Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matkapolka123

syn- tyran??? pomocy

Polecane posty

Gość matkapolka123

Witam! Kochani potrzebuje pomocy- a wstyd porozmawiac mi o tym z przyjaciolka- czy rodzina. Mieszkam z synem i synowa- od jakiegos czasu- syn traktuje ja okropnie!! Poniza, wyzywa, wychodzi sam bez niej- niczszy jej rzeczy!! Krzyczy, ze jej nie chce, nie kocha- ale ja dobrze wiem, ze w glebi serca tak nie jest!! Nie wiem tylko skad ta agresja w nim??? Czuje jakby byl to calkiem inny czlowiek! Synowa cierpi i podejrzewam, ze niedlugo to zakonczy!! W sumie nie dziwie jej sie- gdyz traktuje ja jak najgorszego smiecia!Nie jest idealem- ale napewno nie zasluzyla na takie traktowanie!! Mi serce peka- ale nie chce sie wtracac! Jutro syn konczy 30 lat- dotanie w prezencie ode mnie obraz- o jakim marzyl- pomyslalam, ze na odwrocie moglabym napisac mu zyczenia- ale jakies takie niebanalne, takie, ktore daly by mu do zrozumienia- jak krotkie, liche jest zycie i ze zaprzepaszcza cos bardzo waznego!! Nie zrozumcie mnie zle- nie chce ich godzic w ten sposob, chcialabym tylko, aby zrozumial, ze jesli nawet nie chce- nie wolno znecac sie tak nad czlowiekiem- ktory w dodatku kocha!! Mam nadzieje, ze mi pomozecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a porozmawiać z synem
nie możesz? przecież jesteś jego matką. mężczyźni nie znają się na aluzjach :-O nie wiesz tego po tylu latach chłopom trzeba mówić prosto z mostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róznie można napisać
a co to za obraz? może coś do treści malowidła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róznie można napisać
racja, że najlepiej otwarcie porozmawiać mogłabyś nie chcieć się wtracać, gdyby żona była leniwa a Twój syn wszystko za nią robił ale on jest damskim bokserem, tyranem i brutalem który bije żonę - milcząc gdy komuś dzieje się krzywda, stajesz się współwinną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapolka123
Moj syn jest w takim razie wyjatkiem! Rozmawiac nie chce! Twierdzi, ze nie powinnam sie wtracac!! Obraz- to pejzaz jego ulubionego miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka syna
Kobieto ... dlaczego nie chesz powiedzieć wprost synowi co o tym myślisz? Moim zdaniem postępujesz bardzo źle. On wiedząc, że Ty nie reagujesz myśli, że poprsotu dajesz na to przyzwolenie. ZAREAGUJ!!! Mało tego - zareaguj przy synowej. Opierdziel go tak, że aż mu kapcie spadną . Pokaż, że stoisz po stronie synowej. Ona na pewno odwdzięczy Ci się za to, zobaczysz - zyskasz. Może uratujesz ten związek. Syna na pewno nie stracisz, bo matką jest się przez całe życie. Jeśli wiesz o tym jak Twój syn chamsko się zachowuje i nie reagujesz na to to poprostu narażasz się na opinię takiej teściowej z kawałów. Daj spokój kobieto! Też jestem matką, ale jak mój syn przegina, to mówię mu wprost żeby się opamiętał, bo ma za dużo do stracenia. A Ty jesteś taka mamuśka. Jakby to Twoja synowa tak się zachowywała, to na pewno już byś jej wygarnęła. ŹLE POSTĘPUJESZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie pisanie na odwrocie
obrazu nie ma sensu, moze go to jeszce bardzij rozjuszyc. Naprawde lepiej rozmawiac. Jak nie chce, to chocby list napisac. Ale nie wiazac tego z prezentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla bla bla bla
Twój syn nie jest żadnym wyjątkiem. Ale nie wiem w sumie skąd to zdziwienie! Przecież to twój syn, ty go wychowałaś! Moja była teściowa też ciągle nie może wyjść ze zdumienia, że jej obaj synowi takiego burdelu sobie w życiu narobili. Nieślubne dzieci, dwa nieudane (z ich winy) w wieku 30 lat, itd. Co się dziwić, kiedy wszystko zawsze im było wolno, a kiedy robili coś złego to zamiast przywołać do porządku, wyegzekwować posłuszeństwo, czy zwyczajnie przykręcić kranik z gotówką, ona im "tłumaczyła", co oznaczało wielogodzinne, męczące monologi, których w sumie ja też nie byłam w stanie słuchać :-o Więc skąd to zdziwienie? Dzieci są takie, jak je rodzice wychowają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapolka123
