Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amilka

jak potoczyly sie losy waszych bylch po rozstaniu?

Polecane posty

Gość amilka

czy poniesli poraze czy sa szczesliwsi?a wy jak sobie poukladalyscie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej po rozstaniu niech każdy idzie w swoją stronę i niech układa sobie swoje życie tak jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka
ale to nie rozdrapywanie ran ciekawosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj byly zaczal zadawac sie z ludzmi, z ktorych wczesniej sie smial, umawiac z laskami, z ktorych wczesniej sie smial, ubierac sie w sposob, z ktorego wczesniej sie smial, sluchac muzyki, ktorej sluchaja ci ludzie, z ktorymi sie teraz zadaje, a ktora mu sie nigdy nie podobala, kupil sobie opla tigre, zeby wyrywac na nie laski (zawsze tak powtarzal, niby w zartach :O ), i chwalil mi sie, ze zalicza jednorazowe laski na imprezach, ktore - niech ja zaluje - jakos nie narzekaja na krotki sex z nim, bo juz nie jest nagle tak krotko - niesamowite :O oczywiscie raczyl mnie o tym wszystkim poinformowac po paru miesiacach od rozstania, a niedawno napisal ot tak sobie smsa, ze doszedl do wniosku, ze juz mnie nie kocha i chce zebym o tym wiedziala :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka
z tego co wiem zwykle faceci ponosza porazki mowie o facetach cwaniaczkach pewnych siebie i swoich bylych ze ich nie zostawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona zieloniutka
a moj pisze do mnie regularnie co tydzien i opisuje co tam u niego i jego nowej laski i gdzie jej sie zamierza oswiadczyc i kiedy oraz ile teraz zarabia. przy okazji ma obsesje na punkcie prob aranzowania jakichs spotkan. bez entuzjazmu z mojej strony, doprawdy, co ja z tym czlowiekiem robilam przez 4 lata?? :O dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka
co za palant piszac do ciebie takie smsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walizeczka22222
7 lat razem,rozstanie...minelo 5 lat..on wciaz samotny majacy za soba romans z rozwodka,ja od 4 lat w zwiazku z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr
w tym tygodniu dowiedzialam sie przypadkiem (ja nie lubie utrzymywac z ex kontaktu), ze wzial slub. po 1,5 roku znajomosci. chyba musi byc szczesliwy. inny cos sie czepia, probuje sie umowic, chociaz wiem, ze ma kogos. dzis widzialam ich zdjecie na nk. moglam nie wchodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka
gratuluje!ja mam nadzieje ze moj poniesie porazke zycze mu tego a ja wtedy bede miala satysfakcje a on zrozumie jaki byl glupi z reszta kazdy mu to mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echu echu
moja znajoma widziała 'go' niedawno - smierdział potem, mial dokładnie te same ciuchy, jak przed trzema laty widać, nie ma już naiwnej która pierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka
hahaha i bardzo dobrze mu tak!bravo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Mój eks mieszka z kochanką i ich dzieckiem. Niestety, żeby się odczepił musiałam poprosic policję o pomoc. Nie obchodzi mnie jego szczęście czy nieszczęście bo facet dla mnie już nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jast ok
Porzuciłam faceta po czterech latach wspólnego życia. Facet niemal trzydziestoletni zaczął zachowywać się jak nastolatek. Bardzo dużo pił, imprezował, narobił sobie kłopotów. W chwilach trzeźwości prosił o kolejną szansę a kiedy byłam nieugięta po kilku godzinach dzwonił napity i mi ubliżał:( Trwało to przez rok. Później zmieniłam pracę i miejsce zamieszkania więc straciłam z nim kontakt. Od wspólnych znajomych wiem że niewiele się zmieniło w jego zachowaniu. Wiem że zaliczył wpadkę z jakąś małolatą i nie jest zachwycony. Może jednak w tej sytuacji zacznie zachowywać się poważnie i ułoży sobie życie z tą dziewczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka
dobrze takim dupkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blekitnooka - ja uwazam,z e on jest niedowartosciowanym glupim gowniarzem, niedojrzalym, i przy mnie moze nie, ze udawal, ale zmienial sie tak, zeby mi sie podobac, a jak sie rozstalismy, to zaczal zachowywac sie tak, zeby przypodobac sie innym i miec przyjaciol itd :O wiec to nie tak, ze ja go probowalam zmieniac, bo ja jestem w szoku, ze on sie AZ TAK ZMIENIL, wiec albo suepr udawal, albo no wtedy zmienil sie dla mnie - ale od poczatku jak go pzonalam bylam nim zachwycoa, po prostu ideal. po 1,5 roku zaczal pokazywac rozki i wyszlo szydlo z worka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jast ok
