Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani z tybetu

mój mąz chce dziecko a ja nie , jak mu to przetłumaczyc?

Polecane posty

Gość trelek
Żaden lekarz nie założy Ci spirali w tym wieku...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z tybetu
dlaczego niezałozy mi spirali,? skoro sie na to zgadzam , nie mam 14 lat !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelek
Studiujesz zaocznie i nie pracujesz? Co to za staż na 1 roku...:O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelek
Bo jeszcze nie rodziłaś i żaden mądry lekarz tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatolaaaaaa
trzeba pomyslec z czego :P skoro chcialaś zawsze pedagogike studiowac to nie wnikam. ale w takim razie czemu szukasz pracy w biurze a nie w zawodzie?sory za te moje pytania ale jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatolaaaaaa
no tak! spirala jak sie rodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z tybetu
ja mialam staz w urzedzie miasta , tesciowa mi zalatwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie nie rozumiem twojego
męża, chce odebrac ci szansę na skończenie studiów i znalezienie pierwszej pracy, masz zrezygnowac ze wszystkiego bo on ma zachciankę miec dziecko by dorównac znajomym....sorki ale to bardzo dziwne a ty jesteś na tyle zaszczuta ze zrobisz co sobie zażyczy byle Cię nie zostawił....dziwne to Wasze małzeństwo, chyba za duża różnica wieku między Wami i stąd róznice w oczekiwaniach, on myślał od razu ślub, dzieci a ty po prostu chciałaś byc z nim jesli sądzisz że będzie ci łatwo jeśli się zdecydujesz na dziecko to się mylisz, bez wzgędu na to ile pomoze ci mąż i ile pomogą rodzice to i tak ty będziesz musiała przejsc trudy ciąży, porodu i dalszej opieki nad dzieckiem, tylko ty, bo to ty jesteś matką poza tym jak niby mąż wyobraża sobei pomoc skoro on pracuje ? w nocy nie wstanie do dziecka bo musi się wyspac a w dzień nie będziesz miała kiedy sie uczyc by kończyc studia.... nawet jeśli uda ci sie pogodzic opiekę nad dzieckiem i studia to i tak będzie to kosztem Twojego wolnego czasu (jesli będzie jakiś) i sił, nie da się ciągnac tyle srok za ogon bez jakiegoś uszczerbku i kosztem czegoś nie piszę tego złośliwie, po prostu mam doświadczenie z dziecmi, pracowałam kilkakrotnie jako opiekunka mając tyle lat co ty, tyle że ja pracowałam gdy byłam już po studiach, pamiętam jak bardzo byłam zmęczona i zniechęcona codzienną monotonią wykonywania ciągle tych samych czynności przy dzieciach i tego że byłam wiecznie sama z nimi w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z tybetu
przeciez nieznajde pracy w zawodzie pedagoga bedąc dopiero na pierwszym roku studiów w tym kierunku !!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatolaaaaaa
przecież nie mowie ze masz byc od razu pedagogiem. ale dlaczego chcialas isc na zaoczne? nie rozumiem troche twojego postepowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatolaaaaaa
no mowilam to samo. za duza jest roznica miedzy wami. nie traktujecie sie jak rownych partnerow, tzn on cie tak nie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z tybetu
chcialam isc na zaoczne bo wole w wekendy (co 2 tyg)chodzic do szkoly niz w tygodniu ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tu się z wami zgodzę jest duża różnica wieku. Potem jak już będziecie starsi to się to wyrówna ale póki co to duża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z tybetu
dobra dziewczyny jutro sie odezwe , dzieki za te rady i wasze wypowiedzi pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z tybetu
moi rodzice mają miedzy soba 8 lat róznicy i jest ok , szczesliwe malzenstwo , ale własnie moja mama urodzila mnie wczesnie i nie zwlekała z macierzynstwem (ALE ZA TO JESTEM ) !!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatolaaaaaa
hmm. no pewnie ze by kazdy wolal uczyc sie przez 2 dni co 2 tygodnie, ale co to za nauka? dziwne to wszystko jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 24 lata moj chlopak 28, ale zadne z nas nie mysli o dziecku, chociaz on tez lubi dzieci, zawsze jak widzi synka mojej kolezanki to maly spi, a on chce go obudzic zeby sie z nim pobawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie nie rozumiem twojego
