Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wredna żona............

ja vs teściowa - która ma rację?

Polecane posty

Gość wredna żona............

moja córka od jakiegoś czasu mówiła,że chce mieć psa. planowalismy z mężem kupno psa, ale za 2 miesiące - po przeprowadzce do domu. córeczce było obojętne jaki to był pies, a my zawsze marzyliśmy o owczarku. nie chcielismy tylko psa w bloku. wczoraj były urodziny córki i teściowa przyszła z małym yorkiem dla małej. nasza córka ma dopiero 5 lat, wiec byłam swiadoma, ze czesc obowiazkow zwiazanych z psem spadnie na nas. york to jest ostatni pises z ktorym ja czy mąz chcemy wychodzic na spacer. kazalam teściowej oddać tego psa, a córka oczywiscie w płacz. pokłóciłam się z teściową - powiedzialam, ze nie powinna tak ingerowac w nasze sprawy i dawac takich prezentów. tesciowa jest sama i lubi zyc naszym zyciem ... wrr co sądzicie, czy zle zrobiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
zrobilas bardzo dobrze, dziecko zapomni, da sie jej to jakos wytłumaczyc, najlepiej cos jej kupcie w nagrode jakby za tego psa, ktorego oddała, a co do tesciowej to bardzo dobrze, ze nie pozwalacie jej decydowac, bo jak dasz palcet to cała reke wezmie, tylko sie obejrzysz a bedzie decydowała o wszystkich waznych decyzjach, jeszcze dojdzie do rozwodu, brawo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
dzięki za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
Nie ma za co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
teściowa ciągle też kwestionuje nasz pomysły odnośnie urządzenia domu. wcześniej, gdy był początek budowy nie podobało się jej, ze chcielismy z jednego pokoju urządzić jadalnię. ciągle powtarzała,ze tracimy w ten sposób 1 pokój. jak się jej wytlumaczyło dlaczego tak robimy to mowila OK. a przy następnej rozmowie od nowa to samo. już nie mam siły tłumaczenia się jej z każdego naszego pomysłu. jest to lekko denrwujące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
ech, muszę się trochę wyżalić tutaj ;) lubię tą kobiętę, ale do czasu gdy chce decydować o naszych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kapusty pekińskiej
zrobiłaś źle. Nie dlatego,że wygarnęłaś teściowej, ale dlatego, że 5-latek nie jest w stanie zrozumieć twoich motywów i w urodziny miał wielką przykrość ze strony własnej matki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jane austin
pies bedzie z czlowiekiem przez 10, a nawet 20 lat, wiec to rodzice powinni podjac decyzje, jakiego psa kupic. Trzeba byc niepowaznym aby przedkladac placz dziecka nad decyzje na pol zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
wiem, ale ona dostanie tego psa. a ja nie chce sie męczyc przez 15 lat z jakims yorkiem, poza tym corka juz o tym zapomniala, mąż jej powiedział ze po przeprowadzce razem pojedziemy po psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies to pies
a nie decyzja na pół życia. w domku nie musisz go wyprowadzać tylko wypuszczasz do ogródka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
Tesciowa _ odwieczny problem, jesli moge cos poradzic, to w ogóle dajcie jej do zrozumienia ze to wasze zycie, a jeszcze napisz co na to Twoj maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze zrobiłaś:) ja jako swieza mezatka bardzo dalam ingerowac w swoje sprawy tesciowej i do dzis nie moge sie z tego wyplatac juz jest lepiej , ale troche za pozno sie za to wzielam;) i dom jest pod guscik tesciowki (dobrze ze w miare ok) a nie moj.... juz mi do remontu chce sie wtracic ale nie dam:D a pies to nie jest zabawka ktroa mozna wyrzucic , wiec powinna to z Wami skonsultowac! trzymam Twoją strone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
mąż zawsze stoi po mojej stronie. tylko czasem chciałabym,żeby jej tak wprost az do bólu powiedział pewne rzeczy - jak ja bym chciała to zrobić. mówię , nie chce sie klocic z ta kobietą czy nie odzywać do niej, ale tak jak mówice, chce zeby w koncu przestala sie wtracac w nasze sprawy. chyba problem w tym ze my z nią zbyt grzecznie rozmawiamy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakajakalasaka
a mieszkacie z tesxciami jesli tak to jak sie wam mieszka i czy sie wtrocaja w wasze zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze co za baba
Załatwiłaś swoją prywatę kosztem własnego dziecka! Nie opowiadaj, że lubisz teściową, bo to był akt agresji wymierzony w nią, ale tak naprawdę ugodził najbardziej córkę i to w urodziny. Straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
