Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania.f

moj mąż ma 34 lata a nie dorósł do ojcostwa i rodziny ...

Polecane posty

DO : mezczyzni kochaja zolzy : Pracuje od kiedy córka poszła do przedszkola . Czyli od 2 lat . Chce sprostować bo chyba zrozumiałaś że nie pracuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Kiedyś robiłam przemeblowanie pokoju , przestawiałam meble . Mój małżonek siedizał przed komuterem a ja targałąm ciężkie szafki . Poszłam do niego i mówię żeby w tym czasie zajął się dzieckiem a on odchylił jedną słuchawkę z ucha i pyta \" co ? \" .Powtórzyłam 2 razy i poszłam . Po 5 min przychodzi córka i prosi żebym się z nią pobawiła . Posżłam do męża a on dalej siedzi ze słuchawkami przed komuterem . Zdarłam mu słuchawki , połamały się , i tak się wydarłam że mnie gardło bolało przez parę godzin .Odpowiedział \" Ty jesteś j**nięta \" Przepraszam, sama robiłaś to przemeblowanie? Ja bym raczej kazała mu nosić szafki niż bawić się z dzieckiem, co to on, primadonna, a ty się będziesz obrywać? Z tego przykładu widac, że sama jesteś sobie winna, rozpuściłaś go do niemożliwości. Przykre, i chyba nieodwracalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że macie rację - co do przemeblowywania to nie wyglada to tak że ja to musiałam robić bo jemu sie nie chciało . Po prostu lubie przemeblowywać mieszkanie ,mam straszną frajde z tego jak sama coś poprzestawiam.Gdybym nie dała rady nie robilabym tego sama . Jednak sam fakt mnie bolał że nie chcialo mu sie tylka ruszyc z przed komutera żeby popilnować dziecko ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polish men standard
to jest normalne. Takich pseudo tatusiów to jest pełno w moim otoczeniu. Był taki ój ojciec, moi wszyscy wujkowie, kuzyni, męzowie moich kolezanek i mój mąz. To standard. Dzieci mają tylko po to, żeby sie nimi pochwalić na święta przy rodzinie i na tym koniec, dlatego na pytanie, czy będziemy mieli 2 dziecko odpowiadam, a po co? Przeciez ty nie potrzrbujesz dzieci, jedno masz, a sie nim nie zajmujesz, a drugie ci do czego?, żebym miała więcej roboty? Ja byłam przez 8 lat w domu z dzieckiem, trafiłam na ten okres długiego bezrobocia i długo nie mogłam znaleść pracy, jak znalazłam okazało sie, zeksiąże sie tak przyzwyczaił do nic nie robienia w domu, że jak przychodziłam z pracy, okazywało sie, ze dalej ja to musze wszystko robic i nie pomagały rozmowy, krzyki, on wielkie zdziwienie, teraz go nie prosze o nic, poprostu żyjemy w syfie, a ja nauczyłam sie nie widzieć tego, a jak mu przeszkadza, to mowie, bozia tobie też rączki dała, to cicho siedzi. Wiecie jednak co jest nagorsze, jak przyjedzie jego rodzina, czy kuzynostwo, albo koledzy, czy znajomi, to jemu nic nie powiedza tylko do mnie, albo za moimi plecami " ale ona ty ma brudno", " ona w ogóle nie sprzata" i to ja czuje sie ta gorsza, nic nie warta, ten brudas i mam wyrzuty sumienia, a on sobie spokojnie zyje, jemu dupy nie trują. Ja wam powiem, juz niedługo to sie skończy, wyprowadzam sie i żadnego faceta w domu nigdy więcej, niech leca do mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maika1
Widze, ze kobiety uwielbiaja szukac w winy u drugiej kobiety. Jasne, to jej wina, ze facet nie czuje milosci do dziecka, a moze i do niej, bo to kobieta powinna dbac o to, aby mezus pzypadkiem nie czul sie odrzucony lub aby poswiecac mu wystarczajaco duzo czasu. Facet nie musi dbac o nic, super rozumowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, maika. Wybacz, ale to twoje rozumowanie jest głupie. Kobieta właśnie przez 3 lata robiła wszystko, żeby mężuś nie przemęczył się za bardzo - i to, co jest teraz, to jest tego efekt, nie przyczyna. Nigdy nic przy tym dziecku nie robił, bo żona wszystko załatwiała za niego - to kiedy mu się ta miłośc miała niby objawić? Trzeba mu było niemowlaka wciskać od razu, przynajmniej by się niego przyzwyczaił. Teraz ta mała to dla niego prawie obca osoba, po prostu nie czuje z nią więzi. W domu też nic nie robi, bo nie czuje takiej potrzeby, zawsze wszystko było. I nagle, nie wiedzieć czemu, zona zgłasza jakieś pretensje - dla niego zupełnie niezrozumiałe, co wyraża się wykrzyknikiem, że chyba jest poje...na. No bo co niby - tyle czasu trzymała buzię na kłodkę i nagle jej coś przeszkadza? I teraz powiedz mi jeszcze raz, że kobieta jest tu niewinna. Nie, nie jest. Im mniej wymagacie od swoich pozal sie wszystko co żyje mężczyzn, tym mniej dostajecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maika1 - Ja tez uwazam że mężczyźni nie są jakimiś niemowlętami ktore nie potrafią myśleć i ktore trzeba zrozumieć , kochać