Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirmbella

odmowa przyjścia na ślub

Polecane posty

Gość mirmbella

Wiem, że właśnie jest taki temat na tym forum ale tam zrobiła się na za ciekawa atmosfera więc zakładam nowy temat. Moja koleżanka bierze ślub i za każdym razem jak rozmawiałyśmy obiecywałam jej, że będę ale teraz stwierdziłam, że jednak nie mogę bo krucho u mnie z kasą (tak, tak, tak, nie mówcie tylko, że prezent się nie liczy itd. bo wszyscy doskonale wiemy jak to jest, szczególnie jak idzie się na wesele na wieś) a takie wesele to jednak spory koszt a nie chcę żeby potem finanse spędzały mi sen z powiek. Zatem jak mam jej odmówić przybycia na ślub? (zaproszeń jeszcze nie rozsyłała) ps. prozę darować sobie dywagacje na temat oszczędzania, skąpstwa, materializmu itp. bo nie o to pytam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizka1
Jeżeli obiecałaś to powinnaś pójść. Przecież to nie jest aż taaaaaki wydatek. Ale do rzeczy, jeśli nie chcesz iść, to wymyśl jakiś powód. Tylko nie mów, że to z powodów finansowych, bo Ci powie żebyś nic jej nie kupywała, a sukienkę np. porzyczyła. A wtedy sytuacja może być dla Ciebie bardziej krępująca. Powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoba, z którą jestem blisko zrobiłaby mi wielką przykrość odmawiając przyjścia. Wolałabym zrobić sama jakiś fajny prezent (np. album ze zdjęciami młodych) i iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam sie nie czepie ze nie mozesz isc..ok z kasa krucha ale blagam odczepcie sie od wsi bo jak patrze to bardziej sie w miescie zwraca uwage na prezent no bo przeciez miasto takie stylowe oh i eh a wies zla...bo jakos jak chodze na wesela..tak na wsi malo kto zwraca uwage na prezent...a w miescie o jezu zeby tylo byl stylowy i nie wiadomo jaki...nie mozesz isc nie idz...fakt tam na tamtym topiku zjechalam moze troche zalozycielka ale inna sytuacja bo przez wakacje jak ma wolne od szkoly te 500 zl by odlozyla na wesele ok i mowi ze bardzo bliska kolezanka potem ze bliska i zagmatwala...powiedz ze nie mozesz isc i tyle:)....lepiej szczerze niz potem ma sie przypadkowo wydac ze oklamalas czy cos kolezanke i niemila sytuacja...ja tam stawiam na szczerosc...coz tak mam ze mowie co mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oklahoma
Co ma piernik do wiatraka, czy na wsi czy w mieście (podziały klasowe czy co) , wesele to wesele. Co Ci ludzie mają do wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie pytaj bo kazdy sie tutaj czepia nie wiadomo o co wsi....juz mnie to wkur....ja rowniez jestem z miasta i co mam byc lepsza?///otoz nie ..ludzie jak kazdy inny....niema w nich nic gorszego od tych w miescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY dlaczego wy patacie o takie sprawy? No jak masz odmowic chyba logiczne ze tak samo jak mowiłaś ze przyjdziesz. Jak nie chcecie sprawiac innym zawodu to pomyślcie czasem przed ceremonią. Jak sie dowiedzialas o slubie dawno temu to od razu trzebabylo powiedziec wiesz nie wiem czy przyjde albo cos innego a nie zapewniacie te dziewczyny ze mogą na was liczyc a jak przychodzi co do czego to spieprzacie w pizdu:( w dupie bym miala takie kolezanki - to już nie chodzi o samo wesele, prezenty i inne gówno ale o fakt ze nie mozna na was polegac :( Po to o weselach i podopbnych imprezach trąbi sie wczesniej by gość mógł sobie wszystko zaplanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirmbella
nie czepiam sie wsi tylko ile razy bylam na weselu na wsi to tam bardziej patrzyli mi na rece z prezentem niz w miescie. tyle. fakt, o slubie wiedzialam dawno, ale teraz bede miala wydatki, ktorych wczesniej nie przewidzialam no i tyle. a nie chce jej mowic, ze np. zakup pralki i lodowki jest wazniejszy od niej bo wiem, ze to ja urazi. dlatego sie pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz po prostu ze nie mozesz przyjsc i tyle...powinna przeciez zrozumiec..nie kazdy moze pojsc...no ja mialam inne doswiadczenia z weselami na wsi i w miescie...nikt nigdy mi na rece nie patrzyl co daje...a w miescie za