zachowania po alkocholu- odpierdala mi jak wypije

Bardzo kocham mojego faceta i on mnie tez ale po alkoholu odpierdala mi zamiast sie jakos zabawic miec chumor to ja robie mu jazdy,gadam jakies bzdury albo jakas powazna dyskusja ,i tak w kazdy weekend - wiem nie umiem pic;)) Ale mam stresa siedzimy za granica nie ma znajomych no i zalewam ten stres alkoholem,teraz sie trzese jak osika . Jak ktos tak robi lub nie robi pisczcie ;))

poprostu nie pij nie zalewaj stresu alkoholem bo nie po to on jest stresu pozbędziesz się przy dobrej zabawie- wcalenie niekoniecznie w połączeniu z alkoholem ja nie piję- nie cierpię czuć sie nawet odrobinę podpita- czasami wypijam pół piwa kobiecego typu reds czy gingers- na wszelkich imprezach pije albo cały wieczór jedno takie albo poprostu pije karmelka albo cole i bawię się super- ba- nawet potrafię czuć się pijana od coli

co po alkoholu płakała i wypominała wszystkim 'pamiętasz jak w 98 zrobiłeś mi to i to', skąd się biorą tacy ludzie? moja rada - pij mleko

a ja po alkoholu mam straszna ochote na sex i mojemu to sie bardzo podoba...tylko ze jak tak dalej bedzie to sie uzaleznie:( i tego sie boje:( bo wiem czym to sie konczy,,,,,,ale mysle ze do tego jeszcze daleko:)

Rozumiem. Tylko ze ja pije z nudow i to nie na imprezach tylko w domu mojego faceta nie ma calymi dnami a ja mam teraz tak ze nie moge isc do pracy i wariuje znaczy odpieprza;))

No dokladnie wypominam mu jakies bzdury ,robie z siebie idiotke;))

to pij dalej a za pare lat będziesz lkoholiczką z nudów to poczytaj ksiazkę, znajdź sobie jkieś hobby czy choćby chodź na spacery co z ciebie za kobieta- tak w ciągu dnia wiecznie zawiana

Dzieki ,chyba chcialam potwierdzenia ze mam problem

włącza się ułańska fantazja. kusi mnie drzewo przy drodze, żeby na nie wleźć, zaczepiam obcych ludzi, kiedyś z szerokim uśmiechem zaczepiłam policjantów, żeby zawieźli mnie do domu (i serio zawieźli) i co ja jeszcze robiłam to nie będę pisać, bo aż wstyd. jest jeszcze druga opcja - jak popiję, to myślę tylko o tym, że chce mi się spać i to koniec imprezy dla mnie. z ww. względów rzadko spożywam mocne trunki.;)

fantazję:O I w zależności od nastroju- albo uciekam z domu, robiąc głupie rzeczy i obrażając się na wszystich, że nikt mnie nie kocha, albo zaczynam mówić wszystkim, że są zajebiści, wspaniali, kocham ich i ściskać, całować itd. :D Ale to tylko w przypadku moich przyjaciół i osób, które lubię, nie do obcych ludzi:O Oprócz tego skaczę, tańczę, biegam, wyskakuję przez okno i w ogóle zachpwuje się jak psychopata...:O

I zmyslasz i monologujesz ;)

nie pij.orenzady sie napij:)albo chłodnej wody wieczorową porą.

e, to mi po mocnym alkoholu chce się spać dlatego piję tylko piwo, co z resztą też nie jest najlepsze, bo działa na mnie bardzo moczopędnie:D

sie wlacza ochota na sex,przytualnki i takie tam.:)