Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gygjgyjyg

mężczyzno- czy kochasz swoją żonę?

Polecane posty

Gość gość
jesteśmy razem już 35 lat i nadal się kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dwoje: córka ma już swoją rodzinę i odwiedzają nas często z wnukami a syn nadal mieszka z nami i kontynuuje studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham moją żonę 25 lat i już się to nie zmieni Ty wiesz moka królewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HUB.. ty to chyba jesteś zniewolna zona w domu. po cholera w ogóle zonki robia i zgadzają sie na pranie, sranie i pranie brudnych majtek swoim mężom??? Tego to ja niegdy nie skumam, a potem maja pretensje, że mu prały majtki, a on odszedł? a co ma piernik do wiatraka? pranie majtek nie łączy ludzi ale rozmowa, intymnośc, kochanie sie wspołne spedzanie radośnie czasu, a nie pranie majtek. kiedy kobiety to wreszcie skumają? Tu pisze ja kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HUB.. ty to chyba jesteś zniewolna zona w domu. po cholera w ogóle zonki robia i zgadzają sie na pranie, sranie i pranie brudnych majtek swoim mężom??? Tego to ja niegdy nie skumam, a potem maja pretensje, że mu prały majtki, a on odszedł? a co ma piernik do wiatraka? pranie majtek nie łączy ludzi ale rozmowa, intymnośc, kochanie sie wspołne spedzanie radośnie czasu, a nie pranie majtek. kiedy kobiety to wreszcie skumają? Tu pisze ja kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le, hub ten post pisal/a rowno 5 lat temu uwazasz ze naprawde siedzi i czeka na twoja opinie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam nie wiem ,mam mózg i swoje lata i dlatego wbrew pozorom trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie.poważnie myślę nad rozwodem.a im więcej myślę tym mniej wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham swoja zone i jestesmy po slubie 38 lat. To wspaniala i cudowna kobieta. Dba o mnie i o siebie. Wyglada mlodziej niz ma lat/ byla miss/ Mamy corke i 2 wnuczki. Zona to aniol wychowany wspaniale w/g zasad jej mamy. W wieku 93 lat jak umierala to mowila zebym pamietam piescic zone bo sex w zyciu jest b. wazny. Sex i teraz pieszczoty, sex oralny. Poezja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zonaty od 40 lat. Nasze malzenstwo jest cudowne. To moja 2 zona z tamta malpa rozwiodlem sie bo byla egoistka. Ta obecna kocha mnie i ja ja. Mamy wnuczki. Jestesmy szczesliwi, Ale dobra rada. Trzeba sobie pomagac dbac o siebie zona nadal zgrabna 49 kg. 58 lat. Ja tez dbam o figure. Sex to podstawa wiezi w malzenstwie. Piescimy sie. Ona mnie oralnie ja ja az do orgazmu. Kocham mojego Skarba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 40 lat kocham swoja zone i ona kocha mnie. Jestesmy bardzo szczesliwym malzenstwem. Wazny jest tez sex. I to nie w/g zasady wsadzil ,wyjal i po problemie tylko pieszczoty, sex oralny itp. Wiecej o sexie nie pisze bo czytaja te rzeczy ksieza a oni sa najbardziej napaleni . Wiem bo mam kilku zdegenerowanych katabasow w swoim otoczeniu. Honor, wiernosc i rodzina . I wiara w Boga nie w czarna mafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też moją kocham... najbardziej od tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł 1111
Cheeses, jak to mówią..... jestem prawie 40 lat po ślubie i dużo się działo, ale ONA jest po prostu najwspanialsza i tyle....co można rzec, Honor i lojalnośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałem żonę 35 lat i nie zdradzałem, choć było między nami różnie. A teraz to nie wiem ,bo poznałem cudowną dziewczynę . Spotykam się z nią już 3 miesiące, choć seks był tylko raz. Niczego sobie nawzajem nie obiecujemy, ale wszystko między nami się rozwija. Chyba już z żoną nie doczekamy 36 rocznicy ślubu, tym bardziej że wszystko się wydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykolejony motorniczy 2008.07.06 Nawiązując do mojej poprzedniej wypowiedzi: Ta żona już nie jest cudza, wczoraj dostała rozwód śmiech XX Wpis stary- sprzed 9 lat. Ciekawe czy "wykolejony motorniczy" nadal szczęśliwy z "cudzą żoną z odzysku"? Bardzo jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - Szanowny Panie, kilka słów do Ciebie jeśli pozwolisz. 