wiesz ja to widze tak, że on widzi że siedzisz w domu i nie pracujesz, on traktuje twoje studia jako dopust Boży, hobby i myśli: skoro siedzisz w domu i nie pracujesz to równie dobrze mozesz urodzic teraz dziecko....nic to nie zmieni....a potem, potem się zobaczy...moze wrócisz na studia a może już nie.... tak on to postrzega, nie zdaje sobie sprawy że jeśli teraz zrezygnujesz ze studiów potem możesz już wyjśc z wprawy, nie miec dostatecznej motywacji by zaczynac od zera, ograniczy to twoje mozliwosci wyboru pracy itd.....będziesz sie przez to czuc gorsza, mniej zarabiac.... może on nie ma złej woli ale nie daje Ci szansy na dokonanie tego co sam osiagnął do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sadzisz ze jak skonczysz studia to bedziesz mogla szybko znalezc prace w swoim zawodzie? moze warto pomyslec o dziecku za kilka lat np za 2,3 miec odchowane dziecko i skonczone studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjjgj
moj ma 25lat i dziecko dla niego to abstrakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale skoro nie pracujesz to równie dobrze mozesz miec dziecko. Spokojnie dałabys rade na zaocznych i z dzieckiem. Bo jesli tak bardzo zalezałoby ci na karierze to teraz bys juz zaczynała pracowac i sie rozwijac. A dziecko po latach bedzie odchowane a ty mozesz isc spokojnie do pracy wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie dziecko daje duzo motywacji do nauki, ale zastanawia mnie jak Twoj maz chce utrzymac rodzine z tak niskiej pensji, skoro Ty nie pracujesz. A wczesniej przed slubem, albo nawet z pol roku temu jak ustaliliscie kiedy bedziecie mieli dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma skończyła studia pedagogiczne dzienne z bardzo dobrymi wynikami i potem 2 lata licencjat i pracy nie mogła znaleźć w swoim zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjjgj
nno wlasnie na zaocznych spokojnie dzieckiem sie zaopiekujesz,moglas o tym pomyslec ze on bedzie chcial dziecko .kiedy przed jego 40 chcesz je miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditrevi
Nie zmarnuj sobie mlodosci. Masz dopiero 20 lat, nie daj sie wpakowac w pieluchy, bo musisz zdawac sobie sprawe, ze to ty glownie bedziesz sie zajmowala tym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditrevi
moglas o tym pomyslec ze on bedzie chcial dziecko On tez mogl pomyslec, ze zeni sie z 20latka, ktora dopiero za wiele lat bedzie chciala miec dziecko. Po cholere w tym wieku wzielas slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo po pedagogice jest duzo osob, a pracy malo, nie wiem w jakim miescie mieszkasz ale policz ile osob co roku konczy ten kierunek, niedawno jechalam busem i rozmawialy dziewczyny studiujace pedagogike, byly na 5 roku, mowily ze juz rozgladaja sie za praca, ale wszedzie im mowia ze jak beda cos mialy to zadzwonia, ogolnie to wiedzialy ze ciezko bedzie im cos znalezc, jedna mowila ze cos ma na oku, ale powiedzieli jej ze z dzieckiem bedzie musiala sporo poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie..... ...
jesli myslisz ze po skonczeniu studiow szybko zdecydujesz sie na dziecko, to sie mylisz, widac juz po aktualnym podejsciu.. do samego podejscia nic nie mam ale nasuwaja sie dalsze wnioski - najpierw bedziesz musiala odbebnic umowe na czas okreslony a to moze potrwac troche, wczesniej moze byc staz ktory trwa do roku.. i nie mysl, ze po pedagogice od razu dostaniesz umowe na stale, musi sporo potrwac zanim okresla twoja odpornosc na stres i czy w ogole nadajesz sie do wybranej pracy a przy umowie na czas okreslony bedziesz sie bala zajsc w ciaze, ze nie przedluza ci umowy po macierzynskim... tak bedzie, wiec sama siebie oszukujesz. Lepiej dobrze przemysl dlaczego tak na prawde nie chcesz dziecka (moze dlatego, ze tak ci wygodnie? - twoja sprawa, nie oceniam, nasz mozesz oszukac ale siebie nie oszukasz). I jesli za 6 lat sie okaze, ze bedzie jak napisalam to wcale sie nie zdziwie, jesli maz w koncu stwierdzi, ze dosc tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×