jaka rybka dla dziecka?

chcę synkowi (niespełna 2 latka) zrobić rybkę na obiad do tej pory dostawał ze słoiczka, i w sumie już od dawna ze słoiczka je tylko rybkę chciałabym całkiem porzucić słoiczki i przyrządzać mu sama jaka ryba nadaje się dla takiego malucha?

panga jest dobra

kiedys nie bylo sloiczków itp i jakos zyjemy. Wystarczy ze usmazysz na oleju lub najlpiej oliwie z oliwek. Przyrzadzasz tak samo jak wszystko inne, tak jakbys robila sobie, jedynie troche mniej przypraw. Przeciez dziecko ma prawie 2 latka. Smacznego dla maluszka ;)

poczytaj na słoiczku jakie oni ryby tam dają:o boze widzisz i nie grzmisz:o i ta powalająca "rybka":o

ja dawałam mintaja i pangę, bardzo smakowały i mała jadła od 10 miesiąca. DO dzisiaj rybka to ulubione mięsko, zaraz po niej pulpeciki:)

moja siostrzenica ma 18 miesięcy, wpiernicza wszystko co jej w ręce wpadnie, wszystkie supy, mięsa, sałattki. poza ostrymi rzeczami. zjada wszystko. watpię zeby twoja matka ciebie tez karmiła wg ksiazki:o

i juz od dawna je normalna rybke usmazona na oliwie z oliwek-ale te mamki teraz wydziwiawja

najlepiej pozamykać te dzieci w domach niech sie przypadkiem nie wybrudzą nie chorują itp a później rosnie taka kaleka społeczna:o

ja sie zastanawiam jak takie dziecko 2 latek zyje na tych sloiczkach. Widzialam z mezem w sklepie dzieciecym małzenstwo ktore kupilo autentycznie, bez przesady, caaaaaly wózek (kosz sklepowy) obiadków w sloiczkach. Same zgrzewy tego szly na tasme. Ciekawe jak te dzieci gryzc sie naucza, przeciez musi czasami kielbache albo parówe do reki dostac.

ponoć rekin jest zdrowy :) ale chyba troche drogi :O

kochana/y (?) masłem... itd. gdyby na słoiczku napisali, z jakiej RYBKI robią, to bym nie pytała (stwierdzenie "rozdrobnione mięso ryby" niewiele mi mówi); Bóg nie grzmi, więc spokojnie :p skoro tak Cię to razi, ciesz się, że nie zapytałam "jaka rybunia dla bejbika" :p no i - mam nadzieję, że już się wyzłośliwiłeś/aś i że Ci ulżyło - poważnie :) miłego dnia życzę swinka peppa, Zabajona - dzięki za pomoc :) ja się właśnie tej pangi trochę obwaiam, piszą ostatnio wszędzie, że te ryby są hormonami faszerowane :O

poprzedniczka ma racje, pozniej wychowuja sie kaleki spoleczne. Podejrzewam ze tamtej mamusce gotowac sie nei chcialo. I nie wymadrzam sie tak sobie, sama mam 2 dzieci, jestem mloda i wierzcie mi, moja matka umywa rece od pomocy. Sama do dzisiaj ucze sie gotowac, ale gotuje i dziecko starsze choc troszke niejadek to dostaje co dziennie ugotowany obiadek przez mame...

pisza wiele rzeczy. Nie przejmuj sie tym, jakbysmy mieli sie przejmowac tymi sprawami to nic bysmy nei jedli, ba... nawet bysmy nie chcieli oddychac. Takze spoko.

