Wypadnięcie wkładki

Hej dziewczyny. Moze ktoras z was miala podobny problem, a moze bedzie potrafila doradzic. W kwietniu zalozylam wkladke Nova T, wszystko bylo w porzadku. W maju mialam miesiaczke, a teraz w czerwcu czulam wyraznie nie tylko niteczki, ale tez dolna czesc wkladki. Jeszcze dzis, podczas okresu polecialam do gin, stwierdzila ona ze wkladka sie wysunela i trzeba ja usunac. Oprocz tego pokazala mi na USG pecherzyk, i dostalam Postinor zeby zapobiec ewentualnej ciazy. Nie wiem co teraz robic. Czy zakladac kolejna wkladke? A co jesli mam "predyspozycje" do jej wypadania...? Placic znowu kase za nowa wkladke, a co jesli ona znow wypadnie? A moze postarac sie o Mirene na raty - ponoc nie ma sie okresu wiec sa mniejsze szanse na jej wypadniecie? Czytalam ze mam ta watpliwa przyjemnosc bycia w grupie 3-5% kobiet ktorym wkladka wypada. Czy ktoras z Was miala podobnie? Co doradzicie???

Ja mysle ze mozesz sprobowac z nowa wkladka. Tylko upewnij sie ze do dobrego lekarza pojdziesz zeby ją dobrze zalozyl

najlepiej byłoby ustalić co było powodem wypadnięcia i wtedy decydować, bo faktycznie są kobiety, których organizm wydala wkładkę jeśli chcesz założyć Mirenę, która faktycznie rzadko wypada, to skorzystaj z wyszukiwarki na stronie www.ladyinsert.pl i wybierz lekarza, podobno tam są specjaliści polecani przez producenta Mirena życzę powodzenia :)