Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sentymentalna panna E.

Moje serce woli być pęknięte

Polecane posty

Gość Sentymentalna panna E.

Może jestem głupia, ale wolę go nieszczęśliwie kochać niż z nim być. Wiem, że nam się nie uda. Za dużo przeszkód, pochodzimy z dwóch różnych światów i mamy dwa różne punkty widzenia. Chcę, żeby był szczęśliwy, a ja mu szczęścia nie dam. Sama nie chcę się rozczarować, a wiem, że się rozczaruję... Wolę go kochać z daleka, nie tracić złudzeń, wolę wierzyć, że jest idealny i wyobrażać sobie jak moglibyśmy być szczęśliwi w innym świecie, w innym czasie...Chyba lepsza niespełniona miłość, która powoli się wypali niż cierpienie, rozczarowanie i niesmak, prawda?? Niech ktoś, do jasnej cholery, potwierdzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellarossaaa
nieprawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
skoro to ci odpowiada - to twoje życie ja osobiście wolałabym być z nim (niż tylko marzyć o byciu z nim) no ale to twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z platonem
o milosc chyba lepiej zawalczyc, mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1Fleur
A ile macie lat? Jesteście oboje wolni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfa ale nie Omega
Weź Valerin mitte. I po kłopocie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J_Sparrow
rozchmurz sie on też o Tobie mysli tylko dajcie sobie szansę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... czyżby coś z typu lęku przed bliskością? bo takie odniosłam wrażenie :) jak tak to TO SIę LECZY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyzby roznica wieku
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja też myslę, ze warto zawalczyć, przeciez nie masz 100% pewności. To Twoje zycie, a co jesli spotkasz go kiedyś i usłyszysz, że zrezygnował \"z Ciebie\", bo myślał, ze jest Ci obojętny ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J_Sparrow
sentymentalna przestan sie uzalac tylko napisz do faceta zamiast sie tu rozpisywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmmlknvjhv
a moze on jej nie chce :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentymentalna panna E.
Mamy po 20 lat. Jesteśmy oboje wolni. Ale mi się życie ostatnio bardzo skomplikowało, żeby to zaakceptować i wytrwać w szczęśliwym związku, to facet musiałby być wyrozumiały i się bardzo poświęcić. Nie wiem, czy on by to potrafił (dlatego myślę, że mogłabym się rozczarować) i nie chcę tego dla niego. Chcę, żeby był szczęśliwy, cieszył się młodością, studenckim życiem, bawił... A mnie wystarczy, jak będę z daleka widziała jego szczęście. To i tak dla mnie cudowne, że się zakochałam. Już myślałam, że jestem zimna jak lód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sentymentalna panna E.
On mnie chce. Wiem, bo jest najlepszym przyjacielem chłopaka mojej koleżanki i oni mi powiedzieli. Ale on nie zna sytuacji. Myśli, że jestem radosną, roześmianą małolatą, z którą będzie mógł chodzić na koncerty, imprezy i włóczyć się całymi dniami... Zaczęłam go unikać, jestem oschła... A on nie nalezy do facetów, którzy by się narzucali i długo walczyli. Jak napotka na mur, to odpuści...I tak będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucafuks
O Boże, współczuję sytuacji...Może faktycznie dobrze robisz. Jak się ma problemy w życiu, to szkoda czasu na związek z rozrywkowym studenciną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×