czy faceci wolą być sami???

no ja rozumiem. sam nick "oferma" mam tylko na babskim forum. no bo to na tym polega. oni po prostu zdają sobie sprawę z własnych ograniczeń i postępują tak, jak to mówi "sztuka wojny" sun tzu - jeżeli nie możesz wygrać, nie walcz.

Jestem bardzo podobny, z tym ze o kobietach pogadac lubie no i jestem 4 lata mlodszy:) Ale tez nie wykonuje pierwszych krokow, pesze sie przy nieznajomych (nawet wolnych) kobietach. Po prostu to jest taki typ faceta - przezyl kilka mocnych porazek i ciezko bedzie to odkrecic.

i nie wierzą że jakaś się nimi zainteresuje, nie potrafią nawiązywać znajomości... a to że gadają z toba i jakimś kumplami to tylko kwestia tego, że jakieś okoliczności zmusiły was do poznania się :P

to czemu nie próbujesz zmienić tego stanu skoro Ci żle?

kiedyś taka byłam, przy facetach nie mogłam się nawet odezwać, blokada i już. Powoli zaczęłam małymi kroczkami to zmieniać, jednego dnia zagadałam do tego, innego do tamtego i tak każdego dnia o krok dalej, jak mnie spotkały porażki (np. pierwsza w życiu randka - porażka po całości) to następnego dnia budziłam się i od nowa ;) a dziś nie mogę się opędzić :)

Nie każdy musi być przebojowy i biec przez życie. Kiedyś miałem podobny problem, wydawało mi się, że jestem beznadziejny bo nie bawię się tak jak inni. Z czasem jednak sobie uświadomiłem, że jest mi to niepotrzebne, ze po prostu mam taką naturę, że podstawa to się zaakceptować!

a jak taki stan mozna zmienic ???? mam sobie postanowic ze zmienie swoje zycie ze chce byc inny niż jestem i już :o nie ma szans niestety :( jesli co dzien idziesz spac wkur*** zły smutny i przygnebiony zalamny swoja beznadziejnoscia i budzac sie kazdego dnia czujesz sie tak samo to wiesz :o poza tym nie wiem wpadlem z tego powodu w depresje nie umiem juz rozmawiac z ludzmi zle sie czuje w ich towarzystwie choc z drugiej strony chcialbym z nimi przebywac spotykac sie wyjsc gdzies ale no nie moge :o zreszta nawet jakbym gdzies poszedl to i tak nie mam nic ciekawego do powiedzenia wiec zawsze jestem w roli sluchacza : QrVVa :o z tego powodu rzucam studia :o samotnosc jest okropna :( zabija od srodka niszczy psychike

mam zaakceptowac to ze jestem totalnie beznadziejny ????

No ale po co sobie to wmawiasz, znajdz sobie jakieś zajęcie albo pasję i tym się zajmij, bo takie ciagłe żalenie do niczego nie prowadzi.

pasję hmm mialem kiedys pasje - byl nia komputer potrafilem siedziec nawet caly dzien :o w zasadzie to byl nalog :o ktory teraz ograniczylem siedze tylko kilka godzin ;)

jak ktoś jest "jak ktos jestes nudny niewygadany bez poczucia humoru nie masz zadnych zajomych i jestes ogolnie beznadziejna osoba" no bliższych znajomych i znajdzie się taka dziewczyna która nie wiadomo dlaczego odezwie się do ciebie kilka razy pierwsza z własnej inicjatywy to jest dopiero podejrzane :O

no, tak to jest z tymi komputerami. cała trójka jest uzależniona.

ewidentnie maja dosc kobiet :o widac, duzo "widza", duzo "slysza", duzo "doswiadczyli" :o

cywilizacja pozwala żyć pomimo nie zaspokojenia podstawowych instynktów. zawsze twierdziłem że gdyby nie książki, filmy i komputery to moje życie było by wręcz tragiczne :D a tak jakoś się jednak toczę

gdyby nie książki, filmy i komputery to moje życie było by wręcz tragiczne w pełni popieram

w końcu książki i gry się znudzą jeżeli nie masz chociaż kilku znajomych i jakichś przyjaciół

