biedni nauczyciele

nauczyciel powinien uczyc z powołania a nie dlatego że zadnej innej pracy nie ma sa i do brzy i zli nauczyciele tak i w kazdyminnym zawodzie nie nalezy uogólniac ale to prawda muszą sie uzerac z uczniamisprawdzac te stosy kartkówek i klasówek przygotowywać przedstawienia,konkursy itp

moja mama od 30 lat pracuje w szkolnictwie i ani razu sie nie skarzyla!!!! Pracuje za male pieniadze, ale robi to z pasja i kazdy to widzi. Rodzice tylko do niej przychodza jesli cos sie dzieje z inch dziecmi, obce osoby sie jej radza co robic. Dziwne, bo w szkole oprocz niej jest kilkadziesiat innych osob i wszyscy tylko do niej z problemami lataja.

czyli mimo trudu czujesz sie spełniona zawodowo?

nie wiem czy bede chciala na zawsze zostac nauczycielka. planuje isc na studia translatoryczne i zostac tlumaczem ale po roku pracy mam poczucie satysfakcji

Wiecie co? Ja pracuję w biurze a mój mąż jest nauczycielem. Gdy ja rano wyjeżdżam do pracy, mój mąż jeszcze jest w domu, a gdy ja wracam, to on już jest w domu (oboje pracujemy na pełen etat). W wakacje co najwyżej tydzień ma zajęty a niekiedy nawet nie. Nigdy nie slyszałam aby narzekał, że mało zarabia i że jest mu zle w tej pracy.

ALE PIERDOLICIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co was to chuj boli:| porażka:Ojak zazdroscicie nauczycielom to trzeba było zostać:O a kurwa pierdolicie g.łupoty:O żal dupe ściska:O jak chcecie sie przekonać jaka jest praca nauczyciela popracujcie tydzien w szkole. odechce sie wam nauczanie debile:O co za ludzie tu siedzą normalnie debile ze szok :O:O

żona nauczyciela ale ty musisz byś sfrustrowana....pewnie mu z tego powodu nie dajesz i nie obciągasz

ja tez nie znam skrzywdzonego nauczyciela.

tak własnie wyglada to w praktyce tak jak napisała zona nauczyciela. Miejcie sobie jak macie ale na Boga nie uwazajcie sie za niewiadomo co!

a jeszcze jest urlop dla poratowania zdrowia. Z tego co mi mama opowiadala, wiele nauczycielek zalatwia sobie niezle lewe zaswiadczenia, zeby rok siedziec w domu i jeszcze brac kase:O A jak naprawde ktos jest chory, to wtedy nie przyznaja, chore:O

Nauczyciele nie zarabiają duzo ale nie pracują na cały etat. Kiedy chcę się umówić na rozmowe z nauczycielką o godz. 16( bo ja niestety jak większośc pracuję 8 h dziennie ) to ma wielki problem, żeby się spotkać Wszystkie soboty wolne,ferie zimowe i na każde święta kilka dni , miesiąc wolnego w wakacje...( chyba mają grubo ponad 26 dni urlopu, które przysługują reszcie społeczeństwa ). Kredyty nauczycielskie...słyszeliscie o tym? Nie warto im dawać podwyżek,lepiej zafundowac bezpłatne kursy i szkolenia, żeby głąby moich dzieci nie uczyły ( i nie mówcie mi,że to sa ludzie z wyższym wykształceniem, bo to o niczym nie świadczy ) chyba cie w dziecinstwie bardzo krzywdzono na rozumku sie w kazdynm razie odbilo :o

tez strajkuja a wiekszosc jest w domu przed 15, w ciagu pracy siedza i wypisuja recepty a wszyscy chca podwyzek! te naleza sie tylko najlepszym a nie byle lancetom co z lacha cie przyjma

