Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdalenaaaa

Moja obsesja na punkcie chorób

Polecane posty

Gość magdalenaaaa

Zawsze jak zaczyna mi się w życiu układać,znajduje fajnego faceta,kończe jakiś etap w swoim zyciu dostaje się do dobrej szkoły itp itd...wtedy pojawia się ta obsesja.... Każdy objaw kojarze z jakąś cieżką chorobą..Mamm obsesje na punkcie stwierdnienia rozsianego,białaczki ip itd.....utrudnia mi to normale życie...jak fobia dotycząca moejj osoby na jakiś czas znika to pojawia się obsesja dotycząca zdrowia moich bliskich np mamy....wciąz o tym myśle a jak tylko dowiem sie o chorobie jakegoś krewego znajomego itp to moja obsesja się na silna.Ten problem wydaje się błahy ale uniemożliwia mi cieszenie się życiem.MAm świadomość że jest tyle najrozniejszych schorzeń..które dotykają setki ludzi wiec mnie i moich bliskich też dotnąc mogą.przez tą obsesje moje życie jest piekłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam sm od kilku już lat ale
to jakoś nie jest moją obsesją:PMam w dupie to,że jest chora,nie martwię się tym,żyję normalnie,nie poddaję się....a Tobie radzę,ciesz się życiem zamiast myśleć o chorobach,których nie masz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam sm od kilku już lat ale
wyjdź gdzieś na piwo albo zapl jointa a nie siedź tyle w necie czytając o chorobach bo dostaniesz pierdolca od tego wszystkiego:PJa pomimo iż jestem chora nie czytam o chorobach,objawach bo i po co???????????Nie pomoże mi to a może tylko zdołować...każdy by zwariował od nadmiaru wiedzy medycznej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenaaaa
ale ja napoczątku nic nie czytałam załam chłopaka ze studiów....szczęsliwy cieszący sie zyciem potem nagle zrezygnował odwiedziłam go i okazało się że ten młody chłopak zachorował właśnie na to SM....Po rozmowie z nim jak zaczął mówić o tym że wszytskie jego plany szlag trafił że nie może sobie z tym poradzić...zaczełam tak się z nim utozsamiać że nie mogłam przestać o tym myśleć..W końcu człowiek widzi że to gdzieś daleko że to nie on ale w każdej chwili to może spotkać jego.Te chłopak uprawiał sport cwiczył był pełny życia awet przezmyśl mu ie przeszło że może zachorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenaaaa
Najgorsze jest to,że do dotyka ludzi młodych.Zam jeszcze dwie dziewczyy chore na SM..Najgorsze jest to że aktakuje iespodziwanie w ajfajiejszym momecie zycia..Czesto po urodzeniu dziecka w trakcie studiów w momecie wchodzenia w dorosłość..Ja wiem że nei zawsze to się kończy tragocznie że nieraz chorzy żyją wiele lat bez rzutów i że wiele zalezy od psychiki bo iektórzy żyją i są szczęsliwi a niektórzy tak jak ten chłopak co rzucił studia nie są a tyle odporni i nigdy już PSSYCHICZNIE bo to nie chodzi o samą chorobę ale o tą swiadomość nigdy nie wrócą do normalego stanu psych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenaaaa
najgorsze jest to że tak naprawde niczego nnie można być pewnym,że dziś jestem zdrowa a jutro mogę być chora..że nieraz ogląda się jakiś program i myśli sobie "mie to przecież niedotyczy"a na drugi dzień dowiadujesz sie że twoja bliska kolezanka ma ten problem...itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgggaa
To nie tylko ty..obsesje na temat SM ma wiele osób.Co dziwne nie na punkcie nowotworów,któe przeciez teoretycznie są gorszą sprawą,co własnie na punkcie SM... Dlaczego? Tak, jak piszesz ta niepewność jutra.Często jest tak, że chory następny mały rzut ma za 15 lat i potem się to jakoś normuje i teoretycznie jest sprawy wiele lat, ale przez te 15 lat żył z tą świadomością, że nagle może stracić całkowicie sprawność.Ta chorobą jest po poprostu strasznie groźna dla PSYCHIKI U mnie też obsesja zaczeła się wtedy gdy zaobserwowałam że to dotyka coraz wiekszą ilość ludzi.Ale nie utrudnia mi ona życia.Nieraz nachądzą nachodzą mnie takie myśli..ale stram się z tym walczyć.Chociaż miałam taki okres po pobycie w szpitalu(w moim pokoju lezały dwie dziewczyy chore na SM w moim wieku!!!)że każdy skurcz nogi kojarzyłam z tą chorobą.Acha i te objawy...niewinny ból oka i okazuje sie że to SM(jeda z dziwczyn w szpitalu miała taki objaw)druga-cierpiała na męczliwość ręki przy robieniu notatek na wykładach...potem doszły kolejne objawy i ta niewinna męczliwość ręki okazała się jednym z objawów SM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenaaaa - nie zamartwiaj sie niepotrzebnie, myśl pozytywnie bo tylko tak możesz pomóc sobie i twoim znajomym, medycyna ciągle się rozwija i może też na SM znajdzie jakieś lekarstwo. Radzę stosować zdrowy tryb życia i zdrową dietę - ja stosuję się do rad dr med. Ewy Dąbrowskiej w książce pt. \"Ciało i ducha ratować żywieniem\" - gorąco polecam - koszt około 12,-zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. mam pewien problem. W październiku ubiegłego roku zachorowałam. Dostałam antybiotyk ale brałam go w kratkę. Nie leczona choroba doprowadziała do zapalenia ucha. Ogólnie chorowałam jakiś miesiąc. W tym czasie będąc na zwolnieniu lekarskim wyczytałam w internecie wiele rzeczy i teraz myślę że mam raka. Do lekarza nie chcę iśc bo się boję. Zaczeło sie od tego, że bolało mnie długo gardło wyczytałam że może być to rak gardła, później miałam wodniste stolce to też wyczytałam że może być to rak przewodu pokarmowego, żołądka itd. Później zaczęłam czytać o raku płuc bo jestem palaczem i teraz od jakiegoś czasu męczy mnie to że go właśnie mam. A wygląda to następująco: cały czas o tym myślę, nie mogę się nawet w ptracy skupić tylko ciągle siedzę i czytam na temat chorób płuc i raka, jak zaczynam myśleć o raku to od razu bolą mnie płuca, mam ucucie ucisku w klatce piersiowej i wydaje mi się że mi tam coś chrzęszczy jak oddycham. Pomocy czy ja jestem chora na jakąś chorobę psychiczną czy to może faktycznie rak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×