Gdybym mogla cofnac czas, to podeszlabym do tej laski i zapytala czy mi ja sprze

ostatnio w centrum handlowym jechala przede mna na schodach ruchomych laska ktora miala boska bluzke. poprostu z moich marzen! miala podobna figure do mojej, troche tylko grubsza. codziennie mysle o tej koszulce a to bylo 2 tygodnie temu! :O gdybym mogla cofnac czas to bym sie jej zapytala czy mi jej sie sprzeda. serio :(:(

hehe, to jakas paranoja...

nie paranoja, tylko to byla koszulka moich marzen, nie ma takich w sklepach, nie wiem skad ja miala, czy zza granicy czy znalazla w lumpeksie. serio bym do niej podeszla, moze by msie wyglupila ale co tam :) moze to nie byla jej ulubiona i bysmy sie umowily i mi ja sprzedala ;) gdyby mi jakas dziewczyna to zaprponowala, a koszulka nie bylaby moja ulubiona to bym sie zgodzila :P

nie mialyscie tak nigdy?

a ja nie moglam dosstac nigdze koszulki reprezentacji polskiej i jak byly mecze Euro to tez mialam ochoe podejsc do polakow i zapytac czy mi nie odsprzedadza ale sie nie odwazylam ale moze to i dobrze...

gdyby jakaś zupełnie obca osoba siadła na mnie bym odsprzedała jej swoje ubranie. Czułabym się strasznie głupio osaczona i ulotniłabym sie jak najszybciej w obawie że ta osoba jest jakaś psychiczna i jeszcze gotowa zedrzeć ze mnie te bluzke na oczach innych ludzi

ja się ostatnio zapytałam ekspedientki w sklepie gdzie znalazła taki świetny sweterek, odpowiedziała mi, że u nich w sklepie, a to był lump. super niepowtarzalne rzeczy tam są. gdyby mi zależało na bluzce to bym się zapytała, wiem że źle by to ktoś odebrał, ale świat należy do odważnych. ostatnio się pokłóciłam z gościem, który wmawiał mi żebym sobie kupiła czapkę z innego materiału(a oglądałam zupełnie inną), powiedziałam, że jest dziwny jak wmusza ludziom rzeczy, które się im nie podobają, a On powiedział, że to ja jestem jakaś dziwna. palant.

dla mnie to by było idiotyczne ->>> bez przesady, przeciez nie blagalabym jej histerycznie na kolanach ani nie grozila :D poprostu najpierw bym zapytala gdzie kupila taka swietna bluzke i gdybym wiedziala ze nie da sie jej juz zdobyc to zapytalabym grzecznie czy nie chciala by jej odsprzedac za niezla sumke ;) moglabym za nia dac nawet 200 zl :P pudełko ->>> w lumpach sa super rzeczy :)

Ja kiedys podeszlam do dziewczyny w centrum handlowy (najpierw ja niesmiale sledzilam z 15 minut, bo wstydzilam sie podejsc :P), gdzie kupila taka cudowna turkusowa torbe.. Powiedziala, ze w H&M. Ale juz nigdzie takiej nei znalazlam :(

Mialam kiedys jeansowy kapelusz na polarze, niedrogi, fajny i twarzowy. Na ulicy podeszla do mnie laska z chlopakiem (wygladal na lekko zazenowanego, trzymal sie z tylu) i powiedziala, ze podobny zostawila w metrze, a strasznie go lubila, bo to byl prezent od niego, i czy moglabym go jej odsprzedac... Nie bardzo mialam ochote, tlumaczylam jej, gdzie moze go kupic, ale byla namolna i zaproponowala mi podwojna cene... Zgodzilam sie. Ale do dzis jestem pelna podziwu dla jej odwagi...

?

KURAAAAAAA mieszkasz w krakowie :)?