Optycznie wyszczuplić...

Mam dosyć pulchne łydki, a rok temu kupiłam pod namową matki sukienkę- do kolan, może z cm dłuższą. Wygladam strasznie...Moje nogi... Gdy zakładam niewielkie szpilki- zdecydowanie lepiej. Pomóżcie jak można jeszcze optycznie wyszczuplić nogi? Bo juz na cwiczenia nie ma czasu, 2 tyg to zbyt malo zeby cos sie zmienilo...

Może jakieś rajstopy ze wzorkiem czy cos?

na moje oko wzorek moze tylko zaszkodzic. generalnie ciemne kolory rajstop jesli juz, moze opalenizna, wiecej chyba nie pomoge

polecam ćwiczenia rozciągające łydki - stajesz na schodach tak, aby kant stopnia był mniej więcej w połowie twojej stopy i opuszczasz pięty w dół. Poczujesz jak mięśnie łydek napinają się - po dwóch tygodniach łydki powinny być w lepszym stanie, może nie wyszczuplone ale na pewno będą sprawiały wrażenie smuklejszych :)

wzorek na rajstopach będzie przyciągał uwagę, więc odpada. Opal troszkę nogi, na pewno będą wyglądały na szczuplejsze :)

Dziękuję serdecznie a jak dlugo wykonywac te cwiczenie? Ile min dziennie?

ale wiesz, jesli chodzi o te cwiczenia, to fakt, w dwa tygodnie raczej widocznych efektow moze nie byc, ale skoro nie jestes z nog zadowolona, moze warto by bylo przy okazji zaczac, tak na przyszlosc?

Moje nogi optycznie potęża zewnętrzny mięsień łydek, jest gruby i wysunięty... kiepsko to wyglada, szczuple kolana, a pod nimi taki łuk...

W sumie to dobry pomysł, żeby zacząć ćwiczyć na przyszłość...

ja też mam bardzo grube łydki (ok 40 cm w najszerszym miejscu), i marzę o tym, żeby nosić spódniczki, krótkie spodenki... Dzięki tym ćwiczeniom moje nogi nie wyglądają jak dwa kloce. Nie wiem dokładnie ile razy powinno się to powtarzać, ja robie 2-3 razy dziennie przy okazji wchodzenia po schodach u mnie w domu:) "opuszczam się" tak powiedzmy ok 10 razy, choć przeważnie nie liczę tylko robię tyle ile mi pasuje :)

ej, dziewczyny, ale kto wam powiedzial ze majac 'grube' nogi nie mozna nosic spodniczek czy shortow? wyszczuplanie swoja droga, ale nie dajmy sie zwariowac...

nie mówię że nie można, ale dla mnie to to samo co zakładanie króciutkiej bluzeczki i spodni biodrówek gdy ma się wielki, wylewający się ze spodni brzuch :) nie czuję sie komfortowo w krótkich spodenkach czy spódniczkach, łydki to mój ogromny kompleks niestety :( najgorsze, że nie da się z nimi nic konkretnego zrobić, muszą być takie jakie są i trzeba się z tym pogodzić

no rozumiem, choc dla mnie grube nogi sa mniej oblesne niz wylewajacy sie brzuch. dlatego krotkie spodnice nosze, krotkich bluzek nie :)

Przeczytaj ten artykuł http://magruk.pl/jakie-ubrania-optycznie-wysmukla-sylwetke/ Jest tam parę cennych rad na ten temat. Ale i tak dietka nie zaszkodzi ;)