Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Requiem

Przykre/

Polecane posty

Mój facet wyjechal na kilka dni na drugi koniec Polski. Przed wyjazdem nie bylo zbyt wiele czasu,zeby porozmawiac. Zatailam przed nim drobny szczegol pewnej sytuacji(uwierzcie mi na slowo,ze to nic strasznego-sama sytuacja. Gorzej z tym,ze oklamalam). Wyjechal,przez dwa dni bylismy w ciaglym kontakcie,opowiadal mi co i jak przez tel,pisalismy ciagle sms\'y. Wczoraj sumienie nie dawalo mi spokoju i napisalam mu co i jak. Mialam nadzieje,ze przymknie oka na to ,przynajmniej na ten trudny czas kiedy jest w wyjezdzie,ale niestety sie pomylilam. Rozmowa byla strasznie nerwowa,klotnia,itp... Teraz nasze sms\'y sa strasznie chlodne i nie potrafie psychicznie tego zniesc,ze minie jeszcze kilka dni niz bedziemy mogli porozmawiac. Tym bardziej,ze w nerwach i w zlosci na mnie moze narobic rzeczy ,ktorych potem bedzie zalowal. Byl ktos w podobnej sytuacji?? Mega klotnia,gdy polowka jest gdzies daleko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
yyyyy. jak ktokolwiek ma Ci pomoc, skoro nie napisałas o co chodzi, jestes tutaj anonimowo, nikt Cie nie zna....ja sie praktycznie cały czas kłóce ze swoim facetem jak dzwoni, ale napisz co mu napisalas - inaczej nie mozna obiektywnie spojrzec na całą sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
Klotnie na odleglosc to masakra! Ja przez to zakonczylam swoj wiazek... oczywiscie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
Jaap. ile byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
Niby niedlugo, bo 9 miesiecy. Ale takie 9 miesiecy razem moga naprawde bardzo zbilzyc i dla partnerow to dlugi czas. Ach... To co najlepsze potrafimy docenic dopiero kiedy to stracimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
oczywiscie ze mozna sie zakochac, rozumiem ze teraz załujesz ze sie rozstaliscie???? pytam bo własnie jestem w zwiazku (4 lata) i od jakiegos czasu mysle ze ktos jeszcze na mnie czeka, a z terazniejszym partnerem jest wszsytko ok, tylko juz nie tak samo jak na poczatku, przynajmniej z mojego pkt widzenia, bo wg niego jest super i tak jak na poczatku, nawet lepiej. ale czy warto rezygnowac z milosci tylko dlatego ze sie czuje ze gdzies jeszcze cos ktos czeka na Ciebie???dziwne jestesmy kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
Jesli masz milosc przy sobie to rob wszystko zeby to utrzymac! Ja na poczatku swojego zwiazku bylam bardzo niezdecydowana i wciaz myslalam, ze dobrze byloby gdybym znalazla kogos innego i rozstala sie ze swoim partnerem. Ale kiedy nie jestesmy razem, widze co stracilam. Mysl, ze stracilam kogos kogo bardzo kocham rujnuje mnie kompletnie, a moje zachowanie w niektorych sytuacjach jest po prostu kompletnie idiotyczne. Ale to wszystko z milosci... milosci, ktora stracilam. Porada-> ucz sie na bledach innych. Milosc jest cholernie wazna, i nie trac jej na wlasne zyczenie, tak jak ja to zrobilam, bo bedziesz niesamowicie zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
A nie ma mozliwosci zebys Go odzyskała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
A nigdy nie jest tak samo jak na poczatku... Poczatkisa barwne i wspaniale. Potem to wszystko troche przygasa, ale zawsze mozn a to na now wskrzesic. Tylko docen to co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
Chyba nie. On spotyka sie z innymi, a to co wczoraj zrobilam z zazdrosci. Ech... zachowalam sie idiotka, i wiem o tym. Na jego miejscu tez bym do siebie nie wrocilam. Choc rozstanie nie jest tylko z mojej winy. On klamal i jego uczucie do mnie chyba po prostu zaczelo wygasac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
Oj dziekuje za rade, fajnie ze napisałas, czuje ze nie spotkam nigdy nikogo takiego, tylko ze własnie , gdyby ktos dał mi gwaracje ze da sie jeszcze do tego co było wrocic, ja sie sama nakrecam, ze to nie to i np, w łózku nie czuje tego co na poczatku, kiedys był zar, namietnosc, a teraz ...hm...praktycznie nie musze tego robic, nie czuje tego co kiedys, albo tylko tak mi sie wydaje, bo jestem na tyle głupia, ze nie doceniam tego co mam i szukam dziury w całym...och. Ps. Napisz cos jeszcze o swojej sytuacji, jak sobie teraz radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
a co zrobiłas?? napisalsaa tylko ze przez kłotnie telefoniczne zakonczyłas zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