kolejny związek był dość krótki ale facet chyba naprawdę się zakochał. Czasami piszemy na gg. Wydawało mi się że u niego wszystko gra ale niedawno napisał ze ma problemy z życiem uczuciowym, i że bardzo żałuje że nie jesteśmy razem bo ciągle nie może o mnie zapomnieć. Szkoda mi tego faceta bo to naprawdę fajny człowiek i życzę mu szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem rozumiem ;) o udawal, ale nie JA go zmienialam - sam sie zmienial dla mnie, o czym ja nie wiedzialam :O no ale za dlugo nie wytrzymal, prymityw zawsze chyba pozostanie prymitywem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu dużo mówić
mój były sprzed 9 lat jest podrzędnym gangsterem. sprzedaje broń i jest ciągle zaćpany. ach te miłości wczesno-licealne. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka
jak mozna zyc w zaklamaniu byc kims kim sie nie jest ile facet tak naprawde ma twarzy? jak tak mozna zyc przeciez to niewygodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Bardzo wygodnie jest oszukiwac, udając kogoś kim się nie jest! Ale prawda zawsze wychodzi na światło dzienne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ponad 3 lata bylismy razem, ale on zaczal pokazywac jaki jest po 1,5 roku, a ja bylam zbyt zakochana i "zachwycona" tym "idealem", zeby uwierzyc, ze on naprawde taki jest :O i sama go przed soba usprawiedliwialam, ze cos mu odbilo, ze przeciez taki naprawde nie jest, ze to minie :O a zmienil sie o 180 stopni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój o 10 lat starszy ode mnie ex - który zaplanował mi życie i poniekąd chciał mi \"tatuśkować\" i \"wychowywać\" że to tak ujmę znalazł sobie dziewczynę młodszą ode mnie o 2 lata a po roku wzięli ślub. CO jak co, ale szczerze jej współczuję po 2,5 letnim związku z tym facetem zdążyłam go poznać i wiem że realizują teraz JEGO plany, będą robić to co ON chce i ważne będzie tylko JEGO zdanie bo w końcu on jest starszy i bardziej doświadczony życiowo (jak mówił). Dobrze ze sie obudziłam późno trochę ale kopłam go w tyłek. POzdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprota
no ja raczej nie utrzymuje kontaktu z byłymi, zjednym czasem pisałam na gg raczył mnie swymi zwierzeniami z zycia erotycznego z jakąs małolatą , młodszą od niego o 8 lat , podobno bardzo wyćwiczona w te klocki była, ale ja spławił , bo dziewcze chciało chyba związku a nie tylko rypanka , teraz wyjechal za granice zarabiac na samochód robi prawko obudzil sie facet ma 29 lat hehheheh a z innymi nie utrzymuje kontaktu z tego co wiem ,mój pierwszy chłopak nadal pije za duzo i nie mysli o ty , aby sie ustatkowac choć ma już 26 latek, widziałam go niedawno w supermarkecie ale mnie nie poznał a ja udawałam ze tez go nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, a drugi moj byly zaraz po tym jak z nim zerwalam, zaczal chodzic z zona swojego kumpla, z ktora ten byl w separacji (mieszkal juz z inna). zdazyli sie poklocic, pogodzic, i ta zona tego kolegi mojego bylego a jego obecna dziewczyna zarazem :D:D:D urodzila wlasnie corke mojemu bylemu - ale to wpadka byla. z tego co slyszalam to on ja podobno zdradza (kazda zdradzal oprocz mnie podobno bo nie zdazyl pewnie hehe), ale cieszy sie, ze ma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrócił do swojej eks
rozstał się z nią, znowu się zeszli, wyjechali razem na studia do anglii, póki co chyba są szczęśliwi, choć wróżę im jeszcze ze 3 rozstania przynajmniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinka 89
Walizeczka22222 -> wow! po 7 latach sie rozstać... uff... ja to sie rozstalam po 4 latach bo on stwierdzil ze juz od dawna nic nie czuje, ze uczucie zgaslo, nie ma checi, aspiracji, ze czasami wolal grac na kompie niz mnie sluchac :/ to talny system olewczy :/ A do rozstania przyczynila sie rozwież 2tygodniowa znajomosc jego z jakas kolezanka poznana na imprezie !!! (podkresle ze ze mna to na imprezy nie chcial wychodzic bo mowi lze sie krepuje przy mnie)... Widać jakie ma w zyciu priorytety :/ W sumie nie wiem co teraz sie z nim dzieje... ale w czasie rozstania pow. ze "cholernie chce byc sam...", ale pozniej cos zaczal burczec ze bedzie z 'tamtą'.... wiec nie wiem teraz co mu dolega haha.. .ale wiem ze na NK w komentarzu napisal ze ""brunetka wchodzi w gre.." -> ja nie jestme brunetka tylko szatynka wiec pewnie mial na mysli kolezanke ktora okazuje się być BRUNETKĄ. heh.. :/ Mam go gleboko gdzies choc nadal nie potrafie sie jakos tak pozbierac.. ale nie wejde drugi raz do tej samej rzeki.bo tka sie nie robi... pozdrawiam... te szczesliwe związkowe po rozstaniu i te (nie)szczęśliwe single.. ;) Ja wlasnie ucze sie byc singlem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×