Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sędzimir

Rozwód - nie oszukujmy się wina przeważnie leży po obu stronach.

Polecane posty

gość dziś Ja myślę że to nie tak . prawdą jest że można całe życie szukać , ale ci co tak niby ciagle znajdują to sami siebie oszukują poprostu zmieniają partnerów jak rekawiczki coraz to lepsze oni tak naprawde nikogo nie kochali pomylili uczucie z pożądaniem , są w zwiazkach tak długo aż trafi się okazja na zmianę i nowy dreszczyk emocji . Nie wiedza co to miłość a wmawiają sobie coś co biorą za miłość aż w koncu wierzą w to sami ,kłamstwo staje się w ich oczach prawda , nie można ot tak się odkochać po roku czy tez kilku i zmienić na nowszy model , znaczy to że nie kochaliśmy a tylko byliśmy zauroczeni lub pożądaliśmy i wmówiliśmy sobie miłość . dziś to nagminne słowo miłość jest nadużywane i wymawiane na zawołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie jest milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj tak, wina leży po obu stronach, jednak często mają też miejsce patologiczne sytuacje, w których pomoc adwokata typu http://www.adwokat-jaworzno.com.pl/ jest po prostu nieodzowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.05.07 Najpierw powinno sie rozstać z ta osoba która nam nie pasuje a dopiero potem wiązać sie z inna. Proste. Xxx Dokładnie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak, ale.. Czy nie jest często tak, że ludzie żyją kolo siebie, nie kłócą się, ale i nie kochają, nie maja ochoty tego zmieniać, bo po co. I nagle pojawia sie ten drugi/ta druga i ludzie stwierdzają, że nie muszą już zawsze tak żyć, że jeszcze mogą być szczęśliwi i zaczynają się spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha , stwierdzają ze nie musza ...i wiążą sie z inna osoba . I to jest wg ciebie ok? A moze jednak trzeba porozmawiać i rozwiązać problem albo małżeństwo? I dopiero zaczynać nowe związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Moja wina polegała na tym, ze juz nie moglam zniesc zycia z leniem, alkoholikiem, niedojrzalym i nieodpowiedzialnym "wiecznym chlopcem". Więc go zdradziłam, a jak już ta przygoda się skończyła, to wystąpiłam o rozwód, bo nic mojego męża nie nauczyła ani nie zmobilizowała. A były by porcelanowe gody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Moja wina polegała na tym, ze juz nie moglam zniesc zycia z leniem, alkoholikiem, niedojrzalym i nieodpowiedzialnym "wiecznym chlopcem". Więc go zdradziłam, a jak już ta przygoda się skończyła, to wystąpiłam o rozwód, bo nic mojego męża nie nauczyła ani nie zmobilizowała. A były by porcelanowe gody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je mam przeciwne zdanie do autora. Twierdzenie autora jest ulubione dla osób winnych rozpadowi małżeństwa - wtedy ich poczucie winy maleje i mają czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dostałam rozwod z wylacznej winy meza. Pił, bił, przepuszczał kasę, zdradzał .. i nie było w tym ani 1% mojej winy! Jedyna wina moja było to ze sie z nim związałam. Ale tego na szczęście sad nie brał pod uwagę.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćA wczoraj gratulację myślenia nie grzeszysz inteligencją .....niedojrzalym i nieodpowiedzialnym wiec go zdradziłam :D jakim trzeba być pustakiem by tak napisać a co dopiero zrobić to już dno i metrowy muł . facet ma farta jest tera wolny od takiej baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie wina leży po obu stronach, przeważnie wina leży po jednej stronie, zasadnicza wina, a po drugiej nie musi być winy, a jeśli jest jakaś wina to raczej malutka, taka mikro , typu że " zupa była za słona", . Z rozwodami to jakoś tak jest,że jedna strona jest "do duuupy" i jest winna , a druga strona cierpi i nie ma wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że wina leży przeważnie po jednej stronie, a wina drugiej polega na tym że zbyt długo czeka z rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAbaNo0SEk
gość 2015.06.04 Inteligencja nie mozna grzeszyc.... Niewiele wiesz, co kryje sie za okresleniem mezczyzny - meża i ojca - że jest niedojrzały i nieodpowiedzialny. Kobieta takiego faceta, to przynaję, łatwy kąsek na podryw. GośćA - nieczego nie żałuj, dobrze zrobiłaś. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacje mogą być różne. Nie zawsze jednak wina leży po obu stronach. Były mąż mojej siostry zaczął ją zdradzać i wtedy postanowiliśmy się zwrócić z pomocą do kancelarii http://adwokat-babilas.pl/ z którą udało jej się wygrać sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam te wypociny i chwalenie zdrady to mam wrazenie ze świat to same bagno . Ktoś wyzej napisał -Niewiele wiesz, co kryje sie za okresleniem mezczyzny - meża i ojca - że jest niedojrzały i nieodpowiedzialny. Kobieta takiego faceta, to przynaję, łatwy kąsek na podryw... Jestem ojcem i byłym mężem (od 3lat rozw) syn zemną został 7letni i to samo o mnie była mówiła koleżanka niedojrzały i nieodpowiedzialny co nie przeszkadzało jej zdradzać i w koncu prysnąć do kochanka . i wy bezczelnie popieracie zdradę chwalac że dobrze zrobiła a facetów wyzywać od nieodpowiedzialnych ,leni i tp . a wy swietę medale