Bo tak bylo, ale te klotnie braly sie z jego zachowania. Co zrobilam? Po prostu, upilam sie z rozpaczy i strzelilam mu liscia na srodku dyskoteki gdy obmacywal inna... Wiesz na pocztaku tej dyskoteki podszedl do mnie, przytulal sie, normalnie gadalismy... Ja mialam nadzieje, ze moze jednak mnie nadal kocha i da se cos jeszcze zrobic... A kilka minut pozniej widze go obsciskujacego sie z inna. To tak bardzo zabolalo, ze nie moglam sie powstrzymac. Wiem ze nie powinnam wtracac sie do jego zycia, bo jakby nie bylo nasz zwiazek skonczony, ale sama mysl o tym ze ktos inny moze byc dla niego waznejszy niz ja... I na dodatek te przytulania... dawal mi nadzieje... Uwierz, ze rozstanie moze cholernie bolec. W zyciu nie myslalam, ze cos takiego mnie dopadnie i tak bede cierpiala przez faceta (ni i przez sama siebie) Zawsze mowilam sobie ze zaden facet nie doprowadzi mnie do lez... Ech Tak wiem, u mnie tez tak bylo zar, namietnosc a potem jakos to wszystko sie zmienilo. Jak z nim bylam to nie myslalam, ze go kocham, myslalam ze to moze tylko przyzwyczajenie. Ale teraz widze, ze to moja najwieksza milosc... bo przeciez jelsi by tak nie bylo, to bym nie cierpiala. Wiem, ze zadal mi duzo bolu a i tak tak bardzo go pragne. Naprwde sproboj docenic swojego faceta przemysl to wszytsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
rozumiem, ze moglas czuc sie urazona, k...wa z inna sie obmacuje, jestem pewna ze chciał zrobic na złosc, szkoda, ze to sie tak poukladało, bo teraz bedzie ciezko zeby to jakos naprawic, tymbardziej ze go uderzyłas, ale z 2strony mógł sobie darowac obmacywanie innej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
No wlasnie chcial mi zrobic na zlosc... Jakby nie mogl zrozumiec ze to tak cholernie boli! Nie powinnam bylo go uderzyc, wiem. Ale naparwde nie moglam sie opanowac. Co najgorsze, wiem, ze nie bedzie chcial ze mna rozmawiac. A nie wiem czy powinnam postarac sie z nim pogadac i przeprosic, czy zostawic w spokoju, zebysmy oboje ochloneli... I moze kiedys uda mi sie z nim porozmawiac. Wciaz mam nadzieje, ze nawet za kilka miesiecy, ale moze jednak bedziemy razem... Ale nadzieja matka glupich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
moze lepiej poczekaj, moze zrozumie sam ze popełnił bład, bedzie chcial pogadac to sie odezwie, nie ponizaj sie i nie pisz pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
No tez tak chyba zrobie. Zreszta, juz i tak nie mam sily by sie starac... Jestem tym wykonczona Ach... co milosc robi z czlowiek. Tak mi glupio i czuje sie po prostu beznadziejnie. Trzymaj swojego faceta przy sobie 'Porada' 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
Nie pozwol zeby zaistniala taka sytuacja jak u mnie. A uwierz, ze to wszystko potrafi strasznie wymknac sie spod kontoroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
Wiem, jestesmy razem 4 lata, juz tyle było miedzy nami sytuacji, kryzysów, szokkkkkkk, ale trwam bo moze w głebi wierze ze to jest to, tylko nie ten czas moze....koncze 24 lata i moze czuje ze jest jeszcze czas zeby cos zaczac od nowa, nowe zycie, achhh, ja Tobie tez zycze powodzenia, zebys sobie poradziła z tym wszystkim i wierzyla ze cos jeszcze dobrego moze Cie spotkac, tego kwiatu to pół swiatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
🖐️ Mam nadzieje, ze zarowno tobie jak i mi wszystko sie ulozy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
A kryzysy sa w kazdym zwiazku. Oboje bardzo sie starajce nie rani sie, nie klocic. Wierze, ze bedzie dobrze. Trzeba tylko bardzo chciec, i nie watpic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym chciala opisac wprost sytuacje ,to zrobila bym to odrazu.A ,ze nie chce to pisze do Was ogolnie. Moj facet jest bardzo pamiętliwy i kiedys byla podobna sytuacja,ze go oklamalam. Wybaczyl,po jakims czasie odbudowalismy to wszystko i wrocilo zaufanie. Jednak teraz kazde,nawet drobne klamsto przypomina mu o tamtej sytuacji . Bron Boże,nie wchodzi w gre zadna zdrada,zadna inna osoba,tylko obawa przed reakcja jego. Nigdy bym go nie zranila zdradzając. I wlasnie ta obawa...-bo wiedzialam,ze stwierdzi,ze jestem niedojrzala,itp(jest 10 lat starszy ode mnie)-skłonila mnie do klamsta. Jak juz byl na wyjezdzie i tak bardzo za nim tesknilam ,sumienie nie dawalo mi spokoju i napisalam mu o tym. Zaluje jak cholera,bo moglam poczekac az wroci i wyjasnic wszystko na miejscu. Powiedzial mi wczoraj wiele rzeczy przez tel. Ale wiem ,ze to wszystko w nerwach. Jestesmy rok razem i przyznam szczerze,ze kocham go jak nikogo innego i nie chce go stracic przez wlasna glupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze,to liczylam na więcej opowiadan z Waszej strony. Jak ktos tam napisal,wcale nie oczekuje pomocy ,czy porad... Poprostu pierwszy raz znalazlam sie w sytuacji ,ze moj facet wyjechal i w czasie tego wyjazdu poklocilismy się o coś co mialo miejsce jak jeszcze tu byl. Moze wyniose cos z tego co piszecie...moze przestane to tak przezywac(bo uwierzcie mi ,ze przezywam te klotnie dwa razy bardziej niz normalnie) i spokojnie poczekam do przyjazdu. To dopiero za 2-3 dni...;/ Dla mnie wieczność;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaap
Warto to wszystko wyjasnic w cztery oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×