Odkryłam nowy sposób na to jak pić, żeby się nie upić . Działa tylko na kobiety.

Wygląda to następująco: można pić wszystko mieszać wódkę z winem i piwem i czym tam się chce. Warunek jest taki, żeby pomiędzy kolejkami wypijać dodatkowo szklankę wody z sokiem z cytryny. Spr. & potw. Powinnam być już sztywna, a siedzę elegancko i piszę do Was.

Powaga, gino odczuwam chęć napicia się z Tobą czegoś mocniejszego

ja mam ino ćwiartke, ale sie podziele skoncze jako zenska odmiana jakuba wedrowycza

musialabym na imprezie kilkanascie litrów wody z sokiem wypić :D

Motzne gino postanowienie Przyklaskuję temu pomysłowi z wielką ochotą :D

To co z tego ? Ale wypijesz trzy litry wódy i nic

jak chcesz to mozemy rozrobic z woda destylowana, bedzie wiecej gino dobre dziewcze jest, dobre.. ;)

To, że dobre wiemy wszyscy Co masz za wódę ?

"To co z tego ? Ale wypijesz trzy litry wódy i nic" Wiec spytam po co pic?;)

ale po co mi pić trzy litry jak mogę wypić pół? ;) mniej kasy wydam, mniejsza szkoda dla organizmu, ogólnie nie widzę sensu przesadnie mocnej głowy, o ile ktoś nie ma kompromitujacego towarzysko problemu - typu pół piwa i jestem wesolutka (znam z dwie takie). Zresztą znam lepszy sposób na to jak pić, żeby się nie upić - znam swoją górną granicę i jej nie przekraczam, nie piję dużej ilości alkoholu na raz (po paru kolejkach czekam kontrolne 40 minut, zeby nie oberwać wódką z opóźnionym zapłonem) i łykam w międzyczasie witaminkę C, zeby rano nie mieć kaca. Nie wiem co to za szpan wlać w siebie litr wódy i cieszyć się że jakimiś sztuczkami udało się jeszcze czołgać a nie pełzać. To nie lepiej wypić mniej? :D

Nie chodzi o to :O Szpan w towarzystwie mnie absolutnie nie interesuje.Ja se experymentuję sama w domu. Chcę poznać granice swego człowieczeństwa A pomysł ogólnie kierowany jest do kobiet, którym czasem zdarza się przegiąć i potem umierać na zgonie.

no wlasnie, to jest ten sam efekt jakby sie wypilo mniej :D wiec po co sie tak poic i wodka i woda :D

O w ryj cholerna mać :O Skończyła mi się cytryna :O

Absolwenta a ja mam jeszcze jeden sposob- klina klinem

Ja słyszałam od koleżanek, że pół szklanki oleju przed piciem ponoć cośtam w żołądku wyściela, i hamuje przyswajanie alkoholu, więc się nie uchlejesz tak łatwo... nie wiem ile w tym prawdy, ale przerażenie mnie ogarnia na myśl że one naprawdę piły w domu ten olej, bo im na imprezie potem głupio następnej kolejki wódki odmawiać :O Eksperymenty w domu... Może i ciekawe, ale mi szkoda mojego starannie urządzonego pokoju na zarzyganie :D

Ja nigdy nie rzygam Gino, z czym pijesz ? Czyściochy ?

Mi się zdarzyło z 3 razy w życiu. Wtedy poznałam granicę :D Ile już wypiłaś, tak z ciekawości? i na ile jeszcze szacujesz swe mozliwosci?

i czemu twoj sposob dziala tylko na kobiety?

Wypiłam 7 kieliszków wódy, 2 piwa imbirowe, pół wina Carlo Rossi ( )))))) ), a teraz rozpracowuję białe martini. I nic. Ale zauważyłam, że to jak szybko się upijam jest dziwnie powiązane z cyklem hormonalnym. Swoje możliwości szacuję na pójście do nocnego po dobitkę, kiedy flaszka się skończy. Aha, bo to tez istotne. Nic nie jadłam od 12:30.

a ile zeszło wody z cytryną i jak czesto w zwiazku z tym sikasz? :D

Woda z cytryną idzie jak woda :O Z osiem szklanek będzie lekko. Do kibelka chodzę normalnie, bo mam pojemny pęcherz ;) :D

czyscioche, smaku wodki nie godzi sie plamic

Naszło mnie na kawałki z młodości, kawałki Bloodhound Gang :D Już mam chyba lekką korbę.

No i co. I nic. Pójdę spać półtrzeźwa :O

Woda z cytryna to swietny sposob, co prawda i tak zawsze sie mozna upic jak sie bardzo chce ;) ale nie ma kaca na drugi dzien.

Ogólnie od dawna wiadomo że zjedzenie tłustego posiłku przed piciem i najlepiej w trakcie, zmniejsza przyswajanie alkoholu... a najgorsze co można zrobić to pić na pusty żołądek:O szybki zgon gwarantowany;)

ja nie wypiję 20 szklanek wody :D

Znowu podrywasz kaszaloty po pijaku?

Kogo nazywasz kaszalotem ? Moją Gino ?