Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mikołay

Moja żona chce usunąć ciąże ! Kariera jest dla niej ważniejsza...

Polecane posty

Gość ja bym postawiła wszystko
przykro mi to mówić, ale jeśli się uparła to walcząc o dziecko ( poinformowanie wszystkich krewnych-i-znajomych) możesz położyć na łopatki swoje małżeństwo. Z drugiej zaś strony - jeśli dojdzie do aborcji możesz mieć problem z wybaczeniem tego szanownej małżonce. Ja bym walczyła o dziecko, ale ja jestem matka-lwica :D Zaciągnij laskę do psychologa jak coi tu dobrze radzą, bo tu chyba niekoniecznie o awans chodzi :O. Albo ona ci nie ufa, że faktycznie zajmiesz się maleństwem, albo to zwykła zimna i wyrachowana suka. Przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
sposób na odwiedzenie żony od pomysłu jest prosty - powiedz rodzinie i znajomym (tym z pracy też). Aborcja jest nielegalna w naszym kraju "bez powodu". Ona nie liczy się z Twoim zdaniem, to dlaczego Ty masz się liczyć z jej, szczególnie że jednocześnie jest to nielegalna praktyka i tak naprawde wiesz o chęci popełnienia przestępstwa. A tak na marginesie - przemyśl sytuację waszego małżeństwa. Może pewnego dnia dowiesz się że Ty też przeszkadzasz jej w karierze? Po co zakładała rodzinę skoro najważniejsza jest dla niej kariera a nie... Ty i wasza rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa, nie rozumiem, co ma instynkt macierzyński do faktu, że mężczyzna chce mieć dziecko? wielu mężczyzn tego chce!! i to znacznie młodszych od Mikołaya. a instynkt macierzyński to tylko reakcja biochemiczna, jak u innych zwierząt. i nie każda kobieta go ma, jak widać. porada psychologa byłaby jak najbardziej na miejscu, tylko że... aborcja w naszym pięknym kraju jest nielegalna i żadna kobieta nie pójdzie do psychologa ryzykując, że zostanie na nią nasłana prokuratura :-o taki "maleńki" mankament obecnej ustawy :-o Mikołayu, uważam, że jest coś, czego nie wiesz albo nie rozumiesz w decyzji żony. Może ona jest zwyczajnie przerażona tym, co się dzieje? Wziąłeś to pod uwagę? Kiedy facet panikuje, jakoś spotyka się z większym zrozumieniem. Kobieta powinna piać z zachwytu? Miała plany, perspektywę spełnienia ambicji, marzeń. Facet w takiej sytuacji nie musi z niczego rezygnować. Ona ryzykuje swoją pracę. A jeśli ciąża będzie przebiegać z powikłaniami? Twoja żona będzie musiała wycofać sie z życia zawodowego na kilka miesięcy. Mówisz, że z nią rozmawiasz. W jakim tonie? Czy starasz się zrozumieć jej niechęć do ciąży? Czy potrafisz jej zagwarantować, że nie straci pracy, że ty się wszystkim zajmiesz? Dasz jej 100% pewności? Coś musi być nie tak w waszych relacjach, może w jej przeszłości, a może jeszcze z czymś, o czym ona nie mówi. Jeśli chodzi tylko o awans i jeśli wybierze awans zamiast rodziny... cóż, widocznie nie rodzina jest dla niej ważna. Przykre to :( Ale to jednak jej ciało i jej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zastanawienie się czy się chce mieć dziecko czy nie jest pora gdy go jeszcze nie ma. Gdy już jest - dla mnie rozważanie jest bezprzedmiotowe. Mikołay-----> Doskonale Cie rozumiem i współczuję zaistniałej sytuacji. Ja nie mógłbym być z kobietą, która wbrew mojej woli zabila moje dziecko. Obawiam się, że Ty też tego nie udźwigniesz. Może warto byś zonie to uświadomił. Zrób to jednak tak by nie czuła się do urodzenia przymuszona. Raczej tłumacz spokojnie i cierpliwie to o czym pisały moje przedmówczynie: że dziecko to nie koniec świata i kariery. To początek nowego, pięknego rozdzialu w Waszym życiu. Nie warto go poświęcać dla zudnych miraży kariery i pieniedzy. o można zdobyć i później. Zbitemu dziecku niż życia nie wróci. Nawet jeśli rzeczywiście mielibyście w przyszłości gromadkę (w co wątpię przy stosunku do życia Twojej żony) - zawsze gdzieś w pamieci tkwił bedzie trup tego pierwszego. Pozdrawiam i życzę dużo mądrości i zdecydowania w tej sytuacji 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
