Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madelin

Chcę miec dziecko, ale partnera brak

Polecane posty

Gość madelin

No właśnie jak w temacie, a mam juz rowno 40 lat. No i w tym jest najwiekszy problem, bo kandydatów na kochanków, to mam kilku, ale żaden z nich nie zgodzi sie na oddanie "siebie" w wiadomym celu ;) Co wb. tego robic? szukac usilnie zwiazku, czy szukac kogos tylko w tym celu? A z drugiej strony tak z premedytacja skazywac dziecko na wychwywanie w niepelnej rodzinie, tez nie wiem. Ale wiem jedno, ze jesli nie zrobie nic kiedy jeszcze moge to dziecko miec, to kiedys bardzo trudno mi bedzie z tym zyc. Naprawde mam dylemat. Co Wy o tym myslicie? Dziekuje za wszystkie sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owenn
co poszukac kogos kto cie zapyli??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
nie, nie po to o tym napisalam, zeby mi ktos kogos szukal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
nikt nie ma takiego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora99999
Moja koleżanka w bardzo młodym wieku rozstała się z mężem, dziecko pozostało przy niej. Nawet nie wiesz jak ona żałuje, nie samego rozwodu, bo naprawdę nie było z kim żyć ale tego, że dziewczynka wychowuje się bez ojca. Widuje się z nim sporadycznie ale to nie to samo. Nawet nie wiesz jak Ona żałuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
Dziekuje za odpowiedzi, zaraz przeczytam tego linka. Jesli chodzi o tego nieistniejacego ojca, to poniewaz czas mnie goni, to po urodzeniu tego dzieciatka, szukalabym juz na spokojnie meza i ojca. Strasznie mam duzo watpliwosci. No bo jesli zaczekam na tą moja polowke i jesli on sie pojawi za pozno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora99999
Ktoś kiedyś tak mądrze na necie napisał, że dziecko to Dar boży a nie element układanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszyscy
nie wszyscy wierza w Boga wiec wydaje mi sie to nie na miejscu.. tym bardziej, ze nawet jesli wiara w Boga jest to jak to sie ma do tematu? dar to dar. Z milosci bedzie i bedzie kochane - a to najwazniejsze. Problem polega na tym ze ktos, kto nie ma podobnego problemu to nie zrozumie Autorki Autorko, to, ze dziecko bedzie mialo ojca wcale nie znaczy, ze bedzie lepiej, to wcale nie jest prawda ze dziecko z ojcem bedzie sie lepiej rozwijac niz to bez ojca. Jesli czujesz ze chcesz miec dziecko to po prostu je miej. Jesli wiesz, ze dasz rade emocjonalnie i finansowo, to miej i nie patrz na innych. Czy zrobisz krzywde dziecku? Znajda sie tacy ktorzy stwierdza, ze takale czy na pewno? Czy maja racje? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Jest wiele plusow samotnego, poznego macierzynstwa. Czesto wiecej plusow niz gdy dziecko pojawia sie niespodziewanie w malzenstwie czy partnerstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
zgadzam sie z Tobą. Ja tez wychowalam sie bez ojca, ale pamietam go do 4 roku zycia. Zapytacie jak to mozliwe, ze takie male dziecko a zapamietalo, bo to byly przezycia, o ktorych sie mowi traumatyczne. Owszem w wieku nastoletnim brakowalo mi ojca, ale z perspektywy czasu jestem pelna podziwu dla mamy, ze zostawila ojca i zdecydowala sie sama wycghowac 2 malych dzieci. Dala nam wyksztalcenie, milosc i spokój. Dlatego tez uważam, ze tak zwana pełna rodzina, nie zawsze jest dobrem dla dziecka. Pozostawalaby tylko sprawa tego potencjalnego ojca. Nie mam takiego komfortu jak kolezanka z linka powyzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
Oczywiscie z tym "Ktoś kiedyś tak mądrze na necie napisał, że dziecko to Dar boży a nie element układanki. " tez sie zgadzam, ale czasami Bóg prowadzi nas ku osiagnieciu celu przez rozne koleje zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
Res co hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-cinka
co innego gdy kobieta z roznych wzgledow pozostaje zmuszona rozstac sie z mezem i samotnie wychiowywac dzieci a co innego od poczatku byc samej z premedytacja......to wielka roznica...nie wiem czy bym chciala zostac swaidomie samotna matka-to wg mnie egoistyczne podejscie choc z drugiej strony bycie mama to fantastyczne uczucie.......trudna decyzja......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
Tak w samym zamierzeniu brzmi to egoistycznie, ale czy to przesądza fakt, ze dziecko bedzie wychowane na szczesliwego czlowieka? Moim zdaniem nie. Chociaz jesli dziecko ma kochajacych rodziców, tworzacych razem szczesliwa rodzine, to wtedy jest wiadomo najcudowniejsza sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 41latka starająca się
Ja własnie staram się o pierwszen dziecko. Więc rozumiem cię co znaczy upływający czas. Ja mam partnera, który jest w trakcie rozwodu. Wspaniały człowiek, ale sytuacja trudna jak widzisz. Jeśli tylko masz warunki materialne do tego to rób dziecko! Mężczyzna? Ojciec? Cóż życie różnie się układa. A my juz czasu na dylematy nie mamy. Jesli pragniesz dziecka to miej je. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
Madelin Ale czy z pełnych rodzin dzieci zawsze są szczęsliwe? Znam wiele przypadków,gdzie rodzina na pierwszy rzut oka super,a tak na prawde to ciągle babka z facetem robią sobie jakieś chore kłotnie o wszystko,obrzucają sięepitetami itd...A to wszystko na oczach dzieci..I co to daje że są małżeństwem,że mają kase itd? Staraj się jesli tylko masz możliwość,Samotny rodzic też jest w stanie wychować dziecko na wartościowego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
Dziekuje Ci 41latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
i ale... również. Tez tak uważam, choc gdybym mogla miec przy sobie ukochanego czlowieka, to napewno mialabym dzieciatko z nim. Z tym, ze nie jest to wykluczone, ze pozniej na naszej juz drodze nie stanie taki wartosciowy czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nie zgodze się
z opiniami niektórych , że skazuję się dziecko na wychowywanie w niepełnej rodzinie. Uważam , że lepiej mieć tylko mamę ale kochajacą i opieunczą niż dwoje rodziców ktorzy mają dziecko kopletnie gdzieś , albo tak się nie dogadują i kłócą , że wogóle zapominają , ze mają dziecko. Madline - ja bym na twoim miejscu , poszukała jakiegoś gościa i nie mówiąc nic o planach ciazy - sypialabym z nim by zajść. A potem - jakby był spoko , to jak bedzie chciał to niech wie że będzie ojcem - a jak stwierdzisz n, że się nie na daje - to w ciązy będziesz a jemu powiesz cześć -pa i gotowe . Życze powodzena !!!!!!!!!!!!!!%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
Takich kandydatow do luznego zwiazku tobym znalazla w sumie nie jednego, ale oni no niestety dbaja o zabezpieczenie, no i kolo sie zamyka. Chyba zeby ich jakos przechytrzyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiesz że łykasz tabletki
to nie będą chcieli prezerwatywy - każdy facet woli bez prezerwatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo załozyłaś spiralkę
;-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelin
biedni Ci faceci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×