niańczyć , domyślać się czego chcą , pokazywac im słuszną drogę itp . \" o_ rany \" czy nie sądzisz że DOROSLY FACET ,ktoremu urodziło się dopiero dziecko nie potrafi ocenić sytuacji i zrozumieć że nadszedł czas żeby dorosnąć emocjonalnie i zająć się rodziną ktorej tak podobno pragnął ? .Cóż z tego że to ja gotowałam i prałam i sprzątałam ! Nie pracowałam ,mogłam i chciałam to robić .Ale powiedz mi czy ja mu zabraniałam bawić się z dzieckiem , wyjść na spacer , poczytać bajki na dobranoc . NIE . Nie robił tego bo nie chciał .Rozumiem że u mężczyzn miłość do dziecka przychodzi z czasem ale to nie miało polegać na tym żebym go ZMUSZAŁA do przebierania pieluch i zabaw z niemowlakiem . Nie obwiniaj mnie za to bo moim zdaniem to nie jest tak . Człowiek , nawet mężczyzna .. ma mózg tylko nie wszyscy go używają . Mój mąż miał tylko jeden przykład który wyniósł z domu - swojego ojca , który OLEWAŁ jego i jego brata , bił matkę i ich ,dziennie sie upijał i robił awantury . Myślałam że taki człowiek zakładając swoją rodzinę będzie chciał czegoś innego dla swojego dziecka .Owszem , nie pije , nie bije a żyć się nie da...Totalna obojętność wobec obowiązków , nas ...LOKATOR nic więcej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem uwolniony
Facet ma rację że jesteś pogięta:P.Jakby zaczął córkę macać to by było że pedofil:P.I zachowujesz się jak niezrównoważona:P.Do tego czy on stwierdził że będzie niewolnikiem:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rozwód nie wchodzi w grę? Masz z nim jakis kredyt? Po co Ci taki maż i ojciec dla dziecka? alimenty ci zapłaci, a z reszta sobie poradzisz. Niewiele Ci sie zmieni w sumie, skoro i tak wszystko robisz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może znaleźć się gorszy
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agaci a nawet polepszy bo będzie miała obowiązki tylko przy dziecku miałam podobnie, ale się rozwiodłam, ludzie w tym wieku nie zmieniają się, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. teraz już nie ma co biadolić, że sobie go źle wychowała. Teraz juz trzeba spróbować polepszyć sytuację. Mój maż (dzieci jeszcze nia mamy), ma 33 lata i też jest wygodnicki. Ale póki co (niedawno się pobraliśmy, więc muszę go sobie \"wychować\"), wystarczy jak coś raz powiem i sie poprawia. Jak powiedziałam raz, że nie podoba mi się, że jak ja robie śniadania, to dla dwojga, a jak on to sam sobie (i jeszcze był dumny że mnie tym nie obciąża - taki samodzielny), że ja takiego egoizmu nie jestem nauczona, bo ja miałam rodzeństwo (on jedynak), to się zawstydził i więcej się nie powtórzyło. Jak mnie namawiał do otworzenia firmy własnej, to powiedziałam, że nie, bo za mało się angażuje w domu, a ja nie będę pracować, na etacie, po godzinach i jeszcze w domu, to zaraz sam się zgłosił do pomocy przy obiedzie. Długa droga przede mną, musze go trochę pomusztrować, ale się daje. A mąż autorki nie daje się, zresztą już chyba za późno. To czemu nie polepszyć sobie, przecież młoda jest, jeszcze sobie znajdzie fajnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S Ale nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż mi pozwolił na samodzielne przemeblowywanie pokoju. Wspólnie to tak. Ja się z nim musiałam wykłócać, żeby mi ogródek dał pokopać, bo lubie, bo on to uważał, ża zajęcie nikobiece i zabierał mi szpadel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne co polecialy na debili a teraz marudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby są głupie i nie mają uczuć. ta co przemeblowanie robiła... ty jesteś jėbnięta, facet gra pewnie w Counter Strike'a a ty mu drogie słuchawki połamałaś???? bo tobie się "zachciało" przemeblowywać bo masz z tego frajde, i chcesz jeszcze faceta w ten debilizm wciągać? po hooj te meble przestawiasz? jėbnięta? Stały tam gdzie stały tyle czasu i było dobrze a nagle źle? pojėbana? Jak ci się zachciało to ty je sama przestawiaj durna babo, a nie jeszcze chcesz faceta co cały dzień pracuje męczyć. A do dziecka są matki, facet zarabia na cały burdel i tyle, wy chcecie z reguły dzieci to się nimi zajmujcie, co tu trudnego do zrozumienia? To wasza działka i tyle. Nie wina faceta ze wam się bachora zachciało. Co za durne baby, kompletnie ZERO logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ty jestes p...y cwelu jeden! sam sie je**ij w pusty leb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 lata i juz 8 lat po slubie ?? no jak sobie wzielas chlopczyka to teraz masz co chcialas :D :D ale stary post ktos odgrzebal.. ciekawe co u autorki :P slychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×