Jak poderwać dużo starszego faceta???

40L ma na pewno lepsze serce i więcej wyobraźni

To prawda, oraz większe zrozumienie, sumienie, doświadczenie, traktowanie.

Potrafi docenić wybrankę A młody ogląda się za innymi i słucha koleżków

Taaaa...a za kilka lat już mu nie stanie. Będzie dziadek i jego pielęgniarka. Moja kuzynka byla taka mądra, związała sie z kims 22 lata starszym. Nie słuchała rodziny, nikogo . Teraz ona po 30 on dobija 60 i się rozwodzą. Ona młoda,on dziad. Trzeba myśleć głową, zawsze,o przyszłości również.

Nie będę Ukrywać. Byłam z trzema w moim wieku i podczas sexu myśleli tylko o sobie Ja byłam nieistotna jak i podczas dnia codziennego A jak facet nie będzie mógł w późniejszym czasie to można go wymienić

Nie każdy jest taki, mam kondycję, znam wiele małżeństw z dużą różnica wiekową, przeszli razem wiele lat, żadnego rozwodu nie było, minęły czasy zaniedbanych ludzi, poza tym ta osoba ma rację, że potrafimy kochać i nie oglądamy się za innymi, gdy jesteśmy w związku. I nie sluchamy się koleżków.

Mężczyźni zawsze lepiej kochają niż chłopcy, myślą kategoriami przyszłości, oraz o partnerce, gdybym się kochał z dziewczyną, to nie wyobrażam sobie by było jej źle, i naprawdę źle bym się z tym czuł. Nie jestem egoistą.

Mężczyźni zawsze lepiej kochają niż chłopcy, myślą kategoriami przyszłości, oraz o partnerce, gdybym się kochał z dziewczyną, to nie wyobrażam sobie by było jej źle, i naprawdę źle bym się z tym czuł. Nie jestem egoistą.

Facet to może spokojnie do 70-tki.

Wolałem oddać partnerce nawet ostatnią bułkę by nie była głodna, chłopiec na pewno by się nie podzielił ostatnim. Wiem takim tylko sex w głowie wykorzystać dziewczynę, jeździć dobrym samochodem, łatwa kasa. Totalny brak powagi.

mężczyźni są tak skonstruowani, że mają wewnętrzną potrzebę opiekowania się kobietami w wieku tzw. rozpłodowym, bo zawsze istnieje realna szansa, że to ona urodzi ich dziecko, więc ewolucyjnie się to opłaca

Dziadki się dowartosciowuja. Ja już mam ojca i to wspaniałego. Jeden mi wystarczy. W życiu bym nie chciała być z kimś w jego wieku. To sprzeczne z naturą. Panowie po 40 zacznijcie myśleć głową, a nie fiutkiem.

Jasne zostać sam do śmierci, a dziewczyny niech się marnuja, po 40 to juz pra pradziadek, i powinni umierać w tym wieku, by zostali sami młodzi, by świat szybko przepadł.

To 25 latek juz jest za stary, skoro 40 latek to dziadek.

Niech sobie poszuka rowiwsniczki,albo trochę młodszej. Ale ,nieee :-D on musi mieć 20 tke. Niedojrzałość przebija z twoich wypowiedzi i to ogromna.panie Grzegorzu. Dwudziestolatka jest na innym etapie życia, ale ty jesteś tak zafiksowany ,że nic do Ciebie nie dociera. Choć jedno muszę przyznać, akurat Ty pasujesz do 20 idealnie, pod względem mentalności..niestety.

najważniejsze, to właściwie się dobrać, nikt nie zmusza 20-latki do tego aby była z 40-latkiem, ale też nikt nie może tego zabraniać

Ja chcę spróbować czułości ze starszym mężczyzną . Tylko zobaczyć jak się to różni od bycia z rówieśnikiem

A ja właśnie jestem czuły, chcę kochać i się opiekować, właśnie młodszą dziewczyna. Wspierać i pomagać.

Biologia nas tak skonstruowała, że lubimy się opiekować dziewczynami.

Dymanie młodych cialek nazywasz opieką? Hipokryzja...

Opiekujcie się kobietami, różnica do 10 lat ,w obie strony jest ok. Potem zaczyna się ŚMIESZNOŚĆ!

A ty sama zazdroscisz, jesteś po 40-tce, i to że cię nie chce rówieśnik poszukaj sobie faceta po 59-tce, i będzie git. Do czego mi potrzebna stara rozwódka z bagażem.

Związek z młodszą dziewczyną jest cudowny dla obojga stron, pod warunkiem że oboje tego chcą, nigdy nikogo nie zmuszalem, by ze mną być.

Nie mam czego zazdrościć, mój mężczyzna jest młodszy ode mnie o 2 lata. Poprzedni był młodszy o 14. Nigdy nie byłam z kims ode mnie starszym, nie podobają mi się starsi, po prostu.

Ale jak nie sprawdzę to się nie Dowiem. Nikt nikogo nie zmusza do bycia ze starszym mężczyzną PRAWDA?

dokładnie tak

Prawda, a mnie pociągają młodsze dziewczyny, dlatego zawsze chciałem mieć młodszą, dziewczynę, żonę.

Prawda, a mnie pociągają młodsze dziewczyny, dlatego zawsze chciałem mieć młodszą, dziewczynę, żonę.

To jest związek dobry na pare lat. Mój wujek był starszy o 17 lat. Ona miała 19 lat,on 36 jak się związali. Imponowal jej swoją dojrzałością, statusem materialnym. Gorzej się zrobiło ,gdy zaczął się starzec. Przykro było patrzeć na to jak ja niecierpliwil ,denerwowal .No i nie miała ochoty się nim opiekować. Była wciąż jeszcze młoda, chciała czegoś innego.

ogólnie związki nie powinny trwać dłużej, odchować dzieci i szukać nowego partnera