Studiuję w Szkocji i jestem mocno zaskoczona,na uniwerkach

mnóstwo tak poniewieranych przez was i przeklinanych murzynów,arabów czy "pakistanow" jak to ich pięknie nazywacie.Studiują,pracują żeby polepszyc swoj byt, placa za studia ogromne sumy (szczególnie za np.inzynierskie) poniewaz sa spoza unii europejskiej.wiekszosc bardzo dobrze mowi po angielsku chociaz sa np.z afryki (przeciez to dla was dzungla bez drzwi i okien).studiuja w dzien w nocy pracuja,zeby potem nie zarabiac 800 funtow miesiecznie.jest ich bardzo duzo,sa strasznie zdeterminowani. a polacy....?szczególnie mezczyni,bardzo malo, troche dziewczyn,ale facetow jak na lekarstwo.widac praca na budowanie czy kelnerowanie to ich szczyt marzen w uk.w sumie to juz sie nie dziwie jak widze pare bialo-czarna na uniwerku. taka mala prawda o tych wszystkich nazywanych przez was "brudasami","asfaltami",czy "pakolami" do szkoly kochani!

a na jakiej uczelni studiujesz?? moze w edynburgu??

nie,studiuje w Aberdeen

a aberdeen , na północy mała miescina ;-) fajnie tam ??? komary nie dokuczaja ??

no dobra przepraszam , to całkiem spore miasto :-)

pudel nie wyskakuj mi tu!!! :) komary nie gryza,prawie w ogole ich nie ma,według mnie troche za zimno,ale da sie przeżyć.

Przyjechal znajomy Murzyn studiujacy w Berkeley i wole nie mowic, jakie komentarze slyszalam na polskiej ulicy - dobrze ,ze nie rozumial.

do no i racja a z ust kobiet czy facetów? bo tak lubia tutaj szczególnie polaczki powyzywac i pogadac jak to pakole to a asfalty tamto :D

Sadze ze jest w tym duzo racji co maówisz ale troche uogólniasz tam jesli ktoś jedzie z kraju arabskiego czy afryki to nei jest przecietan osoba wiec do konca bym sie z twoim stwierdzeniem nie zgodził, mam znajomą która wyjechałą do Szkocji, plus jest taki ze szkocja jako jedyna czesc Uk wyłamałą sie z opłąt dla studentów z UE , w walli i anglii za studia dzienne słono sie płąci :-(, minus taki ze tam rok wiecej sie studiuaj niz w wiekszosci krajó na swiecie :-( - ja też sie zastanawaim nad wyjazdem do szkocji b- tutaj z jednych studiów mnie wykopali , drugie własnie koncze(ale neizbyt ciekawe) i tak sobie mysle czy by tam w przyszłym roku nie pojechać i nie zaczać jakiegoś licencjacika pracujac - czy są tam ograniczenia tak jak w Angli co do godzin pracy w przypadku dziennych studiów??? a ty w jakim wieku wyjachałaś tam i czy to są twoje piersze studia

Też masz się czm chwalić :o Poziom nauczania u nich jest tak niski,że szkoda to nawet komentować.Pewnie byłaś za głupia,żeby kształcić się w Polsce.Tutaj pewnie nie dałabyś rady.Na Twoim miejscu nie chwaliłabym się studiami tam.Osoby,które wiedza jaki tam jest poziom,wyśmieją Cię. Tak jak robię to ja :):):)

Sykstinajn=- nei prawda w UK sa dosc dobre uczelnie , szcególnie w Anglii , w Szkocji też jest kilka dobrych uniwerków

Tylko że do naszych świetnych uczelni tacy Pakistańczycy czy Afrykanie nie przyjeżdżają. Byłoby to zagrożenie dla ich życia. I tak Polska ze swoją zaściankowością, o wszechobecnej biedzie i niepromowaniu się za granicą nie wspominają - chyba że jako kraj "dobrych hydraulików" - robi sobie tyły.

