Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie daję rady

WIECZNIE ZESTRESOWANA I ZMARTWIONA - proszę o pomoc, rady.....

Polecane posty

Gość już nie daję rady

Witajcie! Odkąd pamiętam mam nerwicę (serca od 3 lat przez byłego). Jest to może trochę odziedziczone bo mama będąc ze mną w ciąży miała okropne stosunki w teściową, z którą mieszkała... Ja jestem kłębkiem nerwow... i mam tego dość :O Jako małe dziecko codziennie dostawałam ataku histerii gdy mama szła do pracy, w szkole przed każdym spr czy pytaniem miałam rozwolnienie, spać nie mogłam, cała się trzęsłam. Teraz kończę studia i mam to samo. wszystkim nie martwię na zapas, sesja to dla mnie koszmar, już tydzień przed się stresuję... jak chłopak z któym mieszkam wychodzi gdzies z kumplami (chociaz mu ufam) stresuje się że coś mu sie stanie, ze mnie zdradzi (nie śpię całą noc). Codziennie by zasnąć i nie stresowac się przed pracą łykam tabletkę ziołową na uspokojenie- bez niej ciężko mi zasnąć.... Ciągle martwię się o kase, nie potrafie sobie prawie niczego kupic, oglądam przymierzam i wychodzę ze sklepu :( Juz nie daje rady, chcę to zmienić... mój chłopak i mama czasem na siłę karzą mi coś sobie kupić, dają jakiś grosz a ja sie martwię że potem nie bede miala na oplaty i nie kupuję... JAK TO ZMIENIC? BłAGAM O POMOC, RADY....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie daję rady
To ja też założyłam topik o częstym oddawaniu moczu.... praktycznie co kilkanaście minut... zawsze przed kazdym wyjsciem z domu czy pracy idę kilka razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×