Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babki

pomozcie mi jakos...prosze

Polecane posty

Gość babki
ktoraz z was pytala sie czy tesciowa zajmuje sie wnuczkami jak przyjezadzaj. nie zajmuje sie. przypilnuje tylko zeby zjadly sniadanie czy obiad no i wykapie je i zrobi im lozko. ta starsza pol dnia i tak siedzi przed komputerem ale jak ja komputer znudzi to yez chodzi za mna a raczej ze mna. siedzialam w pokoju a tu nagle obydwie wparowaly do pokoju wydalo to mi sie dziwne wiec sie pytam kto je przyslal a one na to ze ....babcia........... widocznie tesciowej przeszkadzaly no i je do mnie przyslala by miec swoety spokuj.a ze ja chce miec swiety spokuj to sie juz nie liczy! i drazni mnie tak potwornie jak np tesciowa cos przestawia chodzi mi o moje rzeczy . zawsze cos przestawi ale nigdy nie ustawi tak jak bylo i tylko tyczy sie to moich rzeczy bo jej musza byc zawsze w idealnym porzadku. i wszystko na swoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3432
UWAGA! MOJA RADA! NIE PRZECZYTALAM CALEGO TOPIKU TYKLKO PÓŁ. ALE RADZE CI WYPROWADZ SIE DO SWOICH RODZICOW! JESLI TYLKO MOZESZ. JESLI NIE- ZAMIESZKAJ W JAKIMS SCHRONISKU, GDZIEKOLWIEK. NIECH MAZ WIE ZE MUSI SIE LICZYC Z TWOIM ZDANIEM!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam te wasze rady i czytam i sie nad jednym zastanawiam, czy jak autorka faktycznie wyprowadzi sie z dzieckiem do schroniska czy tez swojej mamy to wy jej dacie pieniążki na życie ?? czy będąc na miejscu autorki naprawdę nie zastanawiałbyście sie jak wasze życie będzie wyglądało po wyprowdzce? aco gdy mąz weźmie rozwód z autorką?? a co jeśli oskarży ją o uprowadzenie dziecka? porzcenie rodziny domu?? Autorko , ja wiem ze dzieci sa różne i rózniste, ale spróbuj z ta mała dojsć do ładu, zaproponuj, ze pobawisz sie z nią np 30 min i siępobaw, a poźniej odprowadź do teściowej :D niech babunia ja bawi itd. poki co jestes tak jakby gościem w domu teściowej i chcąc nie chcąc jesteś zdana na jej humory :( bardzo ci współczuje zaistniałej sytuacji . może zmień trochę nastawienie do teściowej ? jako kobieta powinna cię troszke zrozumieć - na pełne zrozumienie u obcej baby bym nie liczyła :D ale na bank spokojem i rozwagą więcej zdziałasz niż taka wyprowadzką :O a już napewno bez męża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
powiecie ze jestem moze i glupia nierozsadna niesprawiedliw a czy bez serca ale ja nie potrafie i nie chce sie z ta gowniara bawic nie chce jej nawet 5 minut poswiecic. nie umiem bawic sie z nia bo pametam jak moje dziecko mialo 4 miesiace a ta gruba franca bila go we wozku, pamietam jak go kopala a on sie chcial tylko z nia bawic, a ostatnio sie przytulil do niego a ona go zaczela wyzywac i go odepchnela. wczoraj by go specjalnie ze schodow zepchnela. i dlatego jej nienawidze bo krzywdzi celowo moje dziecko. ona jest taka dla kazdego dziecka u mnie w rodzinie. i tez powiecie ze moze jestem niedojrzala ale zycze jej jak najgorzej, zycze jej zeby kazdy sie z niej smial , zeby nie miala kolezanek w szkole. poprostu nienawidze i nieakceptuje tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babki ta mała po prostu za wszelką cene chce byc w centrum uwagi jest zazdrosna o inne dzieci bo chce by kazdy zajmował sie tylko nią. Jesli twoje prosby nie pomagają to powiedz tesciowej nastepnym razem ze bratowa przywiozla dzieci jej a nie tobie i ze ty chcesz sie zając tylko swoim dzieckiem i nie masz ochoty ani nerwow zeby biegac za tamtymi. celix - schornisko odpada ale owszem mogla by chociaz na dwa trzy dni wyjechac do matki i moze to by dalo mężowi do myślenia. Musi sie liczyc z jej zdaniem. Wolalabym wziąść rozod niz cale zycie byc niewysluchana i do niczego nie potrzebna. To co lepiej jak bedzie męczyc sie z mężem i jego rodzinką niz ma byc szczesliwa ????Nie zostala by bez grosza bo po 1 mogla by pisac o alimenty po 2 jest podzial majątku a po 3 moze isc do pracy.Oczywiscie mowa tu o krytycznej sytuacji. Bo do rozwodu nie namawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wychodziła z małym jak najwięcej z domu np. na spacery, byle gdzie. W domu zamknęłabym drzwi przed tymi dziećmi. Powiedziałabym że jestem zajęta, że nie mogą być u ciebie i już! Że mają sobie iść do babci! Niech sobie myślą co chcą! I wcale nie jesteś okrutna. Ja też nie lubię niektórych dzieci i już. Nie wyrzucaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej ........ skoro tak bardzo niecierpisz tej małej to faktycznie nie wiele da się zrobić :O Przybywam... ja tam nie wiem na ile może się posunąć mąż autorki, ale sądząc po tematach na kafe , to chwilowo mają kryzys ! kłotnie z teściową, brak sexu i więzi z męzem :O w takiej sytuacji wątpie aby jakikolwiek facet poszedł za żoną :( może z teściową da sie dogadać, ze ona zajmuje się wnukami , a ty tylko swoim dzieckiem?? jedno mnie zastanawia .... co twojego męża trzyma w tym domu ? czy to faktcznie brak kasy ? czy może teściowa zapisała wam ten dom ? jak dla mnie macie tam troche zakręcone relacje . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad. alimentów , no coz znam kilka kobiet po rozwodzie i one z alimentów raczej nie są w stanie utrzymac w 100% dziecka a co dopiero jeszcze siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze nie masz innego wyjscia, jak tylko porozmawiac na powaznie z tesciowa i powiedziec, ze wnuczki przychodza do niej, wiec niech sie nimi zajmuje. Ty masz swoje dziecko i swoje obowiazki. Powiedz, ze jestes nerwowa, jak musisz sie malolatami zajmowac, bo ty tej bratowej swojego dziecka nie podsylasz, zeby sie nim opiekowala, wiec dlaczego ty masz sie opiekowac jej niewychowanymi dziecmi? Albo niech sie tesciowa malymi zajmuje, albo niech powie ich mamie, ze nie ma sily sie nimi opiekowac i niech bratowa sobie znajdzie nianie. Ta rozmowa jest wazna! Poza tym musisz konsekwentnie odsylac male do babki- wypraszaj je przed drzwi i zamykaj sie i mow, ze przyszly do babci, a nie do ciebie, wiec niech do babki spylaja. Innego wyjscia nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
moj maz chce tu mmieszkac bo za 3 lata jego mama to przepisze wszystko na niego. a mojemu mezowi zalezy na tym bo to duzy dom i sporo ziemi wiec jakos z tego wyzyjemy. a pozatym maz strasznie jest zwiazany z tym domem i ze swoja matka. maz zawsze mowi ze mnie kocha ale wiem ze nie zistawilby tego wszystkiego dla mnie....to glupia sytuacja.on poprostu nie potrafi rozmawiac o problemach zawsze jak chce o czyms porozmawiac to araz sie wkurza albo odpowiada polslowkami.on nigdy nie widzi problemow dla niego wszystko jest proste bo go nie ma xalymi dniami. a tesciowa nawet nie zainteresuje sie co jej KOCHANE wnuczki robia. jedna ma 7 druga 4 wiec juz sa w miare duze. tesciowa nie pilnuje ich bo uwaza ze sa na tyle duze zeby sobie mogly robic co chca i chodzic gdzie chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a z alimentow raczej faktycznie nie wyzyje. moze macie racje jak tylko te smarkule znowu tu przyjada to pojde z maym do mamy na tak dlugo jak beda tu siedzialy. ale czy naprawde uwazacie ze to dobre rozwiazanie ?? tak uciekac? czy to cos zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno zmieni twój stan ducha :D mniej nerów = więcej siły na poprawę stosunków z mężem :) a jak teściowa uwaza ze sa na tyle duże ze bez opieki mogą robić co chcą to jej sprawa- ciekawe co powie, jak którejs stanie się krzywda, a wczesniej czy poźniej na bank każdo dziecko cos sobie zrobi :O i wtedy może ta bratowa już tak beztrosko nie będzie ich dobabuni wysylać. tak czy siak, ty pilnuj siebie i synka i dbaj o siebie i swoją rodzinę, z tesciową w takiej sytuacji nie kłóć się bo to i tak nic nie zmieni. powiedz jej że nie masz siły pilnować siostrzenic i ze to cię przerasta bo cie niesłuchają i że od tarez to teściowa musi sie bardziej do ich pilnowania przyłożyć itd. ale wszystko spokojnym głosem :) i jeszcze zapewnij teściowa ze jest swietną babcią i jej wnusie słuchają i takie tam pierdoły - zeby babie dodać skrzydeł a tak naprawdę upiec 2 pieczenie na jednym ogniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