Tez matka syna- zle mnie zrozumialas- choc fakycznie nie pisalam o tym wczesniej... Wielokrotnie przeciwstawialam sie jego zachowaniu, tlumaczylam- rozmawialam. Jednakze ze wzgledu na jutrzejszy dzien i zaplanowane juz urodziny- nie chce robic kolejnej "awantury" - dzien przed, czy w dniu urodzin. Stad pomysl z obrazem- wiedzialam juz dawno, ze go dostanie, a dzisiaj pomyslalam, ze na odwrocie napisze- tylko chyba z nerwow, smutku nie moge dobrac slow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róznie można napisać
myślę, ale coraz bardziej uderza mnie, że jak można dawać obraz, dzieło sztuki, swoisty przejaw przynależności do szczególnej sfery społeczeństwa brutalowi który regularnie bije swoją żonę?... obraz, o którym marzył damski bokser...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka syna
Wiesz co .... nie gniewaj się, że tak piszę, ale moim zdaniem, skoro już próbowałaś z nim rozmawiać i się przeciwstawiać i nic nie wskurałaś to teraz pora na bardziej radykalne środki. Daj ten obraz synowej ze słowami, że znoi tyle przykrości, że Ci wstyd za zachowanie syna, że nie wiesz jak jej to wynagrodzić. Zrób to przy synu, a do niego powiedz, że nie zasłuhuje nawet na to by mu złożyć życzenia. NIE RÓB tego!!! Matko - przy najbliżesz awanturze zareaguj bardzo ostro. Np. powiedz "No nie dosyć tego dobrego! Jak masz się tak zachowywać to wynoś się i nie rwacaj" - nie bój się, wróci na pewno. Ale niech poczuje, że jest palantem. Albo nawet zagroź, że wezwiesz policję I WEZWIJ!!! Przełam wstyd. Raz, drugi, trzeci - i się opamięta. A jak się nie opamięta, to po prostu bądź świadkiem na sprawie rozwodowej dla swojej synowej. Nie gniewaj się - jak wychowałaś, tak masz. Musi być strasznym dnem, skoro pozwala sobie na awantury przy Tobie. Czy Ciebie też tak traktuje? Bo podobno jak facet nie ma szacunku do żony, to najczęściej i matki nie szanuje. Ale to wiem tylko z książęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapolka123
Myslisz, ze latwo mi na to patrzec jak moj syn zminia sie w czowieke pozbawionego wszelkich uczuc???Nie latwo!! Kocham go a zarazem w takich chwilach nienawidze!! Walcze sama z soba! Nie wiem skad w nim taka agresja- to juz pisalam wyzej!! Nie chcialam dawac mu zadnych prezentow, ale z drugiej strony jestem jego matka- ojca stracil kilka m-cy temu;( ma tylko mnie! Wiec dlatego pomyslalam o tym obrazie!! Nie chce, aby wygladalo to tak- ze kochany synus dostal od mamuni- wymarzony obraz! Nagrode, prezent. Chcialabym, napisac cos- aby zrozumial... A moze to moja naiwnosc? Jak nie sprawdze, nie bede wiedziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka syna
Piszesz "ma tylko mnie" Guzik prawda! Z takim myśleniem to Ty wyrażasz pełną aprobatę do jego chamskich zagrywek. On teraz to ma przede wszystkim żonę. Kobietę, której życie zamienił w piekło - ZA TWOIM PRZYZWOLENIEM!!!! Zareaguj tak jak powinna zareagować mądra matka, a nie głupia teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapolka123
Dla mnie jest dobry!! Nigdy nie podniosl na mnie glosu, pomaga mi, wspiera... A co do awantur- to niestety nie hamuje go moja obecnosc! Nie uderzyl jej nigdy przy mnie, ale okazuje brak szacunku, czasami slysze wyzwiska... Problem jest tylko taki, ze sadze, iz ja sie od niego calkiem odwroce- mysle, iz to go jeszcze bardziej rozjuszy...;( Wiec chcialam sprobowac w ten sposob!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka syna
