Chudnijmy razem !!!

Jak zmienia sie Wasza waga po porodzie..? Ja jestem po drugim porodzie, mam córceczke 1,5 roku i teraz synka. Z synem przytylam 20kg :D choc nei widac tego. Teraz waze 63, wprzed porodem wazylam 80, chce zejsc do 56kg

uh ja wazylam przed ciążą 60kg, w 9 mies 93kg! Teraz 70 i jeszcze 10 do zzucenia, a jestem 4 mies po porodzie:(

no to idziesz jak przecinak. Juz 20kg mniej to sporo w 4 m-ce. Ja mialam cwiczyc ale po calym dniu opieki nad dwójka brzdacy to ja juz nei mam sil:)

elenasss kurde ja tez tyle ważyłam ,i teraz moja waga mierzy aż 90kg.!!!!! mam nadzieje zostawić w szpitalu 10kg...ale to chyba tylko marzenia..a ty ile zostawiałaś po porodzie.????

mi po porodzie zeszlo 8kg- maly wazył 4:)

eee to ładnie zeszło..no ale jakaś dieta po porodzie ze tyle udało sie zgubić...20kg,to mało nie jest:) super.

słyszałam ze jak sie karmi piersia to sie szyko traci na wadze !!

świnko.. Jak byłam w ciąży z córcią, to przytyłam 20 kg (72,5kg) :( Po porodzie ubyło 7 (córcia ważyła 3,300). Karmiłam niestety tylko 1,5 m-ca. Dietka była krótka więc i kilogramy nie znikały.. :( Rodziłam 1,5 roku temu i jak do tej pory udało mi się zejść do wagi 59,5 i stety niestety musiałam przerwać walkę z kilogramami, bo znów jestem w ciąży :) Szkoda tylko, ze nie udało mi się zejść niżej.. Ale coż zrobić.. Może teraz będę mądrzejsza i nie będę sie tak objadała ;)

He he :) To wyżej to ja :D

Gratuluje... no to jestes w takiej samej sytuacji jak ja bylam. tez po pierwszym porodzie zeszlam do okolo 60kg, a to jeszcze nie tyle ile chcialam a zaszlam w ciaze. Corka wtedy miala 6 m-cy :) A teraz na nowo walka z tymi kg :)

Tyle ze ja sie nie objadalam atak duzo przytylam, ale teraz juz widze postepy, wazne ze waga idzie w dół:)

witam chętnie tez bym zżuciła wage jestem 3 miesiące po porodzie i mam 9 kg do zżucenia w ciązy przytyłam ok 20 kg :( pisze ok bo 2 miesiące leżałam w szpitalu do samego porodu a tam mnie nieważyli przed ciązą ważyłam 60 teraz 69

cześć! no topik jak dla mnie ja przed ciążą ważyłam 65kg przed porodem 88kg przed wyjściem ze szpitala 75kg a teraz - 5 miesięcy po porodzie - waga stanęła na 73kg i ani rusz dalej karmie piersia i uważam że to mit z tym chudnięciem przy laktacji - a przynajmniej mnie to nie dotyczy :-( marze o wadze z przed porodu - albo nawet do 60kg dojść bym chciała czyli pechowa 13 do zgubienia :-( jakie rady? znajoma poleca BIO CLA - no ale przy karmieniu odpada to jaki mamy plan?

he he he zero chleba i ziemniaków duzooooooooooooo wody! no ale ja dołączę do was po porodzie:):) ja mam 30kg to zrzucenia:(

Ja wam wszystkim proponuje diete MZ ---- czyli mniej zrec !!!!!!! Zawsze dziala :)

Ja wam wszystkim proponuje diete MZ ---- czyli mniej zrec !!!!!!! Zawsze dziala :)

