Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KAKAOWE OKO

SYTUACJE,W KTORYCH ZOSTALIŚCIE ŹLE POTRAKTOWANI W sklepie/urzędzie itp.

Polecane posty

Gość ja kiedyś chciałam kupić fajki
i mnie beszczelna kioskara pytała o dowód. Kupiłam w kiosku obok, a u tej nawet biletów już nie kupuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKAOWE OKO
kiedyś Pani na targu wychodziła ze skóry, żeby wcisnąć mi jakąś brzydką bluzkę, chociaż wcale nie prosiłam ja o radę, a kiedy powiedziałam,że dziękuję, wydęła usta, skrzywiła sie i mamrotałą coś pod nosem,że tyle sie namęczyła a ja jej głowe zawracam..............BEZCZELNOŚĆ!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to działa też w druga stronę najbardziej mi żal ludzi, pracujących na kasach w hipermarketach swego czasu zbierałam z klasą na jakiś "szczytny cel", więc dorabialismy pakowaniem zakupów w tych wielkich sklepiskach jacy ludzie potrafią byc chamscy to sie w pale nie mieści i to żeby jeszcze kasjer zawinił, ale nie, ludzi sie rzucają z pretensjami do sprzedawcy bo sobie wcześniej marchewki nie zważyli:O takim zawsze pakowaliśmy zakupy jak leci, np. Domestos razem z mrożonym kurczakiem :classic_cool: a najgorzej jest w tych sklepach-hurtowniach, wczoraj byłam świadkiem tego jak wielki "biznesman" awanturował sie i wykrzykiwał inwektywy pod adresem kasjerki, bo miała problem z naliczeniem jakiegos towaru buractwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKAOWE OKO
często chodze do tesco i jest tam jedna miła kasjerka. Charuje po 10 godzin czasem, a taka miła jest...zawsze życzliwie jej podziękuje i odwzajemnie uśmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooooo
bo pizdeczki nie macie jezyka w mordzie, i ludzie wami pomiataja i was lekcewarza. .1 czesto bywam w bankach wpłąty wypłaty i takie tam srednio 2 razy w tyg. mam obcykane 2 oddziały gdzie przewaznie nie ma kolejek w godzinach w ktorych zachodze. przewanie czaesm jak zajde ta sa ale np okienko jedno jest nieczynne ( na dwa pracójace) wtedy człowiek z konca kolejki krzyczy do kogos za biórekiwm czy nie da sie odpalic innego, czy długo bede tu stał, jak jakiies burczenie to kaze wolac kierownika i mowie cieszcie sie ze wogle do was przychodzimy, wkrecaja sie ludzie bo sa wkurwieni stnaiem robi sie jazda i okienko otwarte. 2. urzedy - jeszcze łatwiej niz w bankach bo urzedy sa pnastwowe , banki jasna sprawa sprywatyzowane. tam mozna jechac ( w granicach normy, i przyzwoitosci, bez wulgaryznow) do woli). wczraj bylem np. w US bralem rozliczenia za rok 2005/6/ i 7. swoje i zony. wzioelm wydruki wypełniłem zecz jasna podpis musi byc zony baba mowi. ja na to ze zaraz bedzie. ona ze nie wyda, wyszedłem z pomieszczenia do innego podpisąłem sie a ta burcczy ze to moj podpis, kazalem zawolac jej przelozonego powiedzilem ze ta pani mnie obraza i oskarza o klamstwo, zona popisała papier (zecz jasna nieprawda) a ona smie twierdzic ze nie i na jakiej podstawie jest grafologiem a moze zna pismo mojej zony !!!, typ kaza przyjac i wydac papierki do tego mnie przeprosic. NI DAJCIE SIE POJECHAC !! LUDZIE!! JAK KTOS WAS LEKCEWAZY TO WAS NIE SZANUJE CZEMU WY MACIE GO SZANOWAC!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKAOWE OKO
looooooooo masz rację!!! W dzisiejszych czasach szanowani sa tylko pyskaci ludzie...:( nieśmiali traktowani są jak frajerzy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooooo
DLA LUDZI w hiperach mam najwiekszy szacunek chyba ze sa niekulturalni i sami zle sie odnosza, ale zawsze im mowie pierwszy dziendobry i dowidzenia mimo ze nie zawsze odpowiadaja, do tego miłego dnia. a takie chamy co se czegos nie zwarza i maja pretensje to buraki. ostatnio w sumie opierniczyłem babe z miesnego w jakims markecie, stara krowa zaczela sie czepiac do stazystki bo ta mowi ze nie ma ceny na miesie a ona na to ze nie ma bo nie nakleiłas przeciez ja tego nei bede robiła, a so równorzednymi pracownicami z tymze jedna jest nowa a dróga ma staż i t owszystko przy klijetach, szczyt chamstwa i kozaczenia. pojechalem jej tak ze zrobila sie czerwona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoterapeutoniczanka
