Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ylcinnka

dziwnie mi z tym... a może się czepiam?

Polecane posty

Gość ylcinnka

Swojego faceta poznałam w necie. Po miesiącu gadania postanowiliśmy się spotkać. Lojalnie go uprzedziłam że ostatnio trochę przytyłam i ma wybór - albo przełożymy spotkanie i będę się odchudzać, albo będę się odchudzać jak już się poznamy. Chciał mnie poznać, więc zgodzilam się. Miałam wtedy 76 kg przy 170 cm wzrostu. No ale jemu się najwidoczniej bardzo spodobałam (zaznczę że nie widać po mnie tej wagi, wszyscy mi dawali jakieś 68 kg). No ale jako że sama źle się czułam z tą wagą, odchudzałam się. Minęło 1,5 miesiąca i mam 5 kg mniej, teraz 71 kg. Wierzcie mi, kosztowało mnie to masę wyrzeczeń, własciwie byłam tylko na owocach i warzywach, rzadko kiedy zjadłam coś "normalnego". Do tego jeżdżę na rowerku lub chodzę na stepperze 1 - 1,5 godz dziennie, więc sporo. Sądziłam że podobam mu się taka, ale zaczynam w to wątpić po pewnych jego słowach i zachowaniach. Niby wciąz powtarza jaka to jestem piękna, chce mnie ciągle dotykać, przytulać, całować, ale puszcza teksty typu "co dziś jadłaś?". Gdy mówię że np. 2 pomidory, ogórka i 2 kromki Wasy, on "a na rowerku jeździłaś?". ( :O ) No i w ogole te pytanie "co jadłaś" powtarzają się prawie codziennie. Wczoraj powiedział że powinnam z nim pływać (on chodzi na basen) bo "to jest dobre na WIELE rzeczy". (?) Aha, i powiedział "ale ty i tak masz dobrą kondycję, chociaż nie wiem jak to mozliwe". :O Poznał moją mamę, która powiedziala mu żeby mnie dopilnował z jedzeniem, bo ostatnio się właściwie głodzę i ona się martwi o mnie, on mówił "ok, ok" ale widzi jak przy nim głoduję i jakoś nie namawia mnie bym coś zjadła. A gdy kiedyś sięgnęłam jednak po ziemniaki gdy jedliśmy obiad, spojrzał na mnie z dziwnym uśmiechem. No nie wiem.... ubzdurałam sobie? Czy faktycznie on mi sugeruje że mam chudnąć? Ale cholera, ja nie mogę szybciej, robię wszystko co mozliwe. :( Wtyd mi z nim o tym pogadac, ale te teksty mnie denerwują i dobijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość USZIA
on chce zebyc schudla,mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz sie ze masz chlopaka
ja jestem szczupla a nie mam, to dopiero jest żalosne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwrqwrwer
jaki idiota z niego, chyba jakis malolat?? Bez urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co wolałabys zeby ci znosił czekoladki i zebierał na pizze? faceci czasem sie nie potrafia zachowac w penych sytuacjach moze poprostu chce ci pomoc a nie bardzo mu to wychodzi? a ty zaczynasz popadac w paranoje i wszystko sobie tlumaczysz po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale siarrrrrra
ale siarę robisz!!!! Pytasz się go czy chce cie poznac teraz czy wtedy, gdy schudniesz? Co to za pytanie?W ogóle cały czas piszesz o odchudzaniu, dla mnie to żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zaproponuj żeby pomógł Ci w odchudzaniu. Mam na myśli wspólne bieganie, jazda na rowerze, siłownia itp. On polepszy kondycje, Ty zrzucić kilka dodatkowych kilogramów, a i miło spedzicie czas razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×