Sykstinajn musze cie rozczarować i wysmiac glosniej niz ty mnie,kto ci głupia dziewczyno takich bzdur naopowiadal,najgorsze studia hahaha to przyjedz i postudiuj,zapraszamy kierunkow do wyboru do koloru. acha tak na marginesie,studiowalam i w polsce,skonczylam gdyby cie to tak interesowalo bardzo.jaka głupiutka z ciebie istotka,glupio ci pisac kretynskie komentarze? pudel,pracowac mozesz ile chcesz,to znaczy ile zdolasz zeby nie zawalic studiow,moja kolezanka studiuje tutaj i pl tez studiowala i saas placi jej za studia wiec nie wiem czy sa ograniczena wynikajace z ilosci kierunkow,nie slyszalam nic o ograniczeniu jesli chodzi o prace.studia podyplomowe sa platne niestety i saas daje tam tylko jakies znizki z tego co slyszalam.

nie prawda np w Lublinie studiuje kilkaset Hindusów!!!!!!!!!! jest ich naprawde sporo na ulicach , niedawno byłem , studiuja medycyne bo AM ma anglojezyczne studia w lublinie

Szkocka, a da sie zrozumiec Szkotow?

ja jeszcze nie słyszałam żeby ktoś tak nazywał murzynów czy innych ludzi polacy sa poszukiwani na obcych rynkach pracy a ty autorko widsac naprawde nie masz mózgu dlatego studiujesz za granicą

Za granica stawiaja na praktyke, a nie kupie bezsensownej teorii, ktora i tak sie zapomina po miesiacu:O

*kucie

szkocka z lodem- studia dzienne licencjacie sa bezpłąten dla wszytkich obywateli UE w Szkocji bo nie zgodzili sie na "school fee "- czy jak tam to sie nazywa ale np w anglii było kiedyś jakieś ograniczenie co do godzin ile mozesz legalnei pracowac w tygodniu jesli studiujesz , moze tego nei am nie weim , pytam sie czy w szkocji też tak ejst /?

a poaztym to winnych krajach jest szerko pojeta nietolerancja widze ze mało wiesz

komentarze z ust dresowatych głownie i gowniaterii rodzaju męskiego, do tego miny moheropodobnych paniuś. Facet jest na studiach doktoranckich, ale przeciez sobie tego na czole nie napisze. A ja jako ta murzynska dziwka ( to tylko kolega, ale jakby nawet chlopak..ech, wstyd).

autorka to pusta osoba "ja jeszcze nie słyszałam żeby ktoś tak nazywał murzynów czy innych ludzi polacy sa poszukiwani na obcych rynkach pracy a ty autorko widsac naprawde nie masz mózgu dlatego studiujesz za granicą" zapytam wprost,czy ty byłas kiedykolwiek za granicą?bo nie uwierzę,ze tu mieszkasz...pisząc takie bzdury :O

Pudel wiec odpowiadam,pracujesz tyle ile jestes w stanie zeby nie zawaic studiow,moi znajomi i ja pracujemy roznie,raz 30 godzin,raz 50 jak jest wolniejszy tydzien,zalezy. wiem ze w anglii bylo takie ograniczenie i chyba nadal jest dla studentow spoza unii europejskiej

Szkocka mozesz odpowiedziec jak to jest z tym szkockim?

szkocka z lodem- no to nic tylko jechać to Szkocji :-) marzy mi sie Edynburg- cdowne maisto ostatecznie uniwerek StAndrews ;-) zadupie ale dobra uczelnia :-)

giuseppa- szkocji akcent sda rade zrozumeić jesli jesteś na pozimie na pozimie proficiency , minimum adanced, kłopot to jest ze zrozumieniem niktórych anglików np z Birmingham - maja tam koszmarny dialekt :-(

a i tu cie zadziwię a byłam za granicą!!!

giuseppa sorki, przeoczylam twoj wpis jesli chodzi o szkocki akcent (a nawet slownictwo) to bardzo mocny szkocki akcent dotyczy glownie osob pracujacych w zawodach mniej profesjonalnych.na uczelniach,nie wiem jak jest na innych ale u nas jest ok,slychac troche roznice,ale wykladowcy posluguja sie raczej jezykiem angielskim,no chyba ze sami sa obcokrajowcami wtedy maja zupelnie inny akcent

do autorka to pusta osoba no i??? bylas jeden dzien...czy kilka lat ze sie spytam?

lubicie Snow Patrol i Franza Ferdinanda???