Acha - jeszcze jedno. Wiesz co pomyśli synowa? Już Ci mówię "Synulek dostał od mamuńci prezent, za to że tak dobrze się nade mną znęca" On nie zasłużył na prezent. Nie jest 6 letnim gówniarzem, tylko starym bykiem, który powinien spotkać się z ostracyzmem, a nie życzeniami i prezentami. Żal mi tej synowej. Mąż znęca się nad nią pod okiem teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla bla bla bla
tak jest, daj synusiowi obrazek, prezencik, po główce pogłaszcz, bo przecież taki jest biedniutki, a potem paluszkiem mu pogróź - nu, nu,nu, ty bzidalu - i będzie Ok. boże, i potem baby głupie się zastanawiają skąd się biorą skurwiele-tyrani :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka syna
Nie gniewaj się - głupia jesteś! Jak on jest dla Ciebie dobry, a Ty pozwalasz na brak szacunku, do żony, bo boisz się że się od ciebie odwróci i to go rozujszy to znaczy, że jesteś tą straszną teściową z kawałów. Jeszcze raz powtórzę - żal mi tej dziewczyny. Gdybyś była mądra, a on naprawdę by cię kochał, to byś wiedziała, że spokojnie możesz wywrzeć na nim wpływ. Aż mi się już nie chce z tobą dyskutować. Myślałam, że mam doczynienia z mądrą matka, która potrzebuje wspracia, a rozmawiam z głupią teściową, która ma malutkiego synusia trzydzietoletniego, który znęca się nad żoną, z przyzwoleniem mamusi, która boi się, że synuś ja odrzuci. Idź do diabła - powzalaj dlaje nękać synową, bo synuś przestanie cię kochać, daj mu prezencik. Może jeszcze wytrzyj pot z czoła jak się spoci z wysiłku przy znęcaniu na żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja__
a ja mam nadzieje ze synowa zmadrzeje, kopnie was oboje w dupska i ulozy sobie jeszcze zycie z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Krzyczy, ze jej nie chce, nie kocha- ale ja dobrze wiem, ze w glebi serca tak nie jest!\" nikogo poza matka nie obchodzi to, co Twoj syn ma glebi serca... Twoj syn jest zlym czlowiekiem. Po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkopolko - piszesz o wstydzie - czy nie jest to wstyd ze (jakby na to nie patrzec) ktos wytknie Ci ze tolerujesz takie zachowania syna? Ze na dobra sprawe to Ty go otaczasz ochrona za jego chamskie postepowanie wobec synowej. Bo nie robisz nic. Mowisz, tlumaczysz. OK - nie dalo to oczekiwanego efektu raz, drugi - to chyba moglas przypuszczac ze nie da i kolejny wiec te tlumaczenia psu na buty i bardziej chyba dla Ciebie jako forma przekopienia sumienia. \"Przeciez ja sie staralam cos zrobic, zapobiec...\" MUSISZ byc konsekwentna jesli naprawde boli Cie krzywda synowej - jako matka sama wiem jak boli zle zachowanie dziecka choc nie doswiadczylam tego w taki sposob jak Ty (i mam nadzieje ze nie doswiadcze). A syn MUSI wiedziec ze nie ma aprobaty dla jego agresji, ze nawet jesli ma cos do zony to mozna to w inny sposob okazac, sa inne srodki wyrazu ktore nie krzywdza drugiego czlowieka. Moze jest chory, ma zaburzenia psychiczne? Tym bardziej trzeba cos z tym zrobic. Nie rozkladaj nad nim parasola bo to nie maly Jasio tylko dorosly Jan. I sam ponosi odpowiedzialnosc za wlasne czyny. Pokaz mu jako matka ze w tym domu nie bedzie tolerancji dla takich zachowan! Nie mow ze sie go boisz... I nie ukrywaj tego przed rodzina, znajomymi, sasiadami czy kimkolwiek jeszcze. Dranstwo trzeba upublicznic bo wstyd czyni agresora bezkarnym. Co do prezentu to wiekszosc wypowiadajacych sie tu ma racje - nie zasluzyl na prezent, tym bardziej na taki o ktorym marzyl. To jakby nagroda za jego sadystyczne zachowanie - on to tak odbierze. Kolejne przyzwolenie - i czego ma sie bac, przed czym czuc respekt? Jemu wolno przeciez wszystko... Musisz takze nauczyc sie stawiac granice - co wolno synowi a czego nie. Synowa prawdopodobnie ma z tym problem - ale