Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matylda34

zgubne skutki Naszej Klasy

Polecane posty

Gość Matylda34

Witam wszystkich, którzy zerknęli na nowy temat. Część z Was już na pewno ma za sobą odnowione kontakty z przeszłości po pojawieniu się portalu Naszej Klasy. Mam w związku z tym pytanie, czy uważacie, że takie odnawianie znajomości/pierwszych miłości sprzed lat jest rzeczywiście dobrym pomysłem na urozmaicenie życia towarzyskiego? W kilku zdaniach opisze sytuację, która sprowokowała mnie do założenia tego topiku. Mój mąż nawiązał kontakt z byłą paczką z podstawówki. Zaraz po spotkaniu- "tańce , hulanki, swawole" był bombardowany mailami przez jedną z koleżanek. Treść tych maili świadczyła o dużym stopniu zażyłości między nią a moim mężem Ja osobiście nigdy nie napisałabym maila w tym stylu do żadnego z moich kolegów. Mieliśmy dość burzliwy okres w swoim małżeństwie po tym spotkaniu, dlatego. że zaraz po nim zaczęto organizować następne, dwa tygodnie po pierwszym.Poczułam sie odsunięta na boczny tor, nieważna. Po wielu kłótniach, w końcu rozmowach, mąż przyznał mi rację, że nie chciałby, abym ja dostawała maile tego rodzaju i uznał, że na drugie spotkanie nie pójdzie. Sprawa przycichła. Mąż przestał angażować sie na forum i odpisywać na jej maile. Wyjaśnię jeszcze skąd znam treść tych maili. Korzystamy z tego samego komputera i nie mieliśmy założonych haseł na Naszą Klasę. Nieuczciwe z mojej strony było to, że wykorzystałam ten fakt i sprawdziłam konto męża. Nie żałuję jednak tego, co zrobiłam, bo być może uratowałam nasz związek. Był spokój dokładnie przez jeden miesiąc. Mąż założył hasło na soje konto, bo poczuł się bardzo urażony, że go kontroluję. Wydawało mi się, że sprawa ucichła. Niestety wczoraj chciałam wejść na moje konto- już bardzo dawno nie zaglądałam i okazało się, że mąż nie wylogował się i kiedy weszłam na Naszą Klasę od razu pojawił się jego profil i co? Wiem, moja wina, uczciwie byłoby nie sprawdzać, ale przynajmniej wiem, że znowu nie był wobec mnie uczciwy. Szykuje się kolejne spotkanie w na początku wakacji i mój mąż jest oczywiście na tak. Żeby nie było wątpliwości, prowadzimy dość urozmaicone życie towarzyskie, więc mąż nie może narzekać na nudę w tym zakresie. Nawet jak chodzimy potańczyć, to nie bawimy się wyłącznie ze sobą. Nie mam nic przeciwko, kiedy prosi obce dziewczyny. Sama tez nie mogę narzekać na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej, z czego mój mąż jest dumny i głośno o tym mówi. Nie wiem już jak mam z nim rozmawiać. Mam już dość gadania o moich zranionych uczuciach, o tym, że głupio mi siedzieć samej w domu, podczas, gdy on zabawia swoje koleżanki. Mogę iść do kina, czy kawiarni z koleżanką, ale na całą noc nie pójdę się bawić sama, bo nawet nie mam na to ochoty. Słyszałam o niejednym przypadku zdrady właśnie w wyniku spotkań po latach. Trochę alkoholu i człowiekowi wydaje się, że znów ma 20 lat albo i mniej. A wtedy puszczają hamulce. Napiszcie proszę co sądzicie o tej sytuacji i czy sami macie podobne doświadczenia. Pozdrawiam wszystkich, również tych, którzy obrzuca mnie błotem za złamanie prywatności korespondencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda ona
za długie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes zwykłą zazdrosnią
to zaproponuj mężowi, ze pojdziesz z nim i po problemie. Moze ta kolezanka nie wie, ze jest zonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem_za
Doskonale Cie rozumiem, rozumiem Twoje obawy i Twoje podejscie. Zasada jest prosta - ten kto nie ma nic do ukrycia ten niczego nie ukrywa. Mam nadzieje, ze uda sie Wam z mezem porozumiec i rozwiazac ten problem zanim dojdzie do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aishmagda
kurcze to jest problem zeczywiscie... wiesz co nie ma sie co uzerac ja bym go zostawiła ale ty go pzeciez kochasz... kurcze jesli tak kombiunoje to z kad woesz ze nierobił tego wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretre
nie okazja czyni złodzieja, ale charakter osoby twoj mąż chyba szuka urozmaicenia, moze uczucie miedzy wami wygasło i potrzebuje odmiany, i przypuszczam ze gdyby taki portal nie istniał, znalazłby gdzie indziej jakąś odskocznię, wielbicielkę zauwaz ze wielu facetów jakos nie powraca do byłych i nie szuka tam romansu i flirtu a spotkania są bardzo fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to twoj maz i moim zdaniem masz prawo o niego walczyc, uciekajac sie nawet do takich srodkow jak czytanie jego prywatnej korespondencji, przynajmniej teraz wiesz na czym stoisz; co do twojego problemu, moze zaproponuj mezowi, ze na to spotkanie pojdziesz razem z nim, jesli mu tego zabronisz, to i tak znajdzie okazje, zeby sie z nimi spotkac (po kryjomu); poza tym sprobuj porozmawiac z nim szczerze, powiedz, ze cie martwi fakt, ze sie od ciebie odsunal i ma za zle, ze go kontrolujesz; zakladam, ze sie kochacie i opcja rozstania z powodu "naszej klasy" nie wchodzi w gre, dlatego radze wylozyc kawe na lawe i razem rozwiazac problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunca..
nie okazja czyni złodzieja, ale charakter osoby Nieprawda. Odpowiednia kobieta jest w stanie sprawic, ze KAZDY facet nie wytryma i w koncu zdradzi. Faceci nie potrafia po prostu 24h na dobe myslec glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda34