Nikt nie narzeka!Tylko dlaczego nauczyciele ciągle mówią,że im tak zle.Skoro to taki ciężar niech zrezygnuja i pracują w innym zawodzie.Teraz nie ma problemu,aby sie przekwakifikowac.Chciałabym tylko,aby nauczyciel uczył i nauczył.Mozna wynagradzac DOBREGO nauczyciela a nie takiego co ma słabe wyniki i mówi,że prosze poczytac od... do.On ma zachęcic do przedmiotu,wzbudzić w dziecku pasję tym przedmiotem.Moje dziecko mlodsze interesuje sie biologią uwielbia jak mu opowiadam o zwierzetach,człowieku itd.Kiedy pyta w szkole nauczyciel twierdzi,ze jest niesforny i przeszkadza.Pytam -dlaczego przeszkadza?Dlatego,ze chce wiedzieć wiecej a nauczyciel nie nic do powiedzenia,czy dlategoze nie lubi sie uczniów ciekawskich/

TO TRZEBA BYłO ZOSTAć NAUCZYCIELEM A NIE TO BYśCIE NIE PISALI CZEGOś O CZYM POJ ECIA NIE MACIE :o:o:o:o

a no i wszystkim soe zle powodzi a prawie kazdy postawil dom :O

bo i ja zaczne narzekac, jak to prawnikom zle sie dzieje:D:D:D

a co moze dobrze? moj brat skonczyl prawo. pracowal najpierw w jakiejs kancelarii za smieszne pieniadze (wyzysk) a teraz na sadowej aplikacji dostaje 1200 zl. bez znajomosci nie ma szans

poczytajcie sobie karte nauczyciela, praw tam okreslonych domagaja sie najglosniej, ale juz o obowiazkach to chyba zapominaja co poniektorzy: " Art. 6. [Podstawowe obowiązki nauczyciela] Nauczyciel obowiązany jest rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą; wspierać każdego ucznia w jego rozwoju oraz dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego. Nauczyciel obowiązany jest kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka; dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów." :)

do pracy tzreba zagonic to towarzystwo.

po prawie bez aplikacj ito sobie mozna....a raczej nic nie mozna:D Ja nie narzekam:P

daj przyklad

głupi kmiotku!

kto ratuje ten ratuje ale chyba nie lekarze pierwszego kontaktu ktorzy z lacha wypisuja recepty a niektorzy nawet tez zycie odbieraja ale psuja zdrowie dlatego podwyzki naleza sie tylko tym najwyzej wykwalifikowanym a nie wszystkim!

zawsze bedzie zle jak jest mało to więcej a potem znowu i znowu itd prawda że nauczyciele mało zarabiają niektórzy to muszą i w 2 szkołach pracowac mysle że i uczniowie powinni sie poprawić w zachowaniu a nauczyciele w uczeniu i zdrowym podejsciu do uczniów i tyle może zyłoby sie lepiej a tak to wszyscy narzekają

wszystko zależy od nastawienia człowieka do zawodujezeli nauczyciel czy lekarz ma "gdzieś" wyleczenie czy nauczenie to nawet podwyzka na nic sie zda bo takiego człowieka nie zmienisz tak samo jest i z innymi zawodami

Z lekarzami to samo oplacac tych,którzy znaja sie na swojej profesji.

A ja kilka lat temu widziałam (przez przypadek - żona jednego z naszych pracowników jest nauczycielką) zaświadczenie o zarobkach - 1700 netto. Byłam w szoku. A takie pretensje o niskie zarobki!!!

no ale to po wielu latach pracy

? 1700 zł za tyle godzin pracy i tyle wolnego to dobra płaca.

a były to zarobki sprzed 5 lat, więc nieźle. Mam znajomą, która pracuje w admininistracji w gimnazjum i też się z tym zgadza. Ja natomiast nieraz miałam problem co zrobić z diećmi, bo: albo wolne prze świętami, albo po, albo ferie, lub egzaminy i jeszcze wiele innych przykładów mogłabym podać. Mnie przysługuje natomaist 2 dni opieki nad dzieckiem w ciągu roku. A pracować muszę, bo książki drogie .... :-)