to tak...i jakos nie porownuje wsi do miasta..bo zalezy od towarzystwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co lepiej ją oklamać po raz kolejny tak? Badz z nią szczera i tyle a nie oklamuj jej znowu. A kto wie moze akurat dostanie jakąś pralke i ci ją da w prezencie:classic_cool: a wiesz ja chyba bym tak wlaśnie zrobiła na jej miejscu. Gdyby mi ktos tak odmowił w perfidny sposob i np musi kupic pralke czu cos innego to po weselu tą pralke zostawilabym temu komus pod dzrzwiami i podziękowala za to ze zawsze mozna na tej osobie polegać:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashantii
niektorzy to jakby starcili kawalek mozgu:o ludzie przyjmijcie w koncu do wiadomosci ze kilka stowek to dla niektorych JEST DUZO KASY!!!! nawet na tyle duze ze potem nie maja za co zyc w miesiacu:o JA TEZ MIALAM BARDZO ZLY FINANSOWO OKRES JAK MOJA BLISKA KOLEZANKA MIALA WESELE , NA DRUGIM KONCU KRAJU I NIESTETY, NIE MIALAM OCHOTY GLODOWAC PRZE 3 TYGODNIE ...PO PROSTU SIE NIE DALO WIE AUTORKA PROSI ABYSCIE NIE GADALI TAKICH FARMAZONOW BO NIE O TO PYTA A WY SWOJE...:O:O ni i ciekawi mnie ile z was serio by poszlo na czyjes duze wesele bez zadnego prezentu czy pienniazkow? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirmbella
ja takie doswiadczenia wynioslam wlasnie z wesel na wsi. potem zawsze rodziny rozpamietywaly ile to mlodzi dostali kompletow recznikow, mikserow a ile pieniedzy. ale masz racje, zalezy od towarzystwa:) przybywam z daleka jaki znowu kolejny raz? jesli sugerujesz, ze to, ze wczesniej mowilam jej, ze przyjde bylo klamstwem to sie mylisz. skad pol roku temu moglam wiedziec, ze nie bede mogla zostac kolejnego roku, jak planowalam, w miejscu gdzie mieszkam a bede musiala przeniesc sie do nowego mieszkania, ktore musze od podstaw umeblowac (obecne wynajmuje z pelnym wyposazeniem). troche oderalnione dla mnie to, co wlasnie napisalas. wesele wazniejsze od dachu nad glowa i umeblowania go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashantii
mirmbella nie przejumuj sie tymi co tak pisza czasami po rpstu nie da sie czegos zrobic panna mloda powinna to zrozumiec inaczej to ona wychodzi na egoistke zapatrzona w to aby JEJ bylo dobrze kosztem innych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ashanti a ty zrozum ze jak kogos nie stac na takie imprezy to niech nie zapewnia tej drugiej strony ze na 100 % będzie. Ja tez nie mam cholera wie ile kasy ale np ostatnio moja kuzynka na mnie liczyła i to bardzo do tego stopnia ze nie zaprosiła ciotki z rodziną tylko po to by dla mnie było miejsce. Ja tez mialam ciezki okres finansowy naprawde - wszystko zbiegło sie w czasie nagłe wydatki takie jak choroba dziecka czy naprawa auta ale skoro on na mnie tak bardzo liczyła to postanowiłam ze pojde mimo wszystko bo niechcialam jej robic przykrości. Zamiast pieniedzy kupiłam jej świetny robot kuchenny oczywiscie musiałam kupic na raty bo nawet nie mialam przy sobie gotowki. Kosztował on 199 zł sukienke tez kupiłam niedrogą i poszłam. Ona sie cieszyła ze przyszłam i ze jej pomogłam długo mi dziekowała ze nie zwątpiłam. Wiem ze gdybym dala jej kase to by mi ją oddała a tak dostała robot i jest zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo ze wesele nie jest najwazniejsze i ze jesli ma sie wieksze wydatki to coz trzeba z czegos zrezygnowac ale mozna tez zrobic tak by wilk był syty i owca cala trzeba tylko chciec a wiadomo ze jak komus nie zalezy to nic nie zrobi. Moze Twoja sytuacja faktycznie jest inna ale wkurzaja mnie takie topiki najpierw ludzie zapewniają ze będą napewno a potem sie okazuje ze nie a dla przykladu podam wam - niech tak ze 20 osob nagle odmowi. Gdy sala juz zamowiona i wszystko oplacone - przeciez to tez jest duzy koszt dla mlodych bo np zamiast sali na 200 osob mogli by wziąść na 150 i od razu taniej a tak co mają zrobic o tym ktoś myślał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashantii
ale autorka pisze ze to bylo jakis czas temu i sytuacja sie zmienila od tej chwili... czy to tez jest trudno zrozumiec?:O takie jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirmbella
