Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mizimiziii

Chlopak powiedzial do mnie wypierdalaj..

Polecane posty

Gość mizimiziii

Chodzilo o to,ze on spytal czy moze jechac do kuzyna. Ja wiem,że tak jest pijaństwo,wiec zadowolona nie bylam,ale powiedzialam,że jak chce. A on,że ok,jak mu nie pozwole to nie. Ja mu mowilam,ze przeciez nie zabronilam! A pozniej on,zebym sie nie dziwila,jak on mi zabroni jechac z siostra do centrum handlowego,bo wiedzial,że planujemu w najblizszych dniach.A ja mu powiedzialam,że pojade. A on - "to wypierdalaj". I tyle. Wyłączylam telefon jak narazie,i tak strasznie mi źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam polecam
on szuka konfliktu. zerwij z nim. to smiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizimiziii
no dziecinarnia bo chcialam mu nagadac ale za szybko wylaczylam telefon. A juz mialam fajny tekst, cos w stylu: sam mnie wypierdol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mamo:o czy ludzie w tych czasach nie moga sie normalnie, kulturalnie porozumiewac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mózina a Ty jesteś małpem może
też czasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomaranczowo samifoxy
ale masz faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co
to wyglądało tak, że on z góry założył, że mu nie pozwolisz i w zapasie miał argument, że jak ty tak to on ci nie pozwoli jechać z siostrą na zakupy. Zbiłaś go z pantałyku wyrażając zgodę więc cały czas się głupio upewniał, czy na pewno nie masz nic przeciwko. Z braku argumentów i żeby jednak popisac się swoim misternym planem najpierw ci zabronił zakupów z siostrą a potem powiedział wypierdalaj. No cóż, w jego mniemaniu postawił na swoim, w końcu to on jest facetem w tym związku. Jak długo jesteście razem i na jakim stopniu zaangażowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe56
kochan ajakby chlopak do mnie tak powiedzial juz by mnie nigdy na oczy nie zobaczyl, wiec miej troche honoru..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizimiziii
ale o co chodzi z tym stopniem zaagazowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mi facet cos takiego powiedzial to juz by mnie nie zobaczyl,jak mozna pozwolic na taki brak szacunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizimiziii
To wyżej to nie ja :-O Kurde,no moze i dzieciarnia... Ale chamskie to bylo,i nie pozwole tak do siebie mówic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co
chodzi o to czy są np. przed ślubem, kochają się itp. lub czy mają po 17 lat i od dwóch miesięcy sa razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizimiziii
Jesteśmy ze sobą ponad półtora roku. Podobno kocha mnie jak nikogo na świecie,i jesteśmy na poważnie,ale boję się,że on ni epokazywał jaki jest naprawdę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie cały paradoks polega na tym, że jeśli się was tak traktuje, to jesteście jeszcze bardziej do nas przywiązane. Gdyby facet traktował was miło, to prędzej czy później zostałby olany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe56
jaki niby brak szacunku sie pytam???????????????????? ze koles mowi do mnie wypierdlaj to ja mam za nim niby ganiac dalej???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizimiziii
mnemmonic --- co to,to nie. Na pewno bardziej mnie to "wypierdalaj" ni eprzywiazało :-O Ma ogromnego minusa,i ni eodezwe się pierwsza na pewno. Niech przeprasza teraz,i zrozumie,że nie dam sobie tak mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliu bloo
k mozna dac tak soba pomiatac? :o on ma raczej wieckszy respekt,i szacunek do sciery ktorej uzywa wozna do wycierania klatki niz do ciebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizimiziii
Wiele razy w podobnych sytuacjach mówilam mu o braku szacunku,ale on wtedy ma wymówkę,bo mówi że ja też go nie szanuję jak mówię,że jest idiotą,głupkiem,i takie tam... No i uderzyłam go parę razy... Wybuchowi jesteśmy,i boję się,że to się źle skończy...A bardzo się kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J_Sparrow
nie pier.. ze sie kochacie, gdzie nie ma szacunku nie ma milosci tylko ostry sex was trzyma razem, wiec nie marudz tylko powiedz mu wypierdalaj i poszukaj sobie takiego który bedzie cie szanował...no chyba ze nalezysz do klubu desperatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaa
wiem co czujesz... moj byly facet tak samo sie do mnie odzywal... raz mu wybaczyla, potem drugi i tak w kolko coraz bardziej pozwalal sobie na wiecej takich slow. zostawialam go w kocu bo zaczal na codzien tak sie do mnie zwracac..daj sobie z ni m spokoj chocby nie wiem jak cie przepraszal nie wybaczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×