Kobitki chetnie dołacze do topiku. Ja przed ciaza wazylam 52kg przed porodem 75 wiekszosc poszlo w brzusio wygladalam jakbym miala blizniaki. Teraz prawie 7 m-cy po porodzie waze 58 ale jak na moj wzrost jest to waga idealna bo przed ciaza zawsze mialam niedowage. Wiec wlasciwie waga mi nie przeszkadza ale mam problem bo jestem szczupla osoba ale brzuszek nie jest taki jak wczesniej jest na nim sporo tłuszczyku ktory sie tam zadomowil i chyba nie ma zamiaru zejsc:( cwiczylam ale musialam przerwac ze wzgledu na kregoslup od wczoraj znow probuje zaczynam od brzuszkow no i musze jakas dietke wprowadzic choc ja lubie jesc i nie bedzie to dla mnie łatwe :o zawsze jadlam ile chcialam niczego sobie nie odmawialam mimo tego mialam niedowage ale to przez chora tatrczyce w ciazy wlasciwie apetutu takiego nie mialam i jadlam normalnie a mimo to tyle przybralam. Moze wy wezprzecie mnie w odchudzaniu i cwiczeniu tez myslalam o bio cla Ale sie rozpisalam pozdrawiam

do wrozki twoja rada nie dziala ja przed ciaza jadlam wiecej i nie tylam w czasie ciazy jadlam mniej bo nie mialam apetytu a teraz jem bardzo malo mimo to brzuszek nie spada:O

?

169 wiec waga jest ok jak na ten wzrost przynajmniej tak twierdzi moj endokrynolog :o

heh mam dokładnie tyle samo wzrostu i z tej samej wagi startowałam;) dziś w 35 tygodniu ciąży jest już 66 kg na wadze i mam nadzieję wrócić do dawnej wagi, ale mam pewne obawy jak czytam te wszystkie wypowiedzi:O Aniu, czy liczba w nicku oznacza Twoją datę urodzenia?

tak to data urodzenia. ja przytylam do 75 ale mialam strasznie duzo wod plodowych brzuch jazk balon bo nawet rozmiar ubran sie nie zwiekszyl tak ogolnie tylko ten brzuch teraz moge tez kupowac ciuchy 38 czasem 36 ale ten brzuch nie jest niestety plaski i jak siedze robi sie walek :O

Nie sugeruj sie innymi to zalezy od osoby moja kolezanka jest 9 m-cy po porodzie i szybko wrocila do swojej wagi wogole nie widac po niej ze byla w ciazy jest szczuplutka jak patyczek

hmm... to ja jestem nieco strasza od Ciebie:( mam nadzieję, że wiek jednak nie będzie przeszkodą:) ja brzuch też mam ogromny do tego stopnia, że znajomi pytają czy będą bliźniaki;) cały czas mam nadzieję, że jednak spokojnie wrócę do wagi sprzed ciąży;) w końcu ważyłam tyle przez prawie 15 lat swojego życia (od czasu, gdy poszłam do liceum), bo 58 kg przy mojej drobnej budowie, to naprawdę sporo:O a przed ciążą miałaś płaski brzuch? ile miałaś centymetrów w pasie? i pamiętasz może ile miałaś centymetrów tuż przed porodem?

przed ciaza mialam bardzo plaski brzuch a nawet lekki kaloryferek w pasie nie wiem ile dokladnie mialm wiem ze rozmiar spodni kupowalam 36 i nie byly calkiemobcisle tez jestm drobnej budowy ciala napewno mialam w pasie niecale 70 ale dokladnie nie wiem. a przed porodem 120cm to naprawde tez wygladalam jakbym miala blizniaki. Mialam tyle wod plodowych ze mala ruszla sie jeszcze przed odejciem wod i to nezle brykala

a powiedz mi jeszcze czy karmisz wciąż piersią?

niestety ja wogole nie karmilam piersia,

aha, rozumiem:) może po prostu potrzebujesz więcej czasu na powrót do dawnej wagi:) widzę, że jedym udaje się bardzo szybko, innym powoli, a jeszcze innym WCALE:O ale Ty jesteś młodziutka więc pewnie wrócisz tak czy siak:) zobaczymy już niedługo jak to ze mną będzie;) jeśli nie pójdzie zbyt gładko pewnie będę odwiedzać ten topik;)

zmykam spać:) dobrej nocki

dobrabc wyspijcie sie ty i dzidza:)