Nie znam narzeczonego przyjaciółki - dziwne!!!

Ona jest moją przyjaciółĸą już 8 lat. Taką prawdziwą, jedyną i od serca. Wie o mnie wszystko. Ja o niej też. Przynajmniej tak mi się wydawało. Od 3 lat jest z chłopakiem, właśnie się zaręczyli, w przyszłym roku ślub mają a ja go nawet na oczy jeszcze nie widziałam! Na moje wszystkie pytania kiedy go poznam, słyszę: nie martw się, będziesz miała jeszcze czas go poznać. Ona o moim długoletnim chłopaku wie wiele, nawet była parę razy u niego ze mną. Znają się dobrze. Czuję się pominięta, nieważna. Nie wiem dlaczego ona tak się zachowuje. Przecież mamy inne gusta, jej chłopaka znam tylko ze zdjęć i nie podoba mi się wogóle ten typ. Nie zabiore jej go przecież. Ale uważam, że po tylu latach naszej wspólnej znajomości i tym co razem przeszłyśmy, powinnam znać jej przyszłego męża! Dlaczego tylko ona nie przedstawiła mi go jeszcze?

przyjaciółką to naprawdę dziwnie sie zachowuje.:o

w jej wyobraźni?

bo moze to nie chłopak tylko dziewczyna i ona sie boj ze przestaniesz ja lubic ja sie dowiesz ze jest les

Istnieje naprawde :P I zdecydowanie jest to facet nie kobieta :P Zastanawiam się tylko, dlaczego nie poznałam go jeszcze :O

najlepiej bedzie jak sama cos zaaranzujesz zamiast czekac na jej inicjatywe ! powiedz jej gdzie i kiedy, ty przyjdziesz ze swoim facetem a ona ze swoim, przeciez to proste ! tylko nie rob tego z dnia na dzien bo wtedy moga miec juz inne plany, nie miec czasu itp....

Ale były już takie akcje, że mieliśmy sie spotkać w 4 i nic z tego nie wychodziło z różnych powodów. :O

twoja przyjaciółka czeka na ich rozwód - wtedy ci go przedstawi nie wierzysz? to z życia wzięte ...

Jeju ale wy dajecie dziwne pomysły! Piszę jak jest i proszę o pomoc w zrozumieniu co jest nie tak, że jeszcze nie znam go. :O

sama nie rozumiesz swojej przyjaciółki ("wieloletniej i od serca"), a my mamy rozumieć? zapytaj ją

nie wiem co dziwnego widzisz w posiadaniu żony i 3 dzieci? :-O Mój mąż tak miał z pierwszą żoną. Przedstawiłam go koleżankom po jego rozwodzie. Jedna z moich koleżanek uczyła jego syna w szkole średniej. To po prostu życie...

:O Ja przed moja przyjaciółka nigdy bym nie trzymała takiej sytuacji w tajemnicy. I to jeszcze tak długo. Widocznie nie ma do Ciebie pełnego zaufania.

iwym związku? MOże przejaciółka wstydzi się przyznać, że nikt jej nie chce

że ona jest zazdrosna i tyle