pierscionek za 14tys.

za niedlugo jade po niego specjalnie do Antwerpii. Duzo znajomych (facetow) odradza mi w ogole kupowania takiego pierscionka (platynowy, z brylantem bez skazy (klasa IF) ). Szczerze mowic mam ich zdanie gleboko w d.... zastanawiam sie jednak co kobiety na tym forum o tym sadza.

jezeli uwazasz,ze spodoba sie on twojej partnerce i stac cie na to,to kup.przeciez to twoje pieniadze,robisz co chcesz

14 tysiecy jakiej waluty ? Rupii ?;)

hehehehe:-);-)

aha, bo na miejscu już nie można kupić pierścionka tlyko trzeba bulić kasę i ejchac Bóg wie gdzie? (był tu już taki temat, że laska się wściekła po tmy, jak gościu dal jej chorrendalnie drogi pierścionek, bo nie wiadomo co z tkaim robić, na palcu strach nosić, chować w szafie tez bez sensu, za ta kase mogła sobie remont domu zrobić a cieszyłby ją nawet taki o wartości 10krotnie mniejszej, byle by byl dany od serca...)

14tys zl ps. prosze zazdrosne laski zeby nie dodawaly komentarzy no bo po co?

nie ma o czym gadac-kup, napewno bedzie zachwycona:) ja osobiecie wolalam bym piersionek Do 1000zl, a reszte przeznaczyc np. na wspolny wyjazd:) gdzies na urlopik:)

nie ma o czym gadac-kup, napewno bedzie zachwycona:) ja osobiecie wolalam bym piersionek Do 1000zl, a reszte przeznaczyc np. na wspolny wyjazd:) gdzies na urlopik:)

nie ma o czym gadac-kup, napewno bedzie zachwycona:) ja osobiecie wolalam bym piersionek Do 1000zl, a reszte przeznaczyc np. na wspolny wyjazd:) gdzies na urlopik:)

Bonfa ja tam nie jestem zazdrosna, bo moj piorscionek byl drozszy :) A ze jestem zabawna to inna sprawa ;) Nie wyobrazam sobie,ze mialabym nie nosic swojego pierscionka zareczynowego. Przeciez taki pierscionek mozna ubezpieczyc wiec nawet jesli komus tak bardzo zalezy na pieniadzach to dostanie odszkodowanie. Mi by bylo smutno, bo ten pierscionek ma duza wartosc emocjonalna.

jakie zazdrosne? to chcesz, żebysmy ci przytakneły? Taaaaaaak, kupuj? czy chcesz znac nasza opinie bo nie rozumiem?

Sekata jak ktos kupuje naprawde droga bizuterie, nie mowie o kilku tysiacach zlotych ale o naprawde drogiej bizuterii, to sie bardziej oplaca pojechac na przyklad do Nowego Jorku albo nawet do RPA. Tylko chyba teraz w RPA trzeba duzo podatek placic za wywozenie diamentow, ale chyba jest sie zalozy ta bizuterie, to wtedy nie trzeba placic podatku. Jezeli to ladny pierscionek a nie jakis koszmarek z platyny i z diamentem i bedzie sie podobal Twojej dziewczynie to kup go. Ona nie bedzie wiedziala,ze zaplaciles 14 tysiecy. No chyba,ze dasz jej pierscionek z paragonem ;)

Bałabym sie nosić taki pierścionek. Co by było gdybym go zgubiła. strach myśleć . rozwód gwarantowany:P

Moj narzeczony poczulby sie urazony i byloby mu przykro, gdybym nie nosila swojego pierscionka. Pierscionek to pierscionek, nie ma zadnej roznicy ;)

skoro nie ma różnicy...to po co przepłacać? (to z jakiejś reklamy chyba było :P )

ja bym nie chciała dostać tak drogiego pierścionka. wolałabym pojechać za to na wakacje :P ale ja jestem inna, bo nie przywiązuje wagi do świecidełek. Twoja dziewczyna pewnie będzie zadowolona:)

Sekata to po prostu inwestycja kapitalu ;) Niektorzy kupuja mieszkania inni pierscionki zareczynowe... ;P

sama powiedziałam mężowi, jak nosił się z zamiarem kupna pierscionka i cudował jak by zdobyć rozmiar - żeby nie kupował drogiego, bo po co. zasugerowaąłm mu mówiąc o czymś innym, żeby powyżej tysiąca złotych się mocno wkurzę!! miałam taki: http://www.wec.com.pl/e4u.php/1,ModProducts/ShowImage/7/1212/0

ja tez tak mam ( abidy nie klepie) ze bym wolala ta kase wladowac w jakąś konkretną inwestycję a nie w coś, co będe nosić na palcu bez większego szumu, jakoś nie widze sensu w tym, żeby wydawac naprawde spore pieniądze na coś tak próżnego. ale oczywiście jak ktoś chce, to czemu nie :)

nasza zaręczyny nie będą dla mnie żadną niespodzianka, będzie to po prostu oficjalne potwierdzenia tego, o czym wiemy i co postanowiliśmy z 2 lata temu... powiedzałam mojemu przyszłemu mężowi, żeby kupił mi coś za maks. 600-700 złotych. oboje pracujemy stać go na droższy, ale pytam PO CO MI TO??

