Co to jest MIŁOŚĆ i czy w ogóle ISTNIEJE?

chyba zadalam za mądre pytanie, jak na to forum :D

ISTNIEJE ALE MI JAKOŚ NIE PO DRODZE:(

nie ma.

mnie też, ale to marne pocieszenie :(

a jestes ładna ? jak nie , to przegralas życie

Istnieje.. i nie za bardzo się da to ubrać w słowa.. :) { Elektryczne Gitary » Odwalcie się od miłości Jeśli chcecie zaśpiewać coś od siebie i marzycie żeby was usłyszał świat wszystkie znaki na ziemi i na niebie mówią zgodnie porzućcie zamiar wasz jeśli jednak potrzeba jest tak mocna i nie może być inaczej tylko tak strona blada ukazuje się odwrotna posłuchajcie mojej rady póki czas odwalcie się wszyscy od miłości ona sama z siebie ledwie żywa już wycieńczona wieczną pracą pluje krwią powiedzcie za co leży zdechła w rowie psuje się i cuchnie wkoło jak wesoło gnije a przez skórę sterczą połamane kości odwalcie się wszyscy od miłości jeśli chcecie coś może więcej dodać gwóźdź do trumny jeszcze jeden wbić szczerze powiem waszych cennych głosów szkoda ona już się nie podniesie aby żyć własne żądze zaspokójcie w swoich domach róbcie sobie dobrze tak jak komu w smak używajcie na zwierzętach i fantomach a refrenu posłuchajcie jeszcze raz odwalcie się wszyscy od miłości ona sama z siebie tra la la la la . . . . . . . . połamane kości odwalcie się wszyscy od miłości }

nie , nie jestem ładna. chyba się zabiję, a mam 28 lat- buuuu

:-) )-:

Chciałbym mieć 28 lat.. :)

:-{}

:-{}:->

--> nrfjhaweuirfh Co ćpasz ? :P

bzdura. nie ma. :P

Myrevin Gdybyś był paskudną 28-latką, to nie chciałbyś mieć-wierz mi. :) vs :(

Mój 18-sto letni syn też tak twierdzi...

--> niekochanataki los Nie będąc brzydkim.. też jestem sam od ponad pięciu lat.. więc czniam urodę a w wieku 28 lat .. a nie będę wspominał.. :P

Myrevin Zna chłopak kobiecą duszę. :)

To z synem było do Marty...

Myrevin Upsss, przepraszam :) Tak czy siak pewnie ma rację

w dzieciach mądrość... ;)

Mam więcej lat od niego... uroda to pojęcie bardzo względne. :) Jest taka buddyjka przypowieść .. nie pamiętam ani autora .. ani czasu w którym powstała.. Oto ona : (niestety moimi słowami) ;) { Była raz dziewczyna (potem kobieta) no nie najpiekniejsza. Modliła się żarliwie (nie wiem do jakich bogów) chcę wyglądać inaczej.. jestem brzydka i nic nie warta.. :( Trwało to jej utyskiwanie ze dwa lata. Bóg, czy tam istota do której modły były kierowane.. nie wytrzymała tego. Stanęła przed nią i mówi : ok (nie wiem czy tak mówił bogowie) :D Powiedz mi jak chcesz wyglądać zmienię cię dowolną ilość razy ale do obecnego wyglądu nie powrócisz.. NO i stałó się. Minęło z pięc lat mimo oszałamiającej urdy nie potrafiła się zakochać. Za to od ilości adoratorów dostawała mdłości. No i co mądrzejsi znają zakończenie. Jest ono takie że gdy wreszcie spotkała faceta marzeń.. jego ideałem była to kobita. którą ona już być nie mogła. :)

Miłość istnieje. Wiem o tym, jest we mnie i jest moją najpiękniejszą stroną. Takim moim kawałkiem wieczności.

Jasne że istnieje :) Ale nie w konfiguracji Mężczyzna+Kobieta :D

-->Lesba niepospolita Ac o ty możesz o tym wiedzieć ? ;)

A wiem :P

Swoje widziałam i swoje słyszałam ;p Co ty myślisz że ja nie mam koleżanek przyjaciółek kuzynek itp. ??:D I nie słyszę jacy faceci to dranie ?;)

Nie wiem czy chodzi ci o seks, czy o miłość?

Autorce ?Bo mnie o miłość :P

to i tak tylko jedna wersja wydarzeń:D