Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rezoner

każdy ma prawo inwestować - Ty też.

Polecane posty

@ to na początek : ad : 1 Nie da się na to pytanie odpowiedzieć, bo w tym nie do końca zdrowym kraju rząd zaczyna myśleć za pięć piąta, albo już po czasie. Generalnie najprawdopodobniej kapitał zgromadzony dla danego klienta ( w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego ) przejmie ZUS, lub Towarzystwa Ubezpieczeniowe i te instytucje będą wypłacały emerytury zgodnie z zasadami dot. funkcjonowania drugiego filaru. Ze zwykłej przezorności nie chcielibyśmy oczywiście, aby był to ZUS, niemniej jednak według ustaleń organ ten upoważniony będzie jedynie do wypłacania kapitału klienta - żadnych działań ponadto. Można snuć hipotezy - czy zostanie powołana jeszcze inna instytucja do wypłacania emerytur z II filaru, ale po co - 2009 już niebawem, a jest to rok pierwszych wypłat z nowego systemu emerytalnego - przekonajmy się sami :) ad 2: Połowę kapitału przejmuje małżonek ( jeśli takowy "funkcjonuje" :) ) drugą połowę osoby upoważnione ( wskazane ). Jeśli małżonek "nie występuje" będą to osoby kolejne według pokrewieństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@matma~ Jeśli chodzi o mnie to zachowałem zdrowy rozsądek, nie jestem po praniu mózgu i nie wmawiam klientowi nie stworzonych wizji, jeśli widzę, że rozwiązania, z których klient korzysta są lepsze to nie zależy mi na tym, żeby robić z niego "konia" dla własnego zarobku. Przez takich ludzi jak wskazani przez Pana akwizytorzy ( bo to już żaden doradca, ale akwizytor ) ten zawód ma tylu przeciwników. To dlatego, że zbyt niskie są wymagania, aby stać się pośrednikiem i dlatego, że ludzie w garniturach sprzedają perfumy. Jestem idealistą, nie chodzi mi tyle o przestrzeganie etyki zawodowej - ale o zachowanie granicy między chęcią zarobku, a człowieczeństwem. Za żadne pieniądze nie pozwolę na traktowanie mnie jak sprzedawcy garnków - dlatego, jeśli klient nie chce - wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matma na maturze
Panie rezoner ... Trzyma Pan (przynajmniej takie wrażenie - to toeż ważne ) fason ! Wiadomo, że w tym fachu trzeba, ale ... i tak plus :) Powodzenia życzę !! :) ( ja i tak nie skorzystam ;) ) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła depseracja
szukać klientów na kafe :D pewnie musi być niezła prowizja albo kiepskie wyniki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matma na maturze
Może mają i dobrą prowizję, i dobre wyniki ! Dzięki tym, którzy nie mieli matmy na maturze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@niezła depseracja W firmie, dla której pracuje mój pomysł na działalność internetową również nie spotkał się z aprobatą. Ludzie boją się internetu i mają ku temu powody. Każdy może powiedzieć co chce i pozostać anonimowy. Posiadam imię i nazwisko, nie ukrywam się i nie jestem desperatem. Po prostu chcę rozmawiać z ludźmi, a nie być banerem na jakimś portalu. We wcześniejszych latach życia to właśnie na kafeterii rozmawiałem o potrzebach wieku dojrzewania i wkraczania w dorosłe życie, bo zawsze można było liczyć na szczerość i rozpiętość zdań. Jak na dwa tygodnie ( tyle istnieje ta strona ) na słabe wyniki w odwiedzalności nie narzekam. Chcę zmienić coś w swoim życiu, w życiu innych i postrzeganiu zjawiska, które reprezentuje. Prowizja jest niezła, ale tak jak napisałem wcześniej - najpierw człowiek, później pieniądze. Przemysław Sikorski z Chybia ( ostatnia rzecz jakiej bym się wstydził to zamieszkanie w małej miejscowości, który już jeden z użytkowników próbował spowodować )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A matma na maturze to podstawa - osobiście zdawałem na poz. rozszerzonym chociaż swego czasu zaklinałem system edukacji na co komu to potrzebne. Dziś muszę się przez swoje lenistwo dokształcać, bo nieznajomość wielu dziedzin często podcina mi nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×