Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mauzi28

Jest mi smutno Jestem w jakims cholernym psychicznym trojkacie

Polecane posty

Autorko ja tez tak mam. Nie martw się. To normalne. Tez jestem po 8 letnim związku z moja pierwswza miłością i chociaż jestem teraz w 2 letnim związku z wydaje mi się miłością mojego życia.to każdego dnia myślę o Nim. Tez nazywam go swoim najlepszym przyjacielem. Mimo tego,że mój byly od 3 lat jest zagranicą mamy codziennie kontakt. Mówimy sobie o wszystkim. Dla mnie szczęście, że narzie jest sam. wiem,że to takie samolubne. Jak jakis czas temu się zaczął spotykac z jakąś dziewczyną to przeżywałam to co Ty. Zyczę mu jak najlepiej. Zawsze będę go kochać .Nigdy nikgo nie pokacham juz tak jak jego. Bezwarunkowo i tak mocno. Nawet mi wróżka moja tak powiedziała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistość- jeślibym tak faceta kochała to zrobiłabym wszystko by z nim byc- za każdym swoim byłym spaliłam mościk, zamykając pewien kolejny etap swojego życia by z czysta kartą wkraczać w następny. Nie ma sensu tak całe życie tęsknić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
wiesz, ten były trzymał Cie na "głodzie"- nie miałaś szansy na zaspokojenie swoich pragnien (wspólne mieszkanie , bycie blisko itd) tak sie przyzwyczaiłas do tego wyczekiwania, że weszło Ci to w nawyk, teraz zebys była szczęsliwa Twoj obecny musiałby Cie troche przetrzymać na dystansie i nie byc tak bardzo dosteony jak jest. le on tego nie wie. I nie jego w tym wina. Ty to wiesz. To Twój psychiczny zakręt, sama go mozesz wyprostowac, jesli rozpoznasz jaki to jest mechanizm. Były powody dla których rozstałaś sie z ex. przypomnij je sobie dokładnie, ludzie nie rozstają sie ot-tak....zwłaszcza p 10-ciu latach. Sam fakt, ze przez 10 lat, chłop sie nie mógł na Ciebie zdecydować... o nim świadczy. A o Tobie ześ niespotykanie cierpliwa! Każda inna by dawno kopnęła takiego w de, a Ty płaczesz za nim po autobusach, żeby wfrócił i pozwolił Ci na siebie czekać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
przestań sie z nim spotykać, czy wyobrażasz sobie co czuje Twój obecny, gdy idzeisz na spotkanie z exem? Czy pozwoliłabyś sowjemu obecnemu chodzić na spotaknia z jego dziewczyną? nie czuła bys w tym żadnego zgrzytu, zwłaszcza gdyby te spotaknia sie odbywały poza Twpoja obecnością? Przyczyna dla której sie nie możesz na nic zdecydowac jest to, że żyjesz złudzeniami! i skutecznie dajesz im pożywkę, wzmacj=niając swój związek z exem- składając mu cotygodniowe raporty ze swojego zycia. Obudź sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy Wiem,wiem. Nie patrzy się w przesszłość. Ale tez nie mogę sie oprzeć takim odruchom jak np. cokolwoiek sie nie dzieje w moim zytciu czy dobrego czy złego to pierwszymi osobami, które informuję jest obecny i były chłopak. Czasami jest to ten sam sms wysłany do tej dwójki:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
rzeczywistość ale sobie robisz bajzel w życiu, szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
friditarita No ja wiem.Ja juz przez to to miałam nawet poważne rozstanie z obecnym chłopakiem. Bo juz miał tego dosyć. Naszczęście dla mnie,że mój były jest zagranicą i jest w Polsce dwa razy do roku. Ja wiem,że jego obraz prawdopodonie idealizuję ale przezylismy razem tyle. Można powiedzieć ,że najlepsze lata. Cokolwiek sie nie działo zawsze bylismy razem. Ale przecież ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
i jeszcze do wróżek biegasz, które Ci robia wode z mózgu.... Czemu Twój obecny z Tobą jest? ja bym na jego miejscu dawno Cie rzuciła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
a co takiego specjalnego potrafisz? ;) może sie czegos nauczę , ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdg
TO SĄ WŁAŚNIE TE CHORE PRZYJAŹNIE DAMSKO-MĘSKIE I UTRZYMYWANIE KONTAKTÓW Z BYŁYMI dopiero teraz zauważyłaś że jesteś w trójkącie? a twój obecny ci tego nie mówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
friditarita No wiesz na wstepie uczciwie zaznaczę,że mój obecny chłopak jest młodszy 3 lata więc jego wczesniejsze kochanki to najczęściej małolatki wstydzące się własnego ciała. A ja lubie wszystko i duzo. łącznie z striptisem, przebieraniem za pielęgniareczkę itd.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
