odchudzanie 1 VII - 1 X 2008r cel - 10kg

hej :) ważę 60kg przy 155cm do 1 pazdziernika mam zamiar zgubic 10kg :P . Zastosuje dietę Mż , ograniczę chleb i slodycze do minimum + godzina szybkiego marszu dziennie . jestem baaardzo zmotywowana i wiem , ze dam radę schudnąć :D ale potrzebuje grupy wsparcia :) i mam nadzieje , że stworzymy ją tutaj . zapraszam serdecznie pozniej się odezwę i dokładnie napiszę co i jak ;) pozdrawiam

bardzo chętnie dołączę do takiej grupy :) do 1 X czyli akurat można pokazać nową sylwetkę wśród znajomych z roku :p ważę 70 przy wzroście 173 i chętnie"zgubię" 5-8 kilo :p niestety jak na razie na chęciach się kończyło :p teraz wspólnie z taka grupką może przybędzie mi też motywacji :) ogólnie to nie jem dużo, ale za to często podjadam, chcę wiec wyeliminować to podjadanie i słodycze też do minimum, nie wiem jak mi się uda z pieczywem bo u mnie w domu tylko białe jest ćwiczenia robię (6 weidera czy jak to się tam pisze) ale tylko raz dziennie :P za to od jutra wg schematu :) i biegam też rano, ale krtóki dystans a więc od wtorku odchudzanie! a na razie - tymczasem!

ja dolaczam, waze 76 przy 179 i 8 kg minimum chce zrzucic, biegam i cwicze w domu:) wyeliminowalam ziemniaki, makaron i białe pieczywo, slodycze czasem skubne, ale mam nadzieje, ze z czasem coraz mniej:) nie jem po 18 i mam w sobie pelno motywacji- chce do 1 pozdziernika stac sie zupelnie inna osoba!:)

a ja okro[pnie duzo... 75 kg przy 165 cm... i zero motywacji i wsparcia... obzeram sie, a potem staram sie jesc mniej i tak w kolko... moze yteraz sie uda zrzucic choc 8 kg... pozdrawiam

kurde ja to zdolna jestem, chciałam sobie nick zarezerwować a chyba zapomniałam hasła :o w każdym razie odchudzanie uda się! ja już powoli nabrałam nieco motywacji przez sam fakt że się tu wpisałam :)

witajcie kochane:) mamy duzo czasu- 3 mieciace i jak najabardziej 10-12kg jest osiagalne:) tylko musimy sie wspierac:)

Życze powodzenia wszystkim dziewczynom! Waga w dol... -> jeszcze 16.05.2008 ważyłam tyle co Ty, przy takim samym wzroście. Do wczoraj udało mi się zrzucić 8 kg dzięki diecie SB oraz ćwiczeniom 4-5 x w tygodniu. Głowa do góry, uda Ci się na pewno. Powodzenia.

chetnie sie przylacze.... waze 72kg przy wzroscie 173 wiec zdecydowanie za dyzo... ja postaram sie mniej jesc i postawie zdecydowanie na sport bo skoro mam wolne od nauki to po pracy zostaje duzo czasu.... mam nadziej ze sie uda.... w sierpniu jade na urlop wiec chociaz ze 4 kg przydaloby sie zgubic.... nie mam okerslonej wagi do jakiej daze.... bede ja znala dopiero jak ja osiagne:P

4044 witaj:) ja tez zobacze jak bede wygladac:) ale mysle ze tak 67-68 przy moim wzroscie bedzie ok:) zreszta zobaczymy:) milo ze wpadlas!:)

ta wyzej to ja:D

hej czy ja też się mogę przyłaczyć? Tak jak Wy chciałabym bym schudnąć 10 kilo. 164/60

ja osobiscie witam Cie i zapraszam bardzo serdecznie :)

wychodzi na to że to już dziś pierwszy dzień naszego odchudzania... a ponoć "najtrudniejszy pierwszy krok..." czyli potem już będzie łatwiej ;)

a wiec to już dziś...nasze odchudzanie zaczyna się... ponoć "najtrudniejszy pierwszy krok..." a potem będzie już łatwiej...? ;)

powodzenia ;)

myślałam ze łatwiej będzie :( ... ... ale całe szczęście jutro jest nowy dzień :)

czesc dziewczyny! mam nadzieje że zadna z was nie bedzie miala nic przeciwko jak sie przylączę:) razem bedzie łatwiej... jak wiekszość z was mam do zrzucenia 8-10 kg... wiec do dzieła!!! z tego co sobie policzyłam zjadłam dzisiaj 1300 kcal wiec o jakies 300 za duzo... jutro biore sie do roboty, ale nie mam jeszcze zadnej koncepcji na odchudzanie... macie jakies pomysły??

witaj liściu na wietrze! bardzo nam miło, że dołączasz do naszego grona:) przyznam szczerze, że ja nie liczę kalorii, bo to nie wiem czemu, ale mnie drażni,jednak i bez liczenia wiem, że wczoraj zjadłam za dużo :( choć na pociechę mam fakt, że za to ćwiczenia i bieganie idą zgodnie z planem :) nie mogę zastosować innej diety niż oklepane mż, no ale oprzyznam, że spodobała mi się dieta amerykańska o której wyczytałam na tym forum, szkoda tylko, że nie mam jak zdobyć czerwonego wina na ten cel... ;)

Witam. Przylacze sie z checia. Jestem gotowa by schudnac z 7-8 kg :) Teraz waze 58 kg przy wzroscie 165. A razem to chyba jakos razniej !

a ja mam takie male pytanko... wszedzie sie mówi jesli sie odchudzasz nie jedz po 18.00... a jesli ja pracuje na nocki i koncze o 3-ciej nad ranem... czy ta zasada dalej obowiazuje?? bo nie usmiecha mi sie przez 8 h w pracy nie jesc nic:/ jak myslicie??

hej laski gdzie jestescie?? czy topic umarł? a gdzie jego zalozycielka??

właśnie ja staram się po 18 nie jeść, ale w Twoim przypadku nie wiem jak to rozwiązać, bo się po prostu na tym nie znam...natomiast dobrze wiem jak ciężko jest w pracy bez kanapki chociażby, nocą może mniej uciążliwe to ale jednak...może ktoś inny posiada wiedzę w tym zakresie :)

To jest tak, iz nasz ostatni posilek przed snem powinnien byc spozywany 4 godziny przed. Dlatego mowi sie mniej wiecej, ze po 18 jesc sie nie powinno :)

hej! jak Wam idzie? Mi całkiem dobrze. Ćwiczenia wg planu, słodyczy prawie nie jem, a nawet jeśli to po obiedzie od razu i później już nic. Po 18.00 też nie jem więc jest ok :) szkoda tylko ze waga nie odnotowała jeszcze żadnej różnicy... :o

czyżbym została sama na placu boju? :(

witam:) u mnie srednio:) ale nie odpuszczam:) od dzisiaj nie bed jesc slodyczy:)