiego chochlika.... a ja nie potrafię po prostu powiedzieć "przepraszam, ale to nie pani sprawa". po 1 - jest starsza, a ja jestem tak wychowana, a po 2 - pracujemy w malutkim zespole i nie chcę potem kwasów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
Nie mialam na myśli chamskich odzywek. Ja poprostu nie ciągnę tematu. Jeśli pyta mi się gdzie na wypoczynek , odpowiadam : a jeszcze nie wiem itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Ironia- ale ja tez nie ciągnę. odwracam sie, udając że jestem w tym momencie bardzo zajęta. dziękuję Bogu, jeśli akurat dzwoni telefon... jej nie znięchęcają zdawkowe odpwoiedzi. Jest tak wytrenowana w wierceniu dziury w brzuchu, że nie odpuszcza. będzie siedziała w moim biurze nawet pól godziny- byle dowiedzieć się tego, co ją interesuje. raz zwrócilam jej uwagę, żeby była bardziej dyskretna, jesli juz uda jej się cos ode mnie wyciągnąć. to na drugi dzien caly zespól był zbuntowany przeciwko mnie... nagadała im jaka ja to jestem niekulturalna.... ech...trudno to wytłumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
No to faktycznie ... masz problem. U mnie to zawsze dziala. Mina nieprzystępna i zdawkowa odpowiedź. Wtedy nie ma śmialości wypytywać się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
I wszyscy wszystko jej tak mówią ? Musisz wypracować na nią jakiś sposób :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
a ona usmiecha się wtedy jeszcze szerzej. i zadaje kolejne- bardziej wyszukane pytanie..... dziwie się, że sa tu osoby, ktore nadal się na nią nabierają. a ja juz nie daje rady..... nie lubię łączyc pracy z zyciem prywatnym. a przez tę panią nie mam wyjscia..... bo kiedy się bronię- wychodzę przed wszystkimi na złą. mam nadzieję, że istneije zloty środek - by raz na zawsze zamknąć jej usta - grzecznie acz stanowczo. niech ona ze mnie zejdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
wielu rzeczy normalnie nie da się ominąć - bo ona jest kadrową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
a gdybyś ją delikatnie mówiąc wpuszczala w maliny? Opowiadala rzeczy nieprawdziwe a potem z uśmiechem mówila że się przejęzyczylaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
berenka - inni? czesc wie, jaka jest i ją zlewa. ale są to zwykle osoby wyzsze od niej stanowiskiem i ona nie smie zadawac im takich pytan, które byłyby kłopotliwe. a z pracowników szeregowych jestem ja i tylko jedna kolezanka, która uskutecznia z nią plotkowanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
ironia - chyba wolałabym cos jej odpyskowac niz klamac.... kurcze, jak tak czytam to co piszę to mogę sobie tylko pogartulowac zespołu pracowego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
No tak .. klamstwo nie brzmi najlepiej. Ja bym jednak stawiala na uniki w odpowiedziach. Przecież chyba w końcu się zmęczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ale
słowem głupi podstępny babsztyl, faktycznie to ciężki gatunek, bo jak coś nie po jej myśli to próbuje się mścic może faktycznie pomysł z wymyślonymi farmazonami nie jest taki zły albo może odwracaj kota ogonem i gdy ona pyta jak spędzisz urolop ty zadaj jej pytanie podejrzewam że gdybyś zaczeła odpowiadac na kazde jej pytanie pytaniem to zbiłabyś ją z tropu i wytraciła z równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ale
np pyta: "jak masz zamiar spędzic urlop" a ty na to: "jeszcze nie wiem, a pani gdzie wyjeżdża w tym roku ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
bez przesady .... dobry pomysl. Odpowidać pytaniem na pytanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Takie pytania o urlop to żadne kłopot. Najgorsze jest to, że ona kiedyś[ kiedy jeszcze jej nie przejrzałam i odpowiadalam grzecznie na jej pytania] polecila mi lekarza. i teraz sledzi całą moją historię choroby, wie kiedy mam badania, kiedy mam wizytę.... potrafi się posunąć do tego, że przez cały korytarz krzyczy " Ja tam twoje wyniki biopsji?!" i w ten sposob cała firma wie, na co choruję .... łacznie z szefami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Kochane, odpowiedam pytaniem na pytanie... ale są takie, na które nie sposob. Kiedy pada pytanie : " co Ci się zepsuło z samochodem, ile to będzie kosztowało?" " jak się czuje Twoja mama?" [ nie wiem kto jej doniósl że mama zachorowała...:o ] Co szef Ci odpowiedział na rozmowie? nie na wszystko da się odpwoeidzieć odbiciem pileczki.... wybaczcie, może marudna jestem, ale chyba juz wszystkiego próbowałam. ona jest niepokonana.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ale
bardzo współczuję, ale coś w tym jest, ta baba to normalnie sztampowa kadrowa starej daty, aż dziw że jeszcze takie są, też się spotykałam z takimi babonami w róznych firmach, przeważnie im mniej ma roboty tym wiecej czasu na plotki i ingerowanie w życie prywatne pracowników najwięcej takich bab chyba w urzędach, dla nich największy "nius" to to że Kowalska kupiła sobie nową torebkę a Iksińska była wczoraj u fryzjera i ma nowe pasemka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Dokładnie tak...... :( Obawiam się, że właśnie to wscibstwo i te plotki doprowadzą mnie do zmiany pracy. bo atmosfery tutaj nijak nie ma. nie mówiąc juz o prawie do prywatności..... albo skonczy się szacunek i gzrecznosc i powiem jej ze za duzo chce wiedziec. i ze jesli będę chciała cos powiedzieć - powiem sama. Odwagi tylko, odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
Ciężki przypadek. Kidyś pewnie braknie Ci cierpliwości i wybuchniesz. Ale póki co ja bym chyba poszla w drogę fantazji. Co mówil szef? Mówil jak pani dziś pięknie wygląda. Samochód niestety nadaje się tylko do kasacji. Mama prosila żeby nikomu nie mówić o jej chorobie itp... Ale to akurat ja :P Jak mnie coś kopnie to potrafię mówić od rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ale
źle zrobiłaś że zapisałaś sie do lekarza, którego Ci poleciła....ja po takich akcjach od razu bym zmieniła lekarza albo publicznie zwróciła uwagę tej pani na jej brak taktu i dyskrecji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losuu
O matko !!! Z tym lekarzem to już przegięcie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ale
ło matko, gdyby mnie publicznie przy ludziach spytała o wynik biopsji to ja spytałabym czy lekarz X znalazł sposób na jej hemoroidy :-) chyba bym tej babie oczy wydrapała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ale
normalnie nie znam kobiety a już jej nie lubię.....skąd się biorą takie wstrętne baby.... a propos spraw kadrowych, mogłabyś ją spytac czy przysługuje Ci dodatek za pracę w szkodliwych warunkach....skoro już musisz miec z nią do czynienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Ironia - niezła jestes. az się usmiechnełam przez łzy :):) bez przesady - zapisałam się zanim ją przejrzałam. i wlasnie wtedy gdy zapytała o wyniki zwrocilam jej uwagę [raz w zyciu] - na drugi dzien wszyscy szeptali ze jestem na sciezce wojennej z zespołem i ze jestem niewychowana.... Dziewczyny - jestescie niesamowite. chyba naprawde uruchomię wyobraznię.... :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×