Nie ja-->nie jest w Polsce ścigane wyjechanie w celu przeprowadzenia aborcji a ni rozważanie takiego wyjazdu więc psycholog może sobie donosić gdzie chce i jak chce i tak guzik z tego. i szczerze z wyjątkiem stukniętych moherów które trafiają się w każdej branży wątpię by jakikolwiek psycholog praktykował coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"32 Mikołay meaa-- dokładnie. Mam 30 lat. Stabilną, dobrze płatną prace. Chce tego dziecka. Teraz gdy wiem, że JEST chce go tym bardziej. \" Ciekawe czy jakby przypadkiem dostałbyś kulkę od mafii to nadal by płacili za tą robotę:P.W tej wypowiedzi jest karygodne niedomówienie-napisałeś że masz ale czy będziesz miał za 30 lat a nawet za rok to nie jest pewne.Nawet nie jest pewne czy nie będziesz w trumnie:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prymitywna prowokacja pro-life
:-O Jaka żona będąc pewną, że nie chce dziecka i zrobi aborcję radośnie informuje o ciąży męża, którego przecież zna dobrze i wie, ze ten może chcieć tego dziecka. To jest nieprzemyslana i niedopracowana, prymitywna prowokacja. W takim jak opisany przypadku mądra żona po prostu zrobiłaby tą aborcję, a chłopa nawet smród o tym nie zaleciałby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 121258789954887
ja pierdziele, jaki trup, jakie morderstwo! usunie tylko zlepek komorek i po problemie. latwo mowic - kariere moze zrobic potem. dziecko to koniec wszystkiego - poswiecasz piekne cialo by wygladac jak flak, to rozstepy, celilit, nabrzmiale piersi, rozepchana pochwa, bol, krew, rzeznia zwana porodem. a potem to juz tylko problemy i problemy... dziewczyna trzezwo mysli. to mezus jest egiosta zmuszajac ja do czegos na co nie ma ochoty! kariery potem nie zrobi bo luka w zyciorysie zwana dzieckiem.. na to trzeba sie naprawde poswiecic a nie kazda kobieta ma na to ochote. ja tez wybralam kariere. a dzieci moze rodzic bede po 35 roku zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym postawiła wszystko
amant, zmień topik, bo twoja głupota tu nijak nie pasuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołay
pro-life jasne :D Radośnie mnie nie poinformowała. Była wpadka w łóżku i wiedziałem, że może coś z tego wyniknąć. I się interesowałem, a nawet kupiłem test. do niczego jej zmuszał nie bede. moge tylko jej zaproponowacta wizyte u psychologa. moge rozmawiać, przekonywać, że pomogę. czy zmieni zdanie... zobaczymy. jeśli dokona tej aborcji, to sie głęboko zastanowie nad przyszłościa naszego małżeństwa. dzieki wam za zainteresowaniei wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak zadaj sobie trochę trudu i skopiuj wypowiedzi dziewczyn które usunęły ciążę i teraz tego żałują. Nawet jeśli były zdecydowane i usunęły dziecko to prędzej czy później to się strasznie odbija na psychice. Nie wiadomo też czy po takim zabiegu w ogóle będzie mogła mieć dzieci. A praca - pytanie kto jest da 100% pewności że za te kilka miesięcy awansuje??? Może na jej miejsce zatrudnią córkę prezesa a twoja żona zostanie bez awansu i co wtedy. Zgodzę się że gdyby ten awans miała dostać za miesiąc ale ty piszesz o kilku miesiącach??? Ja oddałabym wszystko za dwie kreski na teście ciążowym mam 30 lat i od ponad roku nie potrafię zajść w ciążę. A pieniądze nie są ważne. NIE ZNAM W żYCIU CZłOWIEKA KTóRY NIE MAJąC DZIECI CZEGOś SIę DOROBIł A NIEKTóRZY ROBILI TAK ZWANą KARIERę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do amanta