Widze ze wiekszosc z was patrzy tylko na to co moznaby bylo z ta kasa zrobic innego. To przykre ze take z was materialistki. Jak kiedys moj syn sie mnie spyta czy cenny byl ten pierscionek to musialbym mu powiedzic "nie drogi ale za to mamy remont domu" hehehe. Piercionek za 2000zl nie jest drogi dla kogos kto zarabia 4x tyle netto. Poza tym, przeciez pieniadze to nie wszystko prawda? Nie zamierzam mowic mojej dziewczynie ile kosztowal ten pierscionek. Tak robia tylko frajerzy. Co do lepszego inwestowania pieniedzy....diamenty sa swietna inwestycja zwlaszcza gdy dolar leci w dol jak obecnie.

sękata zazdrosciszz,ze dostalas tanszy i z polski?;) jak facet chce to niech sobie kupuje nawet za milion.jak widac stac go. zreszta jak sie daje pierscionek to z reguły nie widnieje na nim cena

japiernicze, autor chyba musi chyba koniecznie dowartościować swoje ego na tym forum... a więc powiem tak- dla mnie wydanie więcej niż 1000-2000zl max na pierścionek to już jest nie tylko próżność i pycha, ale głównie GŁUPOTA. (p.s.Żadne dziecko nie pyta się swojego Taty, ile dało za pierścionek 20 lat temu) co ważniejsze - to nie cena stanowi o wartości pierścionka. Może ksoztowac nawet milion dolarów a na gówno się zda, jesli facet albo kobita zdradzą się po pól roku... Wcale nie zazdroszczę, bo NIE MAM CZEGO. Nie jestem jak sroka, która musi się chwalić na lewo i prawo jaki to wypasiony pierścionek dostała. Ja dostałam piękny i wartościowy pierścionek i wazniejsze w nim było dla mnie, że był on dany w wyrazie największej miłości, a nie po to, żeby mogła nim szpanoac jaki to on ma diament czy nie diament. Tak naprawdę kogo to interesuje? Czy dla samej świadomości, że kosztował tyle i tyle, podwyższa się mniemanie o sobie narzeczonej czy narzeczonego? Jakie wartości wami kierują? Jak Cie autorze stac na taki za 14 patykow (sugerujesz jechac do innych krajow bo tam sa tańsze- to tez dziwnie za Toba przemawia, powinienes sie chwalic ceną tkaiego pierscionka w polskich a nie zagranicznych warunkach) to go kupij, po co nam tu zwracasz dupe? Chciales potwierdzenia, to go masz. KUP. I tak każde inne zdanie jest dla Ciebie nic nie warte.

ja bym wolała żeby mi kupił pierścionek za 1tys a za pozostałe 13 samochód :P no ale jak tylko Cię stać to droga wolna, tylko się upewnij czy jej się takie w ogóle podobają.. gusta sa rożne... wśród moich znajomych jest moda na obrączki z białego złota... okropne są jak dla mnie.. a oni są zachwyceni.. także upewnij się że ona lubi takie rzeczy a nie inne bo szkoda żebyś wydawał tylko pieniędzy żeby zobaczyć nieco wymuszony uśmiech jak będzie na ten pierścionek patrzyła za 5 lat :)

Autorze,nie chwal sie za ile kupujesz pierscionek,bo dojda do twojego adresu przez IP i cie napadna :-)a tak na serio,jezli masz kupic,to kup i nie chwal sie ,a do tego piszesz,z ektos jest materialista a widze,ze to ty jestes materialista,bo dla ciebie nie jest wazny sam fakt ofiarowania pierscionka zarenczynowego ale fakt ofiarowania takeigo drogiego.Dzieczynie nie musisz mowic ile kosztował a,le dobrze wiesz,ze teraz sa takie czsy,ze dziewczyna szybko w necie lub u jubilera sprawdzi jego w3artosc

Ale z drugiej strony nie mozecie powiedziec dziewczyny, ze jak ktos dostal drogi pierscionek, to jest mniej kochany. Ja wiem,ze jestem bardzo kochana przez mojego chlopaka, a on wiedzial,ze powiedzialabym tak, gdyby dal mi pierscionek z donaldowki, ale po prostu chcial mi kupic taki a nie inny pierscionek. Ja chcialam miec zawsze pierscionek zareczynowy z rubinem,ale teraz sie ciesze,ze dostalam taki jaki dostalam, bo jest bardzo klasyczny i bedzie mi pasowal nawet jak bede miala 80 lat.

Ewelina- ale czy Twoj chlopak robil z tego taki szum, ze kupuje go za az tyle, ze jedzie po niego niewiadomo gdzie i ze wszyscy, ktorzy maja tansze to zazdroszcza i w ogole sa frajerami?

phi, ja za tydzień lece do NY po naszyjnik dla żony na 10 rocznice. 14 tys to daje za sam bilet lotniczy (1st Class) a naszyjnik kosztuje 138 tys $ i jest robiony na zamówienie przez jednego z najlepszych jubilerów na świecie. A pierścionkami za 14 tys zł to bawi się moja chrześniaczka

ludzie.. ależ żałośni jesteście.. naprawdę :D

Moj chlopak nie wchodzi na fora internetowe :) To po pierwsze. A po drugie, to ma tyle samo szacunku dla ludzi bogatych i biedny a poza tym jest bardzo taktowny i nigdy swiadomie nie sprawilby ludziom przykrosci mowiac,ze sa sknerami/ biadakami/ itp jesli kupili swoim narzeczonym tanszy pierscionek.