ja bym z checia zrobila tak, zeby wilk byl syty a owca cala no ale niestety. koszty zakupu mebli, sprzetow kuchannych, pralki, malowanie scian itd + slub po prostu przerastaja moj budzet a nie chce potem martwic sie zeby starczylo do 1szego. gdybym wiedziala o tym pol roku temu to bym jej powiedziala juz wtedy nie. a ze dowiedzialam sie 2 tyg temu to coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze odmowic
mozna wczesniej, bo zawsze jest jakas mijsc do anulacji wiec znow tak nie traca. po drugie jak sie nie ma kasy to sie odmawia i tyle. nie widze powodu dla ktorego ktos mialby z czegos rezygnowac zeby isc sie bawic na jedna noc, a jaszcze bardziej nie wyobrazam sobie brania rat na prezent. albo kogos stac na taki luksus jakim jest bycie gosciem na weselu albo nie i tyle. a trzeba powiedziec ze w dzisiejszych czasach jest to luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze odmowic
jesli nie masz kasy poprostu wymysl jakas wymowke, jesli powiesz jej prawde to mozesz ja urazic ze tylko dla kasy gosci sie zaprasza i powie abys i tak przyszla. powiedz ze masz wyjazd sluzbowy, albo cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kochana ten robot nie był taki drogi bym nie mogla go wziąść na raty to zaledwie dwie raty po 100 zł . A ze ona bardzo na mnie liczyła to zrobilam jak zrobiłam i nie po to by sie pobawic jedną noc a dlatego ze wiem ze bardzo jej na tym zależało a poniewaz nie lubie chodzic bez prezentow to kupiłam ten robot. Co do autorki no ok nie mozesz to powiedz jej wprost. Powiedz co sie stalo i jesli ona jest normalna to sie nie obrazi. a co do tych anulowanych zaproszen to czesto jest tak ze np dopiero w dniu slubu patrzysz i widzisz ze tego kogos nie ma a nic ci wczesniej nie mowil bo ... o zgrozo nie wiedzial jak ci to powiedziec :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziala szczerze, ze jest taka i taka sytuacja z mieszkaniem no i sorry, nie bede mogla przyjsc na twoj slub bo to mnie po prostu przerasta finansowo. jelsi nie jest samolubna to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
ja nie lubie wesel,nie chcesz,to nie idz,powiedz jej,ze maz cos waznego wtedy albo na urlop jedziesz.nie tlumacz sie zbytnio,ja nie jestem zwolnenniczka oddawania pol lub calej pensji komus na wesele zeby mu sie zwrocilo,bo tak wypada, a pozniej zeby w sciane nawet jakbym w ch..zarabiala,to bym dala min.tyle ,ile sie od os.nalezy i nic wiecej.i nie ze ze skapstwa tylko z realizmu,bo ja wychodze z zalozenia,ze jak ktos mnie zaprasza na wesele i patrzy tlyko ile mu dam w prezencie,to poszedl won,moja noga na takim weselu napewno nie postanie!!!nie ma co sie zadluzac i zapozyczac,a tu sa same milionerki i zony zagranicznikow,wiec ci nic nie doradza,bo dla nich to wstyd dac 100 zl i same biora kredyty na slub itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo mentalnosc wiejska to
zastaw sie a pokaz sie!! w miescie owszem sa srodowiska snibistyczne ale tez miastowy predzej zrozumie ze kogos na cos nie stac a na wsi?? najwazniejsze kupic wielkie auto BMW lub merola i szpanowac nie wazne ze na inne rzeczy sie nie ma... wracajac do tematu hmm poczekaj na zaproszenie i jak przyjdzie czas potwierdzania powiedz ze bardzo Ci przykro ze nie spodziewalas sie takiej sytuacji ale ze nie dasz rady isc z przyczy osobistych i ze masz nadzieje, ze to nie zepsuje waszej znajomosci.... ja na weselu jednej znajomjej tez nie bylam mimo, ze obiecywalam...ale hmm na poczatku przyznaje byla zla ale teraz jest ok...dodam, ze to tz bylo wiejskie wele tylko moj powod byl inny nic Twoj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO SCHODZICIE Z TEMATU
czyżby problemy z czytaniem ze zrozumieniem????? Ja pochodzę ze wsi i na takowe wesela chodze i jak jest gorszy finansowo okres, no bo wiedomo kiedy zbiory - wtedy kasa TO I TAK KAZDY IDZIE NA WESELE I ALBO KUPYJE PREZENT NA JAKI GO STAAĆ ALBO UMAWIA SIE ZE PREZENT DA PÓŹNIEJ JAK BEDZIE NA TO MIAŁ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×