Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Oliqe182

błagam o radę-problem z jego rodzicami

Polecane posty

Witam! Mam prawie 21 lat, od 3 lat jestem ze swoim facetem. Od około 2 lat mieszkamy razem. Moi rodzice zaakceptowali to rozwiązanie, mieszkamy w 4 w 2pokojowym mieszkaniu, mamy swój własny pokój, jest nam dobrze. Jego rodzice tego nieakceptują, choć mówili, że im sie to niepodoba to chca żebysmy byli szczęsliwi bo to nasze zycie i nasza decyzja. Ostatnio odwiedzili nas w naszym domu, w czasie wizyty było ok, byli mili, zartowali, było sympatycznie. Pojechali w piątek, wczoraj tj. poniedziałek, jego matka zadzwoniła do mojego narzyczonego, że niepodoba jej sie to, ze mieszkamy razem z moimi rodzicami, że ona tego nie chce, chce żebysmy sie wyprowadzili bo podobno jestesmy od nich uzaleznieni. Ja i mój facet tak nieuważamy. Niby jego rodzice nie postawili mu żadnych warunków, nie wiem że np. go wyklna, zerwą z nim kontakt jesli dalej bedzie ze mną mieszkał, ale on boi sie, że własnie tak bedzie. Nie wiem co robić, nie chce się narazie wyprowadzać z domu, zważywszy, że od wrzesnia zaczyna stałą pracę, od października studia zaoczne.A moich rodziców kocham ponad życie, nie chce im łamac serca i sie wyprowadzać, zresztą mi jest tak dobrze. Nie mówie, że to jest sytuacja na zawsze, bo za rok kiedy juz bede wiedziała ile zarabiam i, ze starcza mi na studia to wtedy moge pomyslec o wyprowadzce. Nie wiem co mam robić, żeby jakoś \"udobruchać\" jego rodziców, rozmowy nic nie pomagają, oni sa nieugięci. Ich decyzja zburzyła nasze szczęście, teraz ciagle myslimy co zrobić, każda decyzja jest zła. Prosze, wręcz błagam- pomóżcie! Czekam na wasze rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ich decyzja zburzyła nasze szczęście\" no właśnie... To nie jest ich decyzja, gdzie będziecie mieszkać, tylko wasza. Skoro wam jest tak dobrze to w ogóle nie powinniście dyskutować na ten temat. A co oni proponują niby w zamian? Kupią wam mieszkanie, żebyście mogli się wyprowadzić? Bo jeśli nie to nie rozumiem co w ogóle mają do gadania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie proponują, oni żądają, że jeśli chcemy mieszkać razem to tylko sami, bez moich rodziców ... niby nie mają nic do gadania, ale mój facet boi się, że rodzice zerwą z nim kontakt ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mądrzy są rodzice Twojego chłopaka. Zwiazek z mieszkaniem jest dla ludzi dojrzałych. To Twoi rodzice są niedojrzali, jeżeli wyprowadzka dorosłego dziecka, które mieszka z facetem złamie im serce. Gdyby namawiali Was do zamieszkania z nimi, do rozstania, to byłby kłopot. Trzeba przeciąć pępowinę, nawet jak to boli. Dojrzali rodzice dorosłego dziecka, musza je w koncu wykopać z domu, bo inaczej robią mu krzywdę. Pogratulować p.teściów. Super ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×