szkoda ze twoja matka nie wiedziala co to aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakwyzej
Amant, zycie tez grozi kalectwem, a smiercia to juz na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis tam nick
Widac, ze nie tylko mi wpisy Mikołaya przywołay na mysl pro-life. Ktos tu wczesniej madrze napiasal, ze jak kobieta chcialaby usunac ciaze to nie informowalaby meza o ciazy (nie wiadomo jka zareaguje) tylko poszla na zabieg i koniec kropka. Pozatym, skoro wiedzieliscie, ze "byla wpadka" i mogla zajsc w ciaze(ktorej teraz nie chce) to trzeba bylo ruszyc tylek i pojechac do szpitala po Rp na postinor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamknij ją na te kilka miesięcy a jak urodzi zabierz dziecko i niech sobie robi tą karierę. Nie mogła bym żyć z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masakkkra
ja równiez współczuję żony. Do "jej macica"------ jak na dziecko możesz mówić pasożyt? własnie przez takie pasożyty jak ty jest tyle nienawiści na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
Nie-ja-->tak zaryzykowałabym, bo zdrowie mojej psyche stawiam na pierwszym miejscu, przed wszystkim i przed wszystkimi. bez zdrowej psyche nie ma szczęścia ani prawdziwego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
Kuraiko-->ale on chce ją przekonać to po co ma wklejać takie wypowiedzi? on nie chce jej szantażować, ani zmusić siłą. szuka argumentów, chce się przekonać czy ona na pewno chce...jak ona na 100% chce aborcji to on jej nie przekona...facet jest na zakręcie i potrzebuje rady jak dokonać tego czego pragnie nie krzywdząc nikogo i ma prawo próbować...nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
** ** ** ** ** *** *** *** *** spoko, zgadzam się, że psyche jest najważniejsza, ale zawsze jest ryzyko, że trafisz na jakiegoś radyjnego :-o no kurde, ja bym się po prostu bała :( a w momencie, kiedy mowa o usunięciu ciąży raczej niewiele jest czasu na szukanie i sprawdzanie psychologów, trzeba by mieć namiary na jakiegoś pewnego... jakbym miała, to inna bajka, ale jeśli byłaby to ruletka... no nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
Nie-ja --> no ja bym doradzała szukać przy organizacjach kobiecych, tam zazwyczaj można trafić na "zdrowy feminizm". ja bym nie zdecydowała się na taki drastyczny manewr na swojej psyche jak aborcja bez bardzo uważnego prześwietlenia swoich emocji. Kuraiko --> sama napisałaś: "polecam skopiowanie wypowiedzi kobiet, które to zrobiły i nie żałują, nie miały żadnej depresji po tym itd". o ile wklejanie wypowiedzi tych co żałują ma sens, bo można pokazać jak bywa i daje facetowi argument do reki, o tyle w tym co ty napisałaś jest bezsensu bo to pokazywanie scenariusza, który tamta kobieta już zna i przewiduje. jak dla mnie tamta twoja wypowiedź to był zwykłym odgryzieniem się nie wiadomo po co...no ale może źle interpretuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