wam dać za zdradę ,porzucenie dzieci . Nie nazwę was bo słowo na k jest za słabę i nie pokazuje waszego upadku .może i jest wina obojga ,a jak jest i moja to tylko taka ze miałem pecha i wybrałem śmiecia na matkę mojego syna ,wychowam go jak tylko potrafię najlepiej i napewno wpoję pogardę dla wszelkiej zdrady oby nie trafił w dorosłym zyciu na wam podobne . nie pozdrawiam bo nie mam kogo może goscia wyzej co nie popiera zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś do niczego a ktoś ma się ciebie trzymac haha. To masz rogi doprawione za lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wina zawsze leży po JEDNEJ STRONIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie, wina zawsze lezy po jednej stronie. Bo jak komus cos nie pasuje, to powien przede wszystkim ta sprawe sygnalizowac partnerowi, powiedziec, ze jest mu zle, ze czegos brakuje w zwiazku, a nie od razu leciec w ramiona innych. To tchorzostwo i glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci kazał brac kurw.ę ? Mój kolega tak się żalił , ze same k****y miał w związkach. Jak z nim usiadłam aby przeanalizwoac związki, to najważniejszą rzecza jak mówił o eks , było , że ta była dobra w łózk*******sie super pukała. I nic wiecej o charakterze. To było na pierwszym planie. Najłatwiej jest onwinić , że k****a , ale wziąć na klate motywy jakie tobą kierowały , aby się z taką związać, to już nie. Zreszta zauważyłam , i to jest reguła , swój do swego . Zawsze są ukryte motywy , gdzie rodzaj swoistej psychoterapi pozwoli odkryc. Także autorze pstu o k*****e matce twojego syna , odpowiedz mi na pytanie , co tobą kierowało ,aby związac się z kur,wą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to raczej za trudne na analizę dla takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście żona winna
nie oszukujmy się wina przeważnie leży po obu stronach.- Taaak, oczywiście! po stronie żony, która wybrała sobie meża- alkoholika ukrywającego swój nałóg, ukrywającego,że ciązy na nim wyrok, ukrywającego wraz z rodziną swój brak stałej pracy. oczywiście, że to jej wina!! Powinna 10 razy sprawdzać, nie dowierzać, na policji zapytać, czy jej porzyszły maż jest poszukiwany E N A!!!! Powinnna sprawdać , na co wydaje pieniądze! Zabraniac wypic choc jedno piwko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Za bardzo improwizujesz i uogólniasz. To była kiedyś spokojna i poukładana dziewczyna .chodziliśmy z sobą długo ślub był planowany tak jak i puźniej dziecko. Śmiem twierdzić że pierwsze lata nasze były szczęśliwe dla obojga problemy nastały wraz ze zmianą jej pracy towarzystwa jaki się znalazła (stare panny,rozwódki). namowy na wypady tak zwane babskie którym byłem przeciwny ,nie miałem pretensji by się spotykały w domach ale na wypady wieczorne do pabów byłem przeciwny(wolałem wspólne wypady) ,ale pod namową ulegałem to był poczatek wymyśliły wypady na dzień,dwa. zapóźno skojarzyłem fakty że imponowały jej wolne koleżanki które wiodły swobodny zywot . imprezki i grono młodszych facetów z kasa . doszło do zdrady ,ja pogrzebałem wyszło ze nie jednej ,to trwało od pewnego czasu . może nadal coś tam tkwi we mnie ale nie wybaczę bo to nie 1 facet a kilku w okresie nie całego roku . samo życie . tak że nie oceniaj i nie krytykuj jak nie przeszłaś mojej drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzZniecierpliwiony
Naprawiać zło trzeba zacząć od siebie . Co jest złem ,każdy wie. Aczkolwiek są sytuacje , że nawet smarując tyłek masłem będą pretensje ,że to nie ten gatunek masła. Są po prostu ludzie i ludziska. Ktoś ich wychowywał. Dlatego najpierw powinni się poznać a dopiero później wiązać. Kiedyś to się nazywało okres narzeczeństwa. Stary zwyczaj a dobry zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciebie kto wychował panie zzzz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wina zawsze leży po obu stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idąc rozumowaniem nie których to wina za czyny zdrady i inne zawsze lezy po obu stronach ciekawe dlaczego i ja wiem dlaczego ,wszyscy wiecie dlaczego tak myslą . a czym się rózni zdrada od innego podłego czynu ,kradzieży.obrazy ,morderstwa.gwałtu ,to tez wina obojga. powiecie to zgwałconej dziewczynie ,okradzionej osobie.czy jak ktoś nazwie was k.... lub sk.... to wina tego co nazwał i wasza trzeba było nie prowokowac . myslenie niektórch ludzi jest dziwne . zaraz powiedzą nie wolno porównywac tych czynów A DLACZEGO NIE ,wszystkie one dla normalnych ludzi sa nie do przyjecia tylko dla ograniczonych umysłowo co chcą coś swojego usprawiedliwić beda wybierać który czyn mozna a który nie , trzeba się wybielić i zwalić częśc winy na ofiarę . o dziwo takie cwaniackie myślenie zaraz się zmienia jak sie padnie ofiarą zdrady o to już nie wina obojga ale jego-jej brzydzę się takimi 2licowymi ludzmi .fałszywcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie była ewidentna wina mojej matki. Żona mi powiedziała,że nie rozwodzi się ze mną tylko z nią. Teraz to widzę i próbujemy od nowa z żoną, ale ona nie chce na razie brać znowu ślubu, bo sie boi, że matka znowu zgotuje nam piekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×