Nie narzekam na ekspedientki w sklepach oprócz jednej która jest wiecznie nadęta i niezadowolona.Nie powinna pracować wśród ludzi bo odstrasza klientów .Nie wiem dlaczego jeszcze ją trzymają w tym sklepie.Zawsze jestem uśmiechnięta i wysyłam dobre fluidy ale ta baba jest nie do rozruchania tzn rozruszania.Chodzę do niej tylko po to żeby choć raz się uśmiechnęła i będę jej brawo bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sialalinkaaa
Aha jak bylam ostatnio w drogerii kupilam kredke za 5zl a pani przedemna nakupila kosmetykow za 200zl, mozna sie tylko domyslec jak ekspedientka z milego lizodupa zmienila sie w wredna krowe jak zobaczyla co kupuje. Ja zawsze staram sie byc mila, bo wiem jak na kasach w supermarketach i w wiekszosci sklepow placa, wiec usmiecham sie i nie robie problemow, ale traktowanie klientow po portfelach to juz przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKAOWE OKO
czasem zagladam do takich sklepów, jak nike, adidas, franco feruzzi, i tam wcale nie jest lepiej! dwie młode ekspedientki, wymalowane i odsztafirowane plotkują i udają,że nawet nie widzą klienta. Juz wolę panie w hipermarkecie...są barzdiej uprzejme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooooo
ja tez zawsze jestem miły chyba ze ktos w stosunku do mnie zaczyna bys niemiły, mam 29 lat a jak dzis pamietam co na zakonczenie przedszkola napisały mi panie opiekunki. " nie zapominaj słów dziekuje prosze przepraszam" do tej pory sie teg otrzymym. własnie jak ktos nie lubi pracowac z ludzmi to niech do nich nie wychodzi. jasna sprawa mozna miec ciezki dzien, ale czemu odrazu na kim sie wyzywac. ja tam mimo znie nie znam ludzi to np. lubie ze pogadac o niczym z kasjerka w markecie o czyms miłym ona zuci pare ciepłych słów i juz jest weselej i dlanij i dlamnie bo sie spotkało kulturalnego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooooo
no tak z rówiesnikami i mlodszymi to raczej nie dzie pogadac, bo jak człowiek miły to odrazu mysla ze cos od nich chce ... dziwnie wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKAOWE OKO
Tylko dziwi mnie to,że za granicą ludzie mają inną mentalność, potrafia szanować siebie wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooooo
bez kitu ale to chyba kewstja wychowania... byłem sewgo czasu w usa co prawda tylko 2 tyd ale sie było. jade se metrem jakas kobita cos do mnie zagaduje cos pyta usmiecha sie rozmawia, byłem w szoku u nas w polandzie zaraz bo ktos zacza warczec ze zaczepiasz a c odopiero miło romawiac. a tu mila pani pyta skad jestem co studiuje ... normalnie jak bym romawiał z kims z rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKAOWE OKO
może to dlatego,ze ludzie żyją na wyższym poziomie, wiecej zarabiają i nie mają takich kompleksów. A w Polsce jeden chce drugiego upokorzyć, bo myśli że w ten sposób będzie lepszy od niego(jeśli go upokorzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKAOWE OKO
oczywiście każdy człowiek jest inny, ale mówimy o tej większości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie lubie pań sprzedajacych w osiedlowych sklepikach... a to dlatego że już pare razy widziałam jak najpierw wycierają podłoge a potem od razu bez mycia rąk kroją mięso... brrrrr... nie wspomne już o tym że sprzedają piwo i papierosy nawet gimnazjaliscie pod warunkiem że jest meżczyzną, natomiast kobieta nawet jak ma 30 lat to musi pokazać dowód :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×