** ** ** ** ** *** *** *** *** no tak, organizacje kobiece to dobry pomysł, ale nie w każdym mieście one są. co więcej, często jako organizacja kobieca figuruje w spisie Koło Gospodyń Wiejskich albo jakaś organizacja pro-life :-o u nas w mieście tak właśnie jest. nie, no jasne, pomysł jest dobry, tylko uważam,że często strach przed problemami może działać paraliżująco :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest kolo
10 tyg pokaz jej co chce zabic - wygoogluj fotki dzieciaka w 10 tyg, powiedz ze po jej aborcji mocno sie zastanowisz nad przyszloscia malzenstwa itp - to tez Twoje dziecko wiec jezeli je chcesz to o nie walcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
no dla mnie kopiowanie było by to trochę, ale nie do końca jak pokazywanie argumentów swojej strony, a on nie ma interesu w tym żeby pokazywać argumenty przeciwne. Zakładamy że mówimy o dorosłych ludziach którzy mają własne zdanie, mózg i rozum do tego żeby się nie dać takim zmanipulować tym że pokarze im się sprawę od jednej strony. w końcu to dorosła kobieta, a nie 14 latka. pokazanie takich wpisów według mnie miało jedynie zastymulować u żony autora przemyślenia w danym kierunku. nie wiem jak płytkie myślenie trzeba by mieć żeby wpisy skopiowane z kafe były podstawą do decyzji w tak ważnej życiowej sprawie. a co do zdjęć to mnie na to totalny wkurw bierze na ten temat, bo nagminnie prezentowane są zdjęcia 4-5 miesięcznych płodów jako zdjęcia z legalnych 8 tygodniowych aborcji i rzygam na taką propagandę. wiem że to być może nie wynika z moich wcześniejszych postów, ale jestem zwolenniczka aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieca kobieta
no ale co my możemy zadecydować za Twoją żonę? Wydaje mi się, że źle wybrałeś małzonkę, raczej nie jest to osoba ciepła. Czym Ona kieruje się w życiu? brak szacunku do siebie, do męża, do poczętego dziecka. Najważniejsza kariera i własne plany. Współczuję, mężu. Biedne dziecko. Może lepiej rzeczywiście żeby usunęła tą ciążę i rozeszła się z Tobą oddając się całkowicie kareirze? I to mówiłam ze smutkiem ja, osoba przeciwna zabijaniu dzieci i przeciwna aborcji z tak pustego głupiego powodu jak jakaś durna pierdolona kariera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
Ale z ciebie memłok i frajer... bleee... Dzieci się zachciało... To sobie k*rwa znajdź inną jak ci się ojcowskie zapędy właczyły, i zrozum że jeśli twoja zona mówi że nie chce, to znaczy że nie chce! Na jej miejscu, gdybys tak mi truł tyłek to bym jeszcze szybciej poszła i usunęła. A już gdybyś powiedział rodzinie i znajomym, to w ciągu 12 godzin by sie wyskrobała, bo takie taktyki i szantaże to możesz sobie wsadzić. I w dupie bym miała opinie inych - bo to nie ich życie. Bo co, bo to też twoje dziecko? Ale to ona jest w ciąży i to ona będzie decydować. A jak ci nie pasi to znajdź sobie rozpłodówkę która będzie piała z zachwytu i dostawała orgazmu na twoje słowa że dzieciaka chcesz mieć Twoja zona nie musi rodzic dzieciaka bo ty jej obiecujesz ze sie nim zajmiesz.A niedogodności ciąży? A ewentualne powikłania? To co? Też na siebie weźmiesz? A zagwarantujesz jej ze nie stracisz pracy? Cwaniak, psia mac, myśl chłopie, to nie boli. Poza tym, gdybym mój mąż zachowywał się tak jak ty i po skrobance mnie zostawił, to bym sie ztego ucieszyła. Jeśli facet od żony z którą jest i którą kocha bardziej ceni sobie zlepek komórek albo potencjalnego dopiero człowieka - to droga wolna, bon voyage! Bez względu na opinie i oceny innych żona nie chce dzieciaka i woli karierę? Ma do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×