wszystko dzieje sie pod Twoim dachem, jestes swiadkiem cudzej krzywdy i jako istota ludzka powinnas przeciwdzialac! Inaczej bedziesz wspolwinna \"zbrodni\" przez zaniechanie dzialania. Nic mu nie dawaj na prezent. Udawaj ze nie ma urodzin. Powiesz mu jak bedzie mial pretensje ze zapomnialas (a zaloze sie ze tak sie stanie) - Ty nie pamietasz jak byc czlowiekiem, ja nie pamietam o Twoich urodzinach. Daj mu do zrozumienia ze zle postepuje. Jesli to nie pomoze to przynajmniej Ty bedziesz w porzadku z sama soba bo chyba masz troche wyrzuty ze nic konkretnego nie robisz. Co Cie hamuje? Milosc do syna? To w takim razie nie jest milosc tylko prymitywny instynkt slepej matki. Milosc, ta prawdziwa, ubolewa nad upadkiem, podnosi, pomaga wydobyc sie ze zla. Milosc slepa usprawiedliwia nawet morderstwo. Masz na sumieniu te niczemu nie winna kobiete - swoja synowa. Ona jest bezradna i bezbronna (jakby nie byla to by walnela mu walkiem przez leb i bylby spokoj, nie dalaby sobie po glowie chodzic) - to druga kobieta, przyszla matka byc moze twoich wnukow! Pomoz jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko polko
Twój syn ma kochankę i w tak prymitywny sposób próbuje sie pozbyć żony. A wzór zachowań wyniósł z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś się chyba zagalopował troszkę z tym wzorcem zachowań wyniesionym z domu :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagalopował czy nie ale pewne zachowania i wartości wynosimy z domu... co by nie było, powinnas zareagowac na odzywki syna,nie robiąc nic dajesz mu przyzwolenie na to a jak synowa odejdzie to synka pogłaszczesz po główce i powiesz mu nie martw sie jeszcze ci się ułoży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy moj maż zaczą mnie bić, poskarżyłam się jego matce, a ona zrobiła mu \"wykład nauk moralnych\" ale oczywiście to nie pomogło, wiec za jakiś czas znowu powiedzialam teścim o jego zachowaniu i znowu był \"wykład\", ale za trzecim razem jak im powiedzialam, ze mnie bije to tesciowa stwierdzila, ze on jest dorosły i sam odpowiada za swoje czyny, no i zaczęlo się... bo on przez to dostal przyzwolenie na wszystko dzis juz jestem 3 lata po rozwodzie i powiem ci, ze ty nie tylko dajesz mu przyzwolenie na jego zachowanie, ty go w tym wspierasz mam nadzieje, ze szybko jego zona zostawi was samych, a wtedy on bedzie wyżywal sie na tobie, bo nikogo innego juz nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Twój syn już ma następną panienkę. Zawsze jest najciemniej pod latarnią :D Stąd ta jego "nieuzasadniona" agresja wobec żony. A Ty dając mu prezenty na urodziny(nawet w dobrej intencji) utwierdzasz go w jego chamstwie. Radzę Ci ostro reagowac i stanąc po stronie synowej bo inaczej to małżeństwo legnie w gruzach już za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhggg
Ten temat jest bez sensu! Jakim niby cudem obce osoby mogą doradzić skutecznie kobiecie odnośnie jej syna, którego ona sama nie umiała wychować?! Matka i żona nie są w stanie na niego wpłynąć a internauci dadzą radę? I niby jak, wymyślając dedykację na prezencie bo taki pomysł ma niewydolna matka na temat wywarcia presji na syna-świra? Szkoda naszego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Przecież żadna matka nie wychowuje świadomie swe dziecko na tyrana! I nie znam rodzica doskonałego. Sztuka polega na tym, aby byc rodzicem rozumnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takiemu synkowi kochanemu to tylko manatki spakować. Albo się uspokoi albo wypad z domu. Facet pastwi się nad żoną, a matka tylko próbuje tłumaczeń. Obawiam się, że gdyby czuł autentyczną dezaprobatę, nie miałby czelności posuwać się do wyzwisk w obecności matki. Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×