A ja mam pytanie-czy dziecko dostawało ze słoiczka tylko rybę czy też inne jedzenie????

dzięki swinka peepa :) ankaaaaaaaaaaaaaa - wróc sobie do pierwszego mojego postu, jak rany, czytanie ze zrozumieniem się kłania :O

hehe tez sie zdziwilam ze 2 latek je słoiczki. Kurcze moj syn w tym wieku jakby dostal sloiczek na obiad to by mnie śmiechem zabil on musi miec pelno warzyw na talerzy do tego kawal ryby i troche ziemniakow ale ryba i warzywa obowiązek - :) no ewentualnie mieso czy cos innego w kazdym razie nie mielone i dużooo

twoje dziecko juz normalnie moze dostawac stale pokarmy, obiady moze jesc w towarzstwie rodziny i razem z Wami. Moja ma najwieksza radoche w weekendy gdy jestesmy wszyscy razem. Najlepiej i tak lubi zupy, ale wiadomo, spróbować musi wszystkiego

Mintaj, sola (bardzo dobra ryba,bez osci) , tylko nie panga . Swinstwo sztucznie pedzone. A poza tym np. wedzona makrela:)

dziewczyny - on już wszystko inne normalnie je, to tylko moja - niech będzie - fobia sprawiała, że rybę jadł słoiczkową! i to dostawał na talerz normalnie ziemniaki, warzywa i toą paćkę słoikową! mnie chodzi tylko o rybę :)

kiedyś zajmowałam sie dzieckiem na słoiczkach bo rodzice myśleli ze to takie pycha. spróbowałam tego trochę, niby moja ulubiona zupa pomidorowa ale ta breja była ochydna i przypalona:o po kryjomu zaczęłam jej sama gotowac to jadła az jej sie uszy trzęsły:D a siostrzenica jak miała 9 mies tzrymała w rękach kurczaka i się zajadała, a nie potem rośnie takie małe wybredne dziecisko i niczego jesć nie chce

a rób jak chcesz, fladra tez jest dobra. Sek w tym ze Ty myslalas chyba ze sa jakies specjalne rybki dla dzieci. Otóz nie, to juz wedle Twojego uznania. Ktos tu pisze ze panga to swinstwo pedzone, nie wiem czy inne nie sa takie. W kazdym badz razie sole tez mozna polecic, przepyszna, aczkolwiek drooozyzna. Tak wiec kto jak woli, nawet ffladre kup a bedzie dobrze

Może i nie umiem czytać ze zrozumieniem kobieto bo piszesz jak pokręcona! trzeba mieć coś z głową by dawać słoikowe jedzenie dla tak dużego dziecka!

Ja pisalam o innej pani z tymi sloiczkami. Wlasciwie zaszlo nieporozumienie, zwracam honor, ale faktycznei z tych sloiczkow to juz zejdz calkowicie ;)

nie, nie myślałm, że są jakieś specjalne ryby dla dzieci - wyszłam z założenia, że jedne są lepsze dla małego dziecka - mają mniej ości, nie są za tłuste - w tym kierunku; a ja z ryb śledzia i pstrąga przede wszystkim jem sama...

właśnie chcę to już porzucić całkiem, dlatego pytam :) ankaaaaaaaa - bez komentarza :p

no to pewnei do Pangi juz masz obiekcje, wiec tak jak ktos tutaj napisal mintaj tez moze byc, ja nie trafialam na osci i nie byla tlusta

dziewczyny - jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedzi, na pewno skorzystam, kończę temat, bo z niewinnego pytania zaczęła robić się aferka pozdrawiam

ja mojej dawalam filety z pangi albo mintaja. ale byla malutka wiec jej dawalam zmiksowane z warzywami. teraz nie tknie się ryby... nie chce niech nie je.

blagam was tylko nie panga!!! to straszne swinstwo hodowane gdzies w Azji chyba w Chinach, w fatalnych warunkach, faszerowane min. antybiotykami ; widzialam kiedys reportaz i prawie pawia puscilam, jak chcecie to jedzcie ale chociaz dzieciom nie dawajcie :( juz lepiej losos, tunczyk czy ryby slodkowodne made in Polnad

Panga jest nie zdrowa ponieważ żyje w najbrudniejszych wodach. Lekarze odrazają podawanie tej ryby dzieciom.