Hej, dzięki za szybką reakcję. Uczucie nie wygasło, ale racja jest taka, ze takie spotkania to świetne urozmaicenie codziennej nudy i potwierdzenie własnej atrakcyjności. Pewnie, że będę rozmawiać, ale chciałam poznać opinię osób postronnych. Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunca..
Dodam jeszcze, ze wspolczesne kobiety sa czesto nieszczesliwe, niedowartosciowane i bez skrupolow dobieraja sie czyichs mezow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze juz...
Prawda jest taka, że przez nk rozpadł sie juz nie jeden związek i pewnie nie jeden jeszcze rozpadnie. Życzę ci żeby to nie był Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys taam
sama juz nie wiem.Czytanie czyjejs korespondencji pocztowej,mailowej,SMS-owej bez jego zgody jest nauszeniem i moze byc nawet karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja kurwa przez ta nasza klase straciłem kobiete po 3,5 roku.....odezwała sie dawna jej miłosc z młodzienczych lat.............fak portal nasza klasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze juz...
nunca.. zgadzam sie z Toba, ale do zdrady sa potrzebne dwie osoby. wina lezy zawsze po obu stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam
ze poki co przycichnij:) moze on tylko tak powiedzial ze pojdzie a w rzeczywistosci wymysli w ost chwili pretest? tak bylo u mnie tez taka jedna go molestowała przez net ale jak okazalo sie ze te pindy molestuja wszystkich to moj sie wycofał i olał aczkolwiek mial isc na soptkanie potem tamta "obraziła" sie na niego :) wg mniew masz racje ale poki co uspokoj sie i obserwuj co sie dzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem_za
Jeszcze raz powtarzam kto nie ma nic do ukrycia ten niczego nie ukrywa. W malzenstwie nie powinno byc tajemnic. A z tego co pisze autorka, maz sam przyznal ze w przypadku odwrocenia rol, taka korespondencja by mu nie odpowiadala, wiec pojawia sie kolejna prosta zasada - NIE CZYN DRUGIEMU CO TOBIE NIEMILE - i tyle na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale kwas
do mnie na nk odezwał sie gosc z LO, co mnie pobił na imprezie! mielismy polowinki i najpierw sie do mnie przyperniczal (to byl chlopak kumpeli z klasy) a jak dostal kosza to sprzedał mi liscia w twarz Oo teraz pisze mi maile z przeprosinami bo ma swiecenia kaplanskie i chce miec "czyste konto"!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale kwas
sorki ze tak troche nie na temat ale musialam sie tym podzielic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretre
matylda--- moze i nie wygasło ale wiesz jacy są faceci,to typ łowców, poza tym imponuje im, że inne zwracają uwagę co do proponowania, ze pójdziesz z nim na spotkanie, nie wiem czy to dobry pomysł, gdyż mąż może ci zwyczajnie odmówic, często takie spotkania odbywają się bez partnerów i wyobraz sobie jak wyglądałby Twój mąż, ciągnąc za sobą żonę. Chyba ze inni też przychodzą z partnerami, to co innego, wówczas możesz wręcz zażądac, zeby iść razem bądź wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze juz...
taa.. i wszyscy sie znowu kochaja i wspominają jak było super. ok moze i było, ale nie ma co sie cofac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretre
nunca a twoj facet to bezwolny bezmózgi osioł czy może umie kontrolować swoje instynkty i ma mózg w odpowiednim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Napisz mu że pamiętasz przyczynę więc nie wierzysz w prawdziwość jego powołania. Dodaj też że przeprosiny dla zasady, żeby mieć "czyste konto" nie mają znaczenia. Dopiero prawdziwy żal i skrucha, zrozumienie błędu mają jakąś wartość. Ciekawe co on na to, czy będzie tak załamany że zamilknie i będzie próbował być księdzem jak z koziej dupy trąba. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda34
Oczywiście, nie pójdę na żadne spotkanie. Czułabym się jak piąte koło u wozu. Już przy poprzednim mąż proponował mi, żebym z nim poszła, ale odmówiłam. A ta jego koleżanka, to nie dość, że ma swoją rodzinę, to jeszcze mnie również zna (bo świat jest mały).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda34
Inne są okoliczności spotkania koleżanki na ulicy, a inne w knajpce, przy dobrej muzyce, odpowiednim oświetleniu i konsumpcji alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunca poza tym jesli facet szuka to znajdzie i nie musi byc to nasza klasa, moze to byc kolezanka z pracy czy pani w kiosku dlatego uwazam ze nie okazja czyni złodziejem ale charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem_za
MAtyldo - zapytaj meza czy tez masz odnowic swoje znajomosci i pojsc na spotkanie z dobrym kolega z liceum czy ze studiow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, wszystko wina naszej klasy, a wasi mezowie to aniolki na ktore poluja te podle baby z przeszlosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym nie tolerowała czegos takiego i koniec zwlaszcza jezeli zaczal cos ukrywac poprostu nie i tyle jezeli nie potrafi uszanowac twojej prosby to nie bylby partnerem dla mnie to wszystko nie jestem osoba ktora mozna robic w balona i mowie ci ze predzej czy pozniej z cizia sie przespi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zawsze juz... taa.. i wszyscy sie znowu kochaja i wspominają jak było super. ok moze i było, ale nie ma co sie cofac i za te słowa .........BARDZO CIE LUBIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×