wiesz co rzeczywistość ? ten Twój młodziutki chłopak to raczej nie bedzie Twoim mężem ;) Przyczyną dla której utrzymujesz tak bliski kontakt z exem jest własnie Twój obecny, który Ci sie nie do końca sprawdza. Moze jest kiepski włóżku? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry ... Wlasnie wstalam i dzien dzis wydaje mi sie troche lepszy od wczorajaszego.. Snil mi sie moj Byly z ta swoja nowa Laska, a w ogole co to za imie JULIA???(piekne ale czemu ona sie tam musi nazywac :/) Romeo sie znalazl...Wczoraj przed spaniem napisam mi sms \"Milo Cie bylo Kochanie znowu zaobaczyc\" :| i coooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
no nic, pisze, ze mu było miło i tyle. A Ty już chcesz życie przestawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i racja ... :| Wiesz co mnie trzyma przy bylym chyba tak mocno ,ze nie potrafie sie oderwac od ziemi.... Ze Moj obecny nie mowi mi ,ze mnie kocha..Musze powiedzic,ze ja jestem dosc mocno zwiazana emocjonalnie z obecnym, choc nie moge tego nazwac miloscia, chyba...no chyba ,ze kocham dwoch. W kazdym razie nie bede zachowywac sie jak malolatka i go szantarzowac ,ze jak mmi nie powie to odejde to niepowazne...alke gdzies w srodu strasznie mnie boli ,ze tego nie slysze, bo wtedy przypominam sobie jak bylam z bylkym ktory bardzo mnie kochal i mysle....czego ty durna dziewczyno wtedy jeszcze chcialas, mialas faceta, ktory cie kochal, byl na kazde skinienie....a ze czasem od Jego upartosci dostawalas bialej goraczki, ze moze nie mial najlepszych kontaktow z rodzicami co potem mialoby wpalyw na nasz zwiazek.....to moze nie najwazniejsze bylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
friditarita Wiesz nie w łózku to jest lepszy niz poprzedni bo bardziej odwazny i ma taki zapał,że aż miło. Ufam mu 100 razy bardziej. Nie wiem czemu. Nie wiem.Chciałabym zapomnież tamten czas. By byc teraz ja taka biała kartka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
drugie związki są ponoć bardziej "racjonalne", mniej w nich ognia i szaleństwa. Ale za to Ty jestes bardziej dojrzała i zasadniczo powinnas sie zastanowić co daje Ci szczęscie? CO Ci odpowiada, a co nie? i stawiac na swoim! Jak sądzę jestes gotowa by otworzyc sie na miłość, to Twój obecny z jakichs swoich powodów jest powściagliwy, ale prosi Cie o czas. Daj mu ten czas. A exa trochę odstaw na dystans. Pozwól sobie i jemu zbudować własne szczęście. 10 lat + 2 lata przerwy to wystarczajacy czas na to by wiedzieć czy to jest ktoś z kim warto budowac przyszłosć. Z Twojego opisu wnioskuje, ze obecny jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
rzeczywistość, no tak, ale brak Ci duchowego połączenia z obecnym. W Twoim przypadku trzeba by zanalizowac sedno Twojej relacji z exem, najwyraźniej wypełnia Ci jakąś potrzebę emocjonalną.... wiesz jaką? projektujesz na niego swojego ojca, jest starszy? zna jakąś Twoją tajemnicę? czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecny jest cudowny, ledwo sie obudze a On juz leci po kawe i pyta na co mam ochote. Jestesmy ze soba 7 m-cy a w lipcuy minie rok jak sie znamy..mysle,ze jak do tej pory mi nie powiedzial ,ze mnie kocha to raczej tylko rozstanie na skutek klotni moze zmienic ten stan rzeczy... Kiedy nie wytrzymalam i tak zrobilam, to byla pierwsza rozmowa o milosci. Bylo to w lutym , bylismy para juz 3 m-ce i rozpoczelam rozmowe o zwiazakch z rozsadku i takie tam i sie dowiedzialm,,,,, ze On w mozgu wie ,ze ja jestem dla niego najlepsza, ze lepszej nie bedzie mial, ze jestesmy tak podobni ,ze On nie wierzyl,ze ktos taki moze byc jeszcze na tym siwecie, ze jestem jego polowka...no ale mnie nie kocha, bo czeka az to poczuje w sercu :( Poczulam sie jakbym dostala w twarz...Rozplakalam sie, chociaz w zasadzie nie jestem typem histeryczki, no wiec rozplakalm sie i zaczelma pakowac swoje rzeczi mowi ,ze sie wyprowadzam, a On sie tak wystraszyl,ze az mial lzy w oczach...ze On sobie nie wyobraza ,ze ja wyjde i On juz mnie wiecej nie zobaczy...takie tam bzdety, jednak na tyle skuteczne ,ze bylam glupia i zostalam. Potem jakos miesiac temu zaczelam podobna rozmowe bo w koncu od lutego troche minelo ale bez rezultatu :( Nie chce go rzucac bo wiem,ze na takiego chlopa to tylko terapia wstrzasowa dziala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
