Dlaczego tylko zsolariowane, w opietych ciuszkach niunie maja wziecie

Ale kto tu mowi ze jak szczupla to zle? Umiesz czytac czlowieku? Chodzi o caloksztalt!

laski na zdjeciach sa szczuple i takie przeciez tu "obrabiacie" zazdroscicie i tyle :P

Nie 'obrabiamy' ich wagi! :| Ja tez jestem szczupla, ale nie ubieram rozu, nie wywalam cyckow na wierzch, nie zakladam opinajacych posladki spodni, nie pale, nie spedzam kazdego weekendu w klubach itd. Rozumiesz o co chodzi?

nie stresuj sie tak, generalizujesz...

Ja rozumiem - nie lubisz się rzucać w oczy.:P

mojemu facetowi sie takie nie podobają, wręcz przeciwnie smieje sie z nich :D

smieje sie z nich jak jest z toba ajak z kumplami to sie slini, moge sie zalozyc kazdy sie oglada, uwierz mi :)

Rzucac sie w oczy nie znaczy tylko ubierac sie jak szmata! Gdybys miala/miala wiecej stycznosci z takiemi laluniami wiedzialabys/wiedzialbys o co mi chodzi.

te panienki to takie lolitki, zabierają sobie młodość,urodę -przypalając w solarium,...w wieku lat 30-tu będą wyglądać na 50 , jak czegoś ze sobą nie zrobią.porażka.

a co macie do solarium?? watpie ze wszystkie jestescie biale.. takie wielkie przeciwniczki opalania.. ciekawe czy chodzicie teraz w kapeluszach zeby sie nie opalic :D a slonce jest gorsze od solarium :)

Blondynki chodzą w różu i innych pastelowych kolorach, bo im pasują, poza tym, podkreślają opaleniznę.:P A kluby są po to, by do nich chodzić i się w nich bawić. Solarium też jest dla ludzi i lepiej mieć szybszą i równą brązową opaleniznę niż sie spalać partiami na słońcu. A tam, nie ma co generalizować, a wiadomo, że kobiece ciało działa na facetów, także nie ma sie co dziwic ich reakcji, gdy wyeksponowane odpowiednio.:)

Blondynki chodzą w różu i innych pastelowych kolorach, bo im pasują, poza tym, podkreślają opaleniznę.:P A kluby są po to, by do nich chodzić i się w nich bawić. Solarium też jest dla ludzi i lepiej mieć szybszą i równą brązową opaleniznę niż sie spalać partiami na słońcu. A tam, nie ma co generalizować, a wiadomo, że kobiece ciało działa na facetów, także nie ma sie co dziwic ich reakcji, gdy wyeksponowane odpowiednio.:)

Oj, czkawka:P

:D

wzięcie? chyba u karków, żeli i dresów :/ kolesi co lubią "pifffko", fura i komóra i dichoteki :/ mój facet ma na widok takich lasek niemalże odruch wymiotny :P

tak jassssne

niezła uwierz mi, ze nie :)

nie wiem ale od jakiegos czsu siedzac na kafe itp jestem zdania ze faceci to tylko psy

Kuraiko tak tobie mówi, a co ma powiedzieć że ślini sie i onanizuje jak ciebie nie ma w pobliżu znam znam takich. Wyglad to podstawa i tak było od zawsze, ludzie atrakcyjni zawsze w zyciu mieli farta we wszystkich dziedzinach, a tutaj komentuja jedynie zazdrosne laski, które niestety nie moga sie ochwalic swoim wygladem

porcelanka jstes tego pewna??? smieje sie w twojej obecnosci a co robi gdy ciebie nie ma obok?

jestem podobnego zdania j.w. bo faceci to psy i slinia sie na kazda suke :)

Niezła, ja tam i bez kafe mam takie samo zdanie.:( Niechże ich penis prowadzi.:P

:D

jestem tego pewna w 100% :P to po prostu nie typ mojego faceta :P jakby się miał onanizować to chyba na widok jakiejś gotykówy/hippiski/punkówy...

:o

dobre :) widze ze kazdy ma inny fetysz

wydaje mi sie, ze owiele zależy od środowiska w jakim sie obracasz, ale w moim jakos żaden facet nie prowadza sie z wysmażonymi na solce rózowymi dziewczynkami... nie pokazalby sie z taka na ulicy - nie wiem dlaczego ale tak jest a że zatrzymują na nich wzrok? hmm... uwagę każdego faceta przykuwa odkryty biust i pupa- prawda znana nie od dziś, tylko sztuka uwage faceta skupić na sobie na dłużej... :P

niezla przybij piąteczke

znam mojego faceta i wiem rowniez jak zachowuje sie w innym towarzytwie, ostatnio od znajomej slyszalam, ze tak wiernych facetow nie na codzien sie spotyka. Niezla ja w sumie tez mam takie zdanie o facetach, o wiekszosci przynajmniej, ale gdziesik tam jest jeszcze paru, ktorzy używają tzw. "rozumu" a nie tlykoo swego przyrodzenia.

znam mojego faceta i wiem rowniez jak zachowuje sie w innym towarzytwie, ostatnio od znajomej slyszalam, ze tak wiernych facetow nie na codzien sie spotyka. Niezla ja w sumie tez mam takie zdanie o facetach, o wiekszosci przynajmniej, ale gdziesik tam jest jeszcze paru, ktorzy używają tzw. "rozumu" a nie tlykoo swego przyrodzenia. Mysle, ze oceniasz ich w bardzo subiektywny sposob, czyz nie?