dziekuje za rady. a z mezem to nie jest tak zle tylko gdyby on byl bardziej wyrozumialy i mniej uparty. czasami woli udac ze czego sie nie widzi niz by mial w jakis konflikt z kims wejsc. i wiecie co mnie tak cholernie boli?????ze maz nigby nie stanal po mojej stronie ani po stronie naszego dziecka.nigdy nas nie bronil nawet jak ktos nas niesprawiedliwie osadzal. tyle razu mu juz to mowilam i jakby go to nie interesowalo. a niedlugo przyjedzie moja szwgierka z mezem i nastepnym dzieckiem na calutkie 2 tygodnie. ich corka ma 6 lat jest nawet i fajna. tylko juz sie domyslam ze jak przyjedzie ta szwagierka to te dwie nieznosne tez przyjada i beda tu siedziec calymi dniami i beda chodzi juz wszystkie za mna. chyba na te 2 tygodnie sie naprawde wyniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no i znowu sytuacja sie powtarza. obie panny moja bratoa przywiozla wczoraj na noc bo gdzies ze swoim mezem leciala na zabawe. dzis z rana tesciowa odwiozla ja do domu ale tylko dlatego ze szla do kosciola a ja nie chcialam z nia zostac. ale napewno i tak jeszcze to mala gowniare dzis przywiezie bo ta starsza znowu zostala u nas. dzis na 100% tez bratowa pojedzie gdzies a coreczki tu zostawi i znowu beda sie zachowywalay jak rozwydrzone smarkule. do mojej szwagierki tez tak czesto podrzucala ta mlodsza az jej tamta w koncu powiedziala ze ma juz jej nie przywozic bo ta smarkula i tak jej nie slucha i tylko psoci sie jej dzieciom. a tu do babci przywozi je wiec jak ja sie mam sprzeciwic i powiedziec zeby chociaz tej malej nie przywozila??????????????????????? moja bratowa juz sama siebie przechodzi . podrzuca dzieci na cala noc i np w barze siedzi z mezem i chlaja jak swinie. zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
bratowa przeszla sama siebie. juz sie cieszylam ze sobie ta wstretna dziewucha pojechala a ta ja znowu tu przywiozla i jeszcze zapowiedziala ze obie tu beda spaly bo ona gdzies idzie na jakas zabawe. a tesciowa chodzi jakby ja cos w dupe ugryzlo nie odzywa sie i ma niezadowolona mine a to wszystko dlatego ze nie chcialam rano zostac z ta smarkula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama smoka
wspolczuje Ci babki, tylko tez nie umiem pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosne jestecie
babki sie wielce oburza, ze bratowa podrzuca tesciowej dzieci, ale jakos nie widzi,ze ona sama ze swoim gnojem tam siedzi CALY CZAS. T o po pierwsze, a po drugie, wcale mi jej nie zal, bo jest zwykla ciotą ,skoro nie potrafi zapanowac nad malymi dziecmi,zeby nie dokuczaly jej dzieciakowi ( pominawszy kwestie,ze jej relajca jest mocno subiektywna ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama smoka
żałosne jesteście - babki tam mieszka, a nie podrzuca dziecko. Dlaczego nazywasz je "gnojem"... Dlaczego jak czyjś problem nie jest po Waszej myśli to zaraz sypiecie obelgami? Tyle w niektórych osobach jadu. Nie każdy ma na tyle silny charakter, by umieć poradzić sobie z problemami. Nieraz błahe dla nas problemy wydają się trudne dla innych. Skoro ktoś pyta to znaczy, że tej pomocy potrzebuje. Forum jest od tego, żeby porozmawiać. Dziwne, że niektórzy oceniają ludzi, po kilku słowach nie znając naprawdę sytuacji. Sprawy tak naprawdę są dla nas mało istotne dopoki bezpośrednio nas nie dotyczą. W sumie to niewarto zwracać uwagi na tego typu opinie...one właśnie dopiero są mocno subiektywne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do babki