35 lat po ślubie? Widzę, że przeszedł "kryzys wieku średniego" czyli jak to mówią "ostatnie podrygi zdychającej ostrygi". Powiem Ci tak: jeśli sprawa się wydała więc będziesz musiał podjąć stanowczą decyzję i zdecydujesz się na rozwód z żoną - zapewniam Cię, że czekają Cię "ekstremalne emocje" w Sądzie związane z rozwodem o a potem podziałem majątku, co zważając na okoliczności (Twój romans z tą jak ją nazywasz "dziewczyną")- POTRWA NAWET KILKA LAT. A przy tym zamieszanie w całej bliższej i dalszej rodzinie będzie nieprawdopodobne!!! JAK JUŻ TO PRZETRWASZ a nie masz gwarancji, że Twoja "dziewczyna" w międzyczasie się nie przestraszy i "da nogi za pas" to będziesz z tą swoją "dziewczyną" już na co dzień i wtedy dopiero spojrzysz na nią "trzeźwym okiem". Ona zacznie mieć wymagania, będzie marudna (bo my kobiety już tak mamy) a w końcu zechce mieć z Tobą dziecko, bo tak to jest i każda kobieta to niestety mniej lub bardziej "matka- kwoka". Tak to już jest. Po 2-3 latach wspólnego bycia z "dziewczyną" odkryjesz, że ona... tak naprawdę w niczym nie różni się od Twojej byłej (już wtedy) żony. ZASTANÓW SIĘ WIĘC CZY WARTO ZAPRZEPASZCZAĆ WSPÓLNE 35 LAT! Mężczyźni są wielkimi głupcami- NAPRAWDĘ. I żeby nie było wątpliwości: nie jestem "porzuconą żoną" ani niczyją kochanką. Po prostu znam życie i wiem jak to jest! A wiele rzeczy, które sobie wyobrażamy- tkwi tak naprawdę tylko w naszych głowach. Wszyscy, którzy przeczytacie mój wpis (choć kieruję go do Pana 7.43)- zapamiętajcie sobie jeszcze jedno: JAKIE JEST MAŁŻEŃSTWO poznaje się nie w chwili gdy ono się zaczyna ale w chwili gdy ono się kończy. Taka prawda. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że wszystkie jesteście takie same. Więc ****aj ile chcesz bo tylko to można z nimi robić. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - Nie wszystkie jesteśmy "takie same"- to Wy mężczyźni nas nie szanujecie i to też jest "życiowa prawda". Pozdrawiam. Ta Powyżej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam gdzieś wasze życiowe prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dziewczyna jest CUDOWNA. Zapomniałem że mam żonę,która jest taka nudna ze swoimi problemami i taka ważna , bo dobrze zarabia , dobrze się ma i nikt nie jest jej potrzebny. Dzieci są dorosłe i same dają sobie radę. A moja dziewczyna jest wesoła, lubi się bawić , chodzić ze mną na piwo, nie ma jakichś zahamowań i oporów . Seks nie jest dla niej trudnym tematem, nawet poszła ze mną na seks bez żadnych zobowiązań. To był ten nasz pierwszy raz. Jeszcze nic jej nie obiecywałem, ani ona mnie, ale wszystko jakoś samo się nakręciło. Znam ją ,co prawda ,tylko ze spotkań w knajpce , ale wszystko mi szczerze o sobie opowiadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -"Mam gdzieś wasze życiowe prawdy" XXX Kolejny Zawiedziony Pan??? Tak to już w życiu bywa, że mężczyźnie trudno trafić na odpowiednią kobietę ale my kobiety mam tę samą sytuację bo trafiają się nam sami (delikatnie mówiąc) "nieodpowiedni". Nie wiem dlaczego tak jest i TEJ PRAWDY akurat jeszcze nie odkryłam ale to tylko kwesta czasu :). Wciąż Ta Powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - to co Pan opisał to są KLASYCZNE POCZĄTKI każdej nowej znajomości i każdego romansu. Proponuję powrócić tu za 5-10 lat i opowiedzieć nam co u Pana słychać i jak się ma "cudowna dziewczyna" :):):). Ta Powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta powyżej - mądra jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze życiowe prawdy osiągacie jedynie cipą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -"Ta powyżej - mądra jesteś " X Dzięki za komplement. Powiem tylko, że mężczyźni nie lubią mądrych kobiet (nie mylić z "przemądrzalstwem" bo to dwie różne sprawy!) i niestety też mam pecha do facetów. Stąd moja "mądrość" i znajomość w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczysz jej mądrość jak będzie zabierać ci dorobek życia. Wtedy wychodzi na czym im zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - "Wasze życiowe prawdy osiągacie jedynie cipą." X Mnie osobiście (jako kobiety) to akurat nie dotyczy, natomiast O WAS MĘŻCZYZNACH mogę powiedzieć DWIE PRAWDY: PIERWSZA JEST TAKA, że ta babska (jak piszesz) c..pa Wam mężczyznom przesłania cały świat i przestajecie myśleć racjonalnie. DRUGA PRAWDA JEST niejako "odwróceniem" tego, co napisałeś: wy mężczyźni WASZE RACJE opieracie na waszym "klejnocie" (wiemy o czym piszę). ON rządzi wami i waszymi umysłami. Pozdrawiam :) Wciąż Ta Powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wiedza potrzebna jest wam tylko do manipulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×