to dobrze, ze maz stoi po Twojej stronie, gorzej gdyby trzymaj jej strone :), to własnie taka delikatna sprawa, bo z jednej strony człowiek sie nie chce kłócic - w koncu to mama- a z drugiej- chcecie zyc na wlasny rachunek, a jej sie wydaje ze wie lepiej, moze po prostu z nia pogadajcie, na spokojnie, zeby sie nie wtracała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam oddzielnie ale ze wzgledu na to ze tesciowa nie pracuje szuka sobie tematow do "zycia" a do tego mąż jedynak;) myślę że to wygodnictwo facetów no przeciez nie beda sie klocic z mamunia;) i najczesciej mowia nam zebysmy olały, ale jak długo można...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
jak byliśmy narzeczeństwem to też wtracała sie do urządzania mieszkania. niby chciała dobrze - powiedziała, ze podczas naszej nieobecnosci urządzi nam łazienkę - podczas remontu mieszkalismy w tym remontowanym mieszkaniu. chciała,zeby łazienka byla juz gotowa jak wrocimy z wakacji. ale my wtedy nie mielismy wybranych plytek itp. ech i tak samo ciągłe kwestionowanie naszych planow - dlaczego chcemy łączyć wc z łazienką? przecież ona przez caałe zycie chciała mieć oddzielnie. i nie mozna bylo wytlumaczyc,ze przy 2 osobach to nie ma takiego znaczenia... w koncu i tak stanelo na naszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kurcze co za baba - wez pod uwage ze to nie dziecko bedzie zajmowac sie psem... a dzieci nie przywiazuja sie zbyt szybko ani do zabawek ani do zwierzat... i nie mozna tez na wszystko im pozwolic ( i dzieciom i tesciom;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
ojej, chyba ta cala historia sie zle skonczy, dojdzie do tego ze jeszcze sie z mezem zaczniesz kłocic o nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
nie mieszkam z teściową. teściowa jest rozwodka. ona się lubi wtracac do zycia kazdego. nie tylko naszego. i lubi dawać np rozne prezenty swojej mamie, ciotce - one też nie są z tego zadowolone. ten typ juz tak ma. ona zawsze była i dalej pracuje na kierowniczych stanowiskach,moze to takie zboczenie zawodowe. nie pierwszy raz nie wzielimy prezentu od niej. kiedys, za czasów naszego narzeczenstwa kupila mojemu męzowi na urodziny zastawę stolową. chyba na sile szukala pretekstu zeby nam ją dać , bo kto daje facetowi zastawę stołową. w dodatku wcale nam sie nie podobała. byla taka staroswiecka. wiec mąż oddał jej ją, miała niby wymienic na cos innego, ale zostawila ją w koncu sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
heheheheheheh, fajny egzemplarz Ci sie trafił, faceta jej potrzeba, zeby sie nie nudzila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz... ja po wielu latach małżenstwa nauczylam tesciowa zeby dawala nam kase;) moze to malo eleganckie ale wole miec talerze takie jak mi sie podobaja nie musi to sie skonczyc klotnia z mezem jesli on jest po stronie swojej zony to nie widze problemu:) tylko czasami wyzalic sie trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
dla mnie to bylo bardzo przykre - z tym psem. bo wiedzielismy wszyscy ze corka marzy o psie. i my jako rodzice chcielismy spelnic to marzenie. a tesciowa, bez zadnych konsultacji wyskoczyla z tym yorkiem. jak jakis złodziej spełaniania marzen naszego dziecka ;) teraz mnie to smieszy, ale wczoraj jak ją zobaczylam w drzwiach z tym psem to mnie to zabolało. chciałam to załatwic tak,zeby corka nie widziala, ale teściowa od razu ją zawołała i się niestety nie dało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrętne zachowanie, zepsułas cała radosc dziecka i to w jego urodziny, zeby tylko pokazac tesciowej kto tu rządzi, poza tym to prezent dziecka i york jak dla 5-latki super pasuje. Fakt, ze tesciowa nie powinna robic takich prezentow, bo nie daje sie zwierząt w prezencie, gdyz to odpowiedzialnosc, ale moze wiedziała, ze i tak chcecie kupic psa i chciała małej sprawic poprostu przyjemnosc. Pokazac zeby się nie wtrącała mozna na tysiące innych sposobow, a nie w ten sposob. Posłużyłas się dzieckiem do swoich rozgrywek i to przykre i egoistyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgf
mialas racje powinna zapytac sie was wczesniej co myslicie o takim prezencie i czy rasa wam odpowiada bo ona przeciez ROBI NIESPODZIANKE DZIECKU A NIE WAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna żona............
może to ona chciała się posłużyć dzieckiem do swoich rozgrywek? może myślała,że jej nie odmówię i będzie tak jak ona chce. wydaje mi się,że celowo od razu zawołała małą, bo wiedziala ze mi sie ten pomysl nie spodoba, a ja usilowalam na poczatku zalatwic to tak,zeby mala nie widziala tego psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogła się zapytać
poradzić Was jakiego psa kupić wnuczce na urodziny, a nie tak się rozporządzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda psa oddawać
ale miałaś rację... to nie zabawka, mebel,cos co mozna oddac za pol roku jak sie znudzi pies bedzie zyl 10-15 lat.. nie każdy chce mieć małego kanapowca.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×