Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatracam sie

sa juz wakacje a ja...

Polecane posty

Gość zatracam sie

siedze, mysle i rozpamietuje to, czego juz od 4 m-cy nie ma. Codziennie powstrzymuje sie od tego by zadzwonic, napisac sms czy maila. Nie robie tego bo i on nie pisze do mnie. Moim najwiekszym marzeniem jest tylko odebranie wiadomosci od niego. wystarczyloby 'co slychac'. Ale mijaja kolejne dni i nic. Zadnego odzewu. Ja tak bardzo tesknie. Choc mowie, ze nie, ze mi przeszlo i jest mi obojetny, ja nadal nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Przed nim tez gram pewna siebie, opanowana i twarda a prawda jest taka ze jak go pierwszy raz po zerwaniu zobaczylam to zmiekly mi kolana. Ale on o tym nie wie i raczej sie nie dowie. Teraz 3 m-ce wakacji, nie zobacze go, nie bede wiedziala co sie z nim dzieje, zobaczymy sie dopiero w pazdzerniku. Moze wtedy juz nie bede musiala udawac. Może naprawde wtedy juz nie bedzie mnie obchodzil. Moze..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...2
czas leczy rany...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Marzenia***
Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja nas do bólu... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatracam sie
Mam nadzieję... Naprawdę. Kiedys w to wiezryłam ale nigdy tak naprawde za nikim tak bardzo nie teskniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nosferatu
Też tak miałem, ciężki dni, ale nauczyły mnie czegoś wiesz czego? Że życie jest jak koło i wciąż się kręci, od taka prosta rzecz :) Ale nagle gdy wydaje sie ze nic nie ma sensu pojawia się światełko idziemy za nim i zaczyna się coś nowego :) chociaż już też miewałem wielkie powroty do swojej starej miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatracam sie
dziekuje Ci za cieple slowa. Mam nadzieje ze po tych trzech m-cach bede mogla sie z tego smiac i cieszyc sie wspomnieniami a nie plakac ze nie budujemy nowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nosferatu
Tak, napewno :) Z czasem widzimy pewne rzeczy inaczej, gdy uczucia opadną, było fajnie, ach te wspólne noce i wieczory gdzieś poza miastem :) I zatli się jedna myśl w głowie następnym razem będzie lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpisuję się tutaj, bo mi tez smutno dziś...mam nadzieję, że to magiczne światełko w końcu gdzieś błyśnie i pojawi się coś nowego i lepszego...czego Tobie i sobie życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatracam sie
jestes optymista. U mnie jednego dnia jest ok a na drugi dzien umieram z tesknoty :/ i caly czas w glowie ta mysl 'a co jesli nie znajde nikogo lepszego, co jesli on byl tym jedynym przy ktorym czulam ze zyje? ' serca potrafia platac nam figle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czasem, gdy się uważnie patrzy można ujrzeć światło w najdziwniejszych miejscach" nie pamiętam czyj cytat, ale w ciężkich chwilach pomaga... dobrze ,że te wakacje blisko, jeszcze jak zamknę sesję będzie bosssko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatracam się, wiesz chyba każdy tak ma lepsze dni i gorsze...jednego dnia nie myślisz, nie rozpamiętujesz, a następnego jakaś rozkmina Cię łapie i łzy same kapią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatracam sie
a ja wlasnie nie moge zniesc mysli o samotnych wakacjach. o wakacjach bez niego a cytat rzeczywiscie piekny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Ci naprawdę, ja jestem w lepszej sytuacji, bo nie straciłam nikogo, a po prostu nie zyskałam i to 2 razy mnie spotkało, i to właśnie boli, ale jakoś daję radę tylko dzisiaj tak mnie smuty dopadły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam to samo ale przez 1,5 roku, też myslałam, że czas leczy rany i jakos moich wtedy nie wyleczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja mojego ex zobaczyłam pierwszy raz po zerwaniu po 4 misięcach jak jechał gdzieś samochodem to mi się słabo zrobiło i musiałam gdzieś usiąść a potem cały dzień dochodziłam do siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×