Na szczęście ciągle wychodzą nowe gry, we wrześniu np ukaże sie \"SPORE\" - czuje , że ta gra ukradnie mi parę wieczorów :) Książki też się nie skończą, Pratchett ciągle nowe pisze, żeby daleko nie szukać :P

Rozumiem trochę Twoich kolegów bo też chyba taki jestem, ale się tym za bardzo nie przejmuję. To chyba normalne u facetów, jak to napisał pewien stary kawaler, że "Mężczyzna 10 razy bardziej się boi że ożeni się z niewłaściwą kobietą niż że będzie sam" (coś w tym stylu;)

Zważywszy na to że więcej na forum jest topików o nieszczęśliwych kobietach które dobiegają 30tki to chyba nie mamy się co przejmować.

to już lepiej jakiegoś mmorpg pożera więcej czasu :P

nie lubię mmorpg

hehe też lubię książki Pratcheta. ostatnio oglądałam ekranizację wiedźmikołaja i koloru magii. warto obejrzeć jak się czytalo książkę. wiedzmikołaj był super;)

lepiej być samemu niż sie użerać z jakąś głupią babą

i tak niektórzy brzydale nie mają szans. A być z kimś bo ten ktoś jest na tyle zdesperowany, że nas bierze tylko dlatego to jeszcze większy kanał - przynajmnije dla naszego ego :P

i tak niektórzy brzydale nie mają szans.

e tam.... sami wpedzasie sie w takie pesymistyczne myslenie. na roku u mnie jest taki jeden chlopak, ktory z pewnoscią do najprzystojniejszych nie nalezy, ma nadwage, czerwona twarz i jest zarosniety, nie ubiera sie jakos super a ma taka ladna dziewczyne ze jak ich razem zobaczylam to mi szczeka prawie opadla. wiec tak jak mowie, wystarczy byc wesolą, usmiechniętą, serdeczną osobą i ludzie zaczną was inaczej postrzegac.

to ciekawe, że bywając na tym forum od ponad 3 miesięcy nie udaje mi się skojarzyć żadnej totalnie \"przegranej\" kobiety natomiast mężczyzn owszem, i to kilku i to od dość dawna :-) biorąc pod uwagę proporcje kobiet do mężczyzn na kafe (pewnie tak minimum 300:1) jak to świadczy o rodzie męskim? :-) przecież świat nie składa się tylko z modelowo atrakcyjnych kobiet, poszukajcie tej mnie estetycznej dla oka, ale może z ciekawym wnętrzem... teraz nie macie ani seksu ani towarzystwa, z kobietą, nawet jeżeli nie będzie szczytem Waszych seksualnych fantazji, będziecie mogli przynajmniej liczyć na wsparcie, rozmówcę, kompana a po winie to i seks może się udać ;-) skoro macie takie blokady to może na początek jakaś znajomość internetowa (zaznaczam, ze tylko radzę, z przyczyn obiektywnych :-P )

krótko- pierodlisz jak potrzaskany. tyle. nie ma takiej możliwości żeby nie zechciała Cię kobieta, jesteś inteligentny, a nie sądzę żebyś był aż tak fizjonomicznie odrażający. Po prostu podejrzewam , że jesteś już tak zamknięty, że choćby jakaś laska wlazła na Ciebie to byś nie zauważył. a po drugie zapewne masz wygórowane wymagania co do kobiet, być może oczekujesz ideału, piękności, a może czasem warto dać szansę kobiecie za którą niekoniecznie ogląda się poł miasta.

do do Ofermy on już dawno to "usłyszał" ode mnie jak widać na załączonym obrazku - zero reakcji :-)

polaola...ale cholera(wkurzam się no:P)....no przyznaj, że wśród kobiet znajdzie się więcej takich, któe "wybaczą" mężczyźnie ewentualne braki w urodzie czy tak zwanej przystojności...jeśli facet będzie dla nich interesujący. Natomiast w drugą stronę, Szanowni Panowie, już to nie działa. Kobieta interesująca, bez urody,a co gorsza z nadwgaą czy otyłością(największa zbrodnia wspołczesnej kobiety!!!!w oczach mężczyzn), jej juz wybaczone nie będzie.