Mauzi- a Ty go kochasz? Czy Ty go kochasz? Czy gdyby on Ci powiedział Kocham? powiedziałabyś to samo? A jesli nie? ludzie są rózni, dla jednych słowo kocham to wytraty frazes którym naciągają panienki na łózko, dla innych to uczucie- cos tak ważnego, pięknego i cennego, ze boją sie to nazywac, by nie zepsuć, nie zapeszyć, nie stracić ... Chcesz wiedziec czy Cię kocha? nic prostszego : popatrz na to co dla Ciebie robi, nie na to co mówi,ale jaki dla Ciebie jest. Pytanie brzmi : co Ty masz dla niego w sercu? czy nie lepiej będzie jak sama pewnego dnia dojdziesz do tego co do niego czujesz, i gdy sama to poczujesz- to mu to powiesz i wtedy nie bedziesz sie zastanawiała juz nad słowami... Nie czepiaj sie o słowa- nie wpadaj w tę pułapkę. Miłosc to nie słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
friditarita Nie to raczej nie pasuje. Były jest kilka tygodni starszy odemnie. Tajemnice...no wiesz zna ich tysiące ale to nie o to chodzi. Poprostu bardzo długo wydawało mi się, że wszystko sie zmienia ale on zawsze bedze ze mna .Przy moim boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
rzeczywistosc a czemu sie rozstaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kad sie znamy najdluzej nie widzielismy sie moze 3 dni. Czasem sobie mysle,ze moze potrzebna nam jakas przerwa, moze milosc to tesknota a jak My nie tesknimy to jak mamy sie zorientowac ,ze to milosc? :( W te wakacje postanowilam wyjechac sama do kuzynki, z ktora czesto sie widuje, pomyslalam,ze to swietny moement na zastanowienie sie nad soba, nad tym czy ja tez go kocham..ale niestety kuzynka jets zajeta i musze zosytac w domu..musze bo sama nigdzi enie pojade. A co do tego czy kocham obecnego??? Mysle ,ze kocham ale na smaa mysle ze ja moglabym mu to powiedziec a on odpowie "a ja Cie nie" mam az mdlosci :( Masz inny patent na to zeby samo wyszlo czy onb mnie kocha? Ja wymyslilm rozstanie na jakis czas, ale nie takie z premedytacja tlyko rodzinne wakacje...czasowo chyba to jednak nie wypali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
Mauzi nie trzeba wyjeżdżać ,zeby wiedzieć ponizej test: 1. czy kupuje Ci tampony ;) 2.czy robi Ci kawe do łóżka? 3. czy skoczy na stację benzynową dla Ciebie w nocy po jakas Twoja zachciankę? 4. czy współpracuje w porządkach na chacie? 5. czy mozesz na niego liczyć? 6. czy kiedykolwiek Cie "wystawił z czymś do wiatru"? 7. czy opiekuje się Tobą? 8. czy liczy się z Twoimi potrzebami? 9. czy woli czas spędzac z Tobą, czy z kumplami? 10. czy sie czuje odpowiedzialny za Ciebie? 11. czy na imprezach sie schlewa na umór? 12. czy okazuje Ci, że mu na Tobie zależy? 13. czy jest czuły? (bezinteresownie) ;) 14. czy myśli o Waszej przyszłosci? (mieszkanie, praca, wspólne plany) 15. czy chce miec z Tobą dzieci? (czy coś przebąkuje mętnie)? 16. czy jest szczery? 17, czy stara się ogólnie? 18. czy zaspokaja Cię sexualnie?--- bardzo ważne! itd itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mauzi28..to normalne,ze zle sie czujesz w takiej ystuacji.. jest ciezko, doskonale Cie rozumiem..ale pomysl sobie..z jakiegos powodu sie rozstaliscie przeciez.. wiec nie bylo do konca kolorowo.. pomysl o tym,a troszke Ci bedzie lzej z mysla..ze inna sie z nim bedzie meczyc ;) zycze powodzenia, glowka do gory..:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
friditarita Rozstalismy sie prozaicznie. Ostatni rok Naszegow wspólnego zycia razem spedził juz zagranicą. latałam tak do Niego raz w miesiącu.Albo rzadziej ale na dłużej. On postanowił tam zostac na stałe. Ja tam sobie nie wyobrażam zycia. Miotałam sie jeszcze bardziej niz teraz aż poznałam obecnego chłopaka. Zakochałam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wyzej wymienionego testu, byly 3 negatywne odpowiedzi... :) znaczy sie nie jest zle :) Teraz jeszcze Jemu musze jakos udowodnic ,ze On mnie kocha, bo czasem sadzac po Jego zachowaniu On sobie moze z tego sprawy nie zdaje...Ograniczony Chlop !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
a!, czyli rzeczywistość najbardziej Cie męczy poczucie winy, że dałaś plamę? że nie zdałaś egzaminu z miłości? że nie wytrzymałaś próby odległosci? tego sobie nie potrafisz odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friditarita
Mauzi jedno pytanie było o chlanie wiec odpowiedż miała byc negatywna haha, czyli 2 odpowiedzi na minusie, bilans bdb!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×