mi się wydaje że to ty masz porządny problem, piszesz wyżej że \"życze jej jak najgorzej, zycze jej zeby kazdy sie z niej smial , zeby nie miala kolezanek w szkole. poprostu nienawidze i nieakceptuje tego dziecka\" i to mowisz to o dziecku i ty się dziwisz, że ona odpłaca ci pięknym za nadobne. Łazi za tobą, jest zazdrosna o twoje dziecko i ty się nie zastanawiasz dlaczego? Ona widziała w tobie kogoś ważnego, a ty nie potrafisz stanąć na wysokości byci dorosłym. Dziewczyno opanuj się i weź się w garść, albo jesteś dorosła, albo dalej tup nóżkami jak rozkaprysiona panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babki. Pisałam wcześniej juz. I jak pogadałaś z mężem o mieszkaniu osobno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a rodzicow to od czego ma . ona chodzi za moim dzieckiem bo znalazla sobie ofiare i tyle. wie ze male dziecko nie obroni sie nie poskazy. jestem ciekawa czy ty bys uwielbiala dziecko ktore bije no i bilo od pierwszej chwili moje dziecko. no i sprostuje cos ja potrafie obronic sie i swoje dziecko ale robie to bez przerwy no ile mozna ile?????? dzis znowu przywiozla ta smarkule na noc bo....bo chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
nawet dzis poraz drugi rozmawialam. nie chce sie wyprowadzic bo uwaza ze wynajem mieszkania jest bardzo drogi, kupno wlasnego mieszkania to juz wogole odpada bo z czego. kredytu nie wezmiemy. rozwazam taka mysl by sie wyniesc do mamy bo nie mam gdzie. ale wiem ze jak sie tam wyniose to juz tu do tesciowej nie wroce,a maz nie pojdzie za mna. trudno mi podjac decyzje o wyprowadzce bo to tak jakbym zakonczyla swiadomie nasze malzenstwo. wkurza mnie to ze jestem taka wrazliwa i uczuciowa osoba ze wszystkim sie przejmuje wszystko biore do serca. powinnam ignorowac ta smarkule ale jak?????????? jutro znowu beda tu obie siedzialy caly dzien a ja znowu bebe sobie wlosy z glowy rwala. juz mowilam do meza ze co to za zycie ze gdyby nie moje dziecko to juz dawno by mnie nie bylo tu. a on na to ....ja cie nie trzymam chcesz to idz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do babki
ty na prawdę robisz z siebię ofiare i chyba tak tobie wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
nie chce nie potafie byc dla niej mila. bo jak to ma wygladac? ja jej kupie wafelka a ona kopnie moje dziecko, ja pojde z nia na spacer a ona zaboerze zabawki mojemu dziecku. no przepraszam bardzo ale jestem ciekawa ktora z was by byla tak dobroduszna dla tej smarkuli gdyby znala wszystkie sytuacje i widziala jak to jest. pisze tu bo naprawde nie mam sily i to prawda ze nie mam odwagi powiedziec bratowej zeby jej nie przywozila ale co ja jej powiem ze dlaczego? oczwiscie mam tysiace powodow ale bratowa to ignoruje dla niej to cos normalnego. przeciez wnuczki do babci przyjezdzaja i powie mi jeszcze ze jak cos mi sie nie podoba to mam sie wyniesc. tak jestem tchurzem i brak mi odwagi. ale moj maz tez nie chce z naia porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz sorki ale troszkę mi to chorą sytuacją podjeżdża. Chyba ta dziewczynak w tej sytuacji jest tylko gwoździem do trumny. Pozatym to tylko dziecko i nie powinnaś sie na nie tak złościć. Pozatym chyba zazdrosna troszkę jesteś ze teściowa poświęca jej tyle czasu. Nie zrozum mnie źle ale jak sobie pościelesz tak sie wyśpisz.Pogódź sie z mieszkaniem u teściowej a jak ci źle to zacznij zmieniać swoje życie a nie narzekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
jakby mi bylo wygodnie to bym tu nie pisala,nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no wlasnie chodzi o to ze tesciowa nie poswieca temu dziecku nawet pol godziny w ciagu dnia to o co mam byc zazdrosna? chcialabym sie wyniesc i to juz zaraz ale trzyma mnie tu maz przeciez go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ci powiem?? Dostałaś tyle rad, tyle propozycji.. żadna nie jest dobra...To czego oczekujesz?? NIczego nie chcesz zmieniać. Topo co dalej to ciągniesz?? Narzekasz na wszystko..A jest coś co cie cieszy?? Pozatym piszesz że mąż jest w stosunku do ciebie oschły, niegrzeczny i narzekasz na niego ogółem. To aż tak cie od niego uzależnia że będziesz tkwić w tej beznadzieji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a myslisz ze tak latwo zucic wszystko i sie wyniesc?? zostawic meza ............a moze dasz mi rade zeby sobie nowego partnera znalezc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe po prostu uważam że troszkę juz przesadzasz bo sama nie widzisz wyjścia z tej sytuacji i musisz sie z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×