mam juz dosc ich tchórzostwa/

Chodze do klasy z grupką chłopaków, których każdy sie boi - i uczniowie i nauczyciele. Jeśli kogos 'władcy' nie polubią to ma jednym słowem przesrane w szkole. I wlasnie mnie i moich przyjaciół nie lubią. Mojego kumpa biją, raz tak pobili ze miał złamaną ręke, chodził na wagary bo nie chciał isć do szkoły, beczał mi przez nich na ramieniu. Mnie i moje koleżanki wyzywają...a dlaczego?? Bo jesli nie jestes ani superlaska, która kazdy weekend spedza na dyskotece i nie chodzi z dupą na wierzchu, ani nie masz nie wiem ile kasy - to wedłu ich jestes na poziomie psa:O Tylko ja potrafie im cos powiedziec, bo inni sie ich boją:O mam już dosć ich tchórzostwa, bo ile mozna sobie pozwalac sobą pomiatac??!! Jak pobili mojego kumpla - poszłam do pani albo gdy zwyzywali moja koleżanke - cos tam jednemu z nich powiedziałam, ale gdy mnie zwyzywali to moi 'przyjaciele nic nie zrobili, ani słowa im nie powiedzieli!! wiem, że sie ich boja, ja tez sie boje, ale przeciez nie moge im pozwalac sobą pomiatac!! Co ja mam teraz zrobić?? Zmienić szkoły nie moge, a chodzic do niej tak bardoz nie lubie. To nie jest przyjamne gdy idziesz srodkiem korytarza, a oni wołają za toba "ty konfedencie pierdolony" (chociaz tylko raz na nich doniosłam, własnie wtedy gdy złamali reke koledze, a oni mnie zawsze sprzedają) itp.:O Co mam zrobić?? Co wy byście zrobiły??

dyrekcja o tym wie? :/ co za chore czasy, jak ja chodziłam do podstawówki iliceum to sobie radzili z takimi szmaciarzami - zawieszenia w prawach ucznia, wywalenie ze szkoły, wzywanie rodziców. to o czym piszesz przypomina mi sprawę Marii opisywaną w Dużym Formacie - tam skurwiel zostałw szkole i się śmiał prześladowanej dziewczynie w nos

Bez żartów, skoro nauczyciele nie widzą, co się dzieje, to idź na pały i powiedz, że się boisz. Spuszczą z tonu, cwaniaczki. Nie daj się

mnie w podstawowce zaczepialy kiedys w pociągu takie smeirdziuchy ze sredniej, przesadzili, kiedy kazali mi odrobic ich lekcje. Stary poszedl kiedys ze mna i spuscil im wpierdol na oczach calego wagonu. To byly lepsze czasy :D

Oczywiście ze wiedzą, o wszystkim. Sytuacja sprzed końca roku - mojego kumpla powalili na zmienie, pokopali, 5 m od nich stał nauczyciel i NIC nie powiedział. Ich sie naprawde kazdy boi, nawet sobie nie wyobrazacie jak wyglądają lekcje...pani mówi ze mamy czytac od jakies tam strony do jakiejs i tyle zeby miec swiety spokój Oczywiscie nie zawsze tak wyglada, ale b często

idz na police..swieta racaj. oni sa tacy madrze teraz bo nikt im nie zwrocil uwagi...

ja mieszkam w internacie, moj tata w Stanach i własnie dlatego nie moge zmienic szkoły. Nie znam nikogo kto mógłby ich zastraszyc. Jedynymi moimi przyjaciółmi to są te trzórzliwe ofiary zyciowe takie jak ja;)

co za porażka polskiej szkoły.... a to liceum czy gimnazjum? bo z liceum to już chyba mogą usunąć ucznia.... a ci nauczyciele to cioty. ale szkoła jest sama sobie winna, nadawali uczniom praw i teraz nie mają czym zagrozić jak obniżeniem zachowania, co takim kolesiom na pewno pierdoli :/

ale wyobrazacie sobie co ja wtedy bede miec?? Zanim policja ruszy zady to mogą nas pobic, nie dadzą nam życ!! Tym bardziej ze mieszakm w internacie!! I co, sama pójde?? I z czym?? Gdyby sie spytali mojego kumpla o tą reke, jestem pewna ze by zaprzeczył ze cos takiego sie stało, oni sie ich tak boja... na policje nie mam co nawet isc

a może rzecznik praw ucznia w Twoim mieście coś by pomógł??

Po tym wyskoku gdy poszłam do nauczycieli i do dyrektora i zagroziłam ze jesli nic nie zrobia to pójde na policje, wywalili kilku ze szkoły, ale ich jest dużo. Z mojej klasy chyba 6, ale chyba w kazdej klasie znajdzie sie ktos z ich paczki... Teraz juz tylko wyzywają czasami kogos bija, jest ogólnie ciszej...ale dla mnie to jest piekło, nie szkoła. Nikt z nami nie chce sie przyjaźnić, szczególnie ze mną, bo boją sie wylecą z paczki, codziennie mnie wyzywają:O juz mam tego dosyc, a jeszcze 2 lata w tej budzie z nimi

naprawde nie mam po co isc do kogokolwiek, chce to załatwic jakos inaczej...miałam kiedys pomysł, zeby nastraszyc tych przynajmniej z mojej klasy starszym 'małym' kolegą, ale takiego nie mam

ja liceum skonczylam rok temu i nie pamietam zeby kiedykolwiek cos takiego sie dzialo

Tylko Kaśka :-O

Ja też chodziłam do normalnego gimnazjum, i sie nastanawiałam o co chodzi z całą tą falą i koceniem...a teraz?:O

"o za chore czasy, jak ja chodziłam do podstawówki " bo ja też chodziłem w dawnych czasach, ponad 10 lat temu :P, i też byli tacy których większość nauczycieli omijała z daleka a oni z tymi bardziej miękkimi pogrywali jak chcieli np.: mokrą gąbką w twarz

ja bym nagrała jakąś ich akcję komórką, a potem bym to zgłosiła na policję i powiedziała, że nauczyciele nie reagują. Zadzwoniłabym też do gazet...nawet do super expresu, oni szukają taniej sensacji, ale przynajmniej wtedy przynajmniej się policja i nauczyciele zainteresują tematem:) aha.,.zgłoszenie - nawet anonimowo sytuacji do kuratorium tez by moglo pomóć