Gość marlut Napisano Czerwiec 17, 2008 wczoraj wracałam po dyzurze nocnym w szpitalu do domu.odległość dzielaca mnie od domu to około 80 km,które przemiarzam pociagiem posp w godzinę.to co zastałam na centralnym to istny sajgon.pociągi poodwoływane,brak rzetelnej info kiedy odjedzie pierwszy pociąg w kierunku łodzi,a o komunikacji zastepczej to mozna zapomnieć.ja ,jak wiekszość pasażerów ,wsciekła,niewyspana,bluzniałamw\w instytucję na czym świat stoi.płacę za bilet 300 zł i miesięcznie i mam chyba prawo wymagać,aby ktoś komu oddaję 1\4 mojej pensji nie traktował mnie jak smiecia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach