Czy ja przesadzam czy z nim jest cos nie tak?

Moj chlopak dostaje po 20 sms-ow dziennie od kolezanki z pracy, on oczywiscie nie widzi w tym nic zlego. Mowi ze to normalne... Prosilam go zeby to zmienil, zeby jej nie odpisywal to jej sie znudzi ale on uwaza ze jestem jakas nienormalna, ze on nie chce tego zmieniac.. Uwaza ze jestem chorobliwie zazdrosna, ale ja wiem swoje- po co jakas dziewczyn awypisuje do niego po kilkanascie sms-ow dziennie?... czy to ja przesadzam mowiac mu zeby jej nie odpisywal czy tez on mnie olewa??

to zalezy jeszcze co mu pisze

po za tym pokłuciłam się z nim bo doładował konto i wysyla smsy do milionerów i zapomniał o moich urodzinach a ja ogoliłam pipcie na ten dzień

pisze mu że umie robić loda pupą.

Nie wiem co mu pisze bo nigdy mi nie pokazuje, nie pozwala mi zobaczyc. On twierdzi ze to takie niewazne sms-y typu czesc co robisz..

dziewczyny powiedzcie mi czy ze mna jest wszystko w porzadku? nawet teraz jak siedzielismy dostal sms-a od niej... poklocilam sie z nim i pojechal do domu, powiedzila ze jestem glupio zazdrosna..

dziewczyny no powiedzcie cos!! zaraz oglupieje!

czy ktos mnie widzi? czy ktos widzi jaka jestem rozbita? mam juz dosc tych lez..

olej go albo poczytaj jak bedzie spal upewnisz sie co pisza atak w ogole to skad pewnosc ze to kolezanka z pracy a nie kochanka?? dlugo z nim jestes??

smutno mi ze mnie olewacie.. i dlaczego? dlatego ze nie mam 'zaczernionego' nicku? a moze macie jakies inne powody..? dziewczyny ja cierpie..

ja ci odpisalam :)

prawie 5 lat.. nie mam takiej pewnosci.. jedynie jego slowa.. mamy przeciez sobie ufac ale ja nie moge wytrzymac tych smsow.. nie moge ich przeczytac bo od rauz wykasowuje- juz probowalam to zrobic.. cy on mam racje ze ja przesadzam?? czy moze normalne jest ze kolezanka z pracvy wypisuje tyle smsow wiedzac ze on ma dziewczyne.. najgorsze jest jednak to ze jemu to nie przeszkadza..

dziekuje ze mi odpisalas, potrzebuje teraz rozmowy, czuje sie samotna, opuszczona. ciagle placxze a on nie potrafi mi pomoc.. :(

kiedys mialam faceta zrobil mi dzieci a po 4 latach powiedzial ze nie moze ze mna byc bo musi pomoc kolezance ktora tata wyrzucil z domu:(

moze ona o tobie nie wie, albo no coz.... moze on mowi ze z toba niebawem skonczy......wiec sie bawia.....

matko jakie to straszne.. dlatego boje sie ze on mi tez cos takiego wytnie.. jakby ona nic dla niego nie znaczyla to przeciez nie odpisywal jej, dalby sobie z nia spokoj.. ale jemu to nie przeszkadza!!!! co mam zrobic? co mam mu wedlug Ciebie powiedziec?

ja bym zapytala co to ma znaczyc! jak sie wypiera to mu zagroz ze wyrzucisz go z domu albo cos

Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. Wiem , można przecież wysłać do kolegi 2,3 esy a nie 20 ! Coś się kręci od strony tej dziewczyny , prędzej czy później wyjdzie to na jaw :O Jeżeli powiedziałaś mu spokojnie : słuchaj , denerwuje mnie to , iż piszesz sobie esy z koleżanką w takiej ilości i prosiłabym Cię abyś to zmienił , bo się głupio czuje ,to nie masz nic sobie do zarzucenia. A jeżeli on zbagatelizował Twoją prośbę, powiedział Ci coś niemiłego i dalej chce "to" robić to znaczy , ze ta kobieta nie jest mu obojętna ,skoro nie potrafi się jej "oprzeć".

mowi ze wie, mowi ze to tylko kolezanka z pracy..

dziwne ze nie chce ci pokazac skoro to nic takiego ile jestescie razem?

nie jestes za bardzo zazdrosna masz prawo miec niepewnosc jesli on to ignoruje to cos jest nie tak:) a moze sledz go

dziwne ze nie chce ci pokazac skoro to nic takiego ile jestescie razem?

pisala ze 5 lat

4 i pol roku

jakby to było nic takiego to by c pokazał te smsy skas wiesz czy teraz nie sa razem ?? moze prosto od ciebie pojechał do niej to jest dziwne !!! powiedz mu ze jak to tylko kolezanka z pracy to niech pokaze ci co na do niego pisze jak nie pokaze to bedzie podejrzane ja do zadnego kolegi z pracy nie wypisuje po 20 sms w ogole to mam nr kom do tylko 1 kolegi z pracy bo mialam kiedys do niego sprawe jeszcze raz pisze to jest dziwne !!!!!

postaw sprawe jasno albo ty albo ona! po co masz cieriec widocznie facet nie jest ciebie wart skoro jakies eski sa wazniejsze od ciebie od eskow sie zaczyna potem spotkanie na kawe na obiad a potem na drinka i do hotelu

on ciagle mowi ze to nie jest nic waznego a w tych smsach nie ma niczego nie pokojacego.. jednak nie ufam tej kobiecie! to nie jest normalne! czy wy tez wysylacie tyle wiadomosci do 'kolegow'?

esy od razu kasuje, uważa że to nic takiego i że przesadzasz, nie obchodzi go to że sprawia Ci przykrość...hm to raczej nie jest normalne ,że z koleżanką tak pisze, to co 20 razy dziennie ona pyta go co robi? przecież to bezsensu, sama zresztą wiesz...moim zdaniem ona chce go mieć, a jemu to na rękę, jest z Tobą 5 lat to szmat czasu, przyda mu się świeże mięsko...tylko nie wpadaj w histerię i nie rób mu awantur, bo prędko do niej poleci...ale w sumie nie wiem co Ci poradzić, jak będzie chciał odejść to i tak to zrobi...a może faktycznie po prostu mu się z nią fajnie rozmawia...wiesz ja mam kolegę który ma laskę i piszę z nim na gg czasem 2-3 godziny, co prawda teraz mocno ograniczam, bo ja chcę czegoś więcej, ale pogadać zawsze można...nie wiem...no ale jeśli fajna z niej babka i uparta to może zrobić swoje... P.S. Trochę mieszam się w zeznaniach w tym poście:P ale odpisałam hehe

ta sytuacja mnie przeraza...:( dziekuje wam za wypowiedzi. utwierdzilyscie mnie w przekonaniu ze mam razje.. dziekuje chciaz to nie jest latwe..

na moje ...na 99% cos kreci....5 lat znudzilo mu sie, ona powoduje ze znow czuje siew jakims centrum uwagi, nie mowie ze cie zdradzil...ale pewnie sie nad tym zastanawia, a skoro jest taki ulegly to tamta to wykorzystuje. to nie jej wina-a jego!