sos do ziemniakow

Jakby zjesc same ziemniaczki z surowka, bez miesa... Mozna zrobic np taki sos koperkowy, na bazie smietany, czy cos takiego? Nie umiem robic sosow... :(

w rondelku rozgrzej ł1,5yżki masła, jak się roztopi, wrzuć łyżkę mąki, dokładnie rozmieszaj, żeby nie było grudek, chwilę podgrzewaj. Zdejmij rondelek z ognia i dolej ZIMNEGO ( z lodówki) mleka, dokładnie rozmieszaj, postaw znów rondelek na ogniu, wrzuć pokrojony koperek (chrzan, przecier pomidorowy itp, co wolisz), zagotuj. Dopraw do smaku. Wszystko.

no i slicznie dziekuje, o to mi sie rozchodzilo Myslalam, ze to smietane sie dodaje ;)

Nie, mleko!

autorka nie robila jeszcze nigdy... ;) Dzieki za rady ;) A z ta woda to jak? Tez zimna? Sprobuje tak i tak ;) Tylko, ze za kostkami i przyprawami typu Vegeta nie przepadam. Kiedys Winiary mialo fajna przyprawe "Jarzynka" ale ona tez sie juz zVegacila :O

Woda zimna, wlewać powoli i mieszać. Nie musisz weciakami przyprawiać :-) Możesz solą pieprzem czy jakimiś ziołami, co tam wolisz. Ja daję kostkę, bo lubię, albo ziarenka z Winiar. A śmietanę to możesz najpierw z odrobiną sosu gorącego już wymieszać najpierw a potem wlać do rondelka, żeby się nie zwarzyło. Ja ładuję śmitanę prosto do gara i raczej mi się to nie zdarza, ale jak nie masz wprawy to tak będzie bezpieczniej

Optymalny byłby do tego zimny rosół. Tyle że niestety nie zawsze jest pod ręką. Cięższe sosy mozna robić też na bazie cebulowego - cebulę posiekaną w kostkę smazysz na maśle, potem dolewasz wody i dusisz, aż całkiem zmięknie, miksujesz blenderem i albo zostawiasz cebulowy, albo dokładasz dodatki :)

wegeciakami :-D Zjadło mi literki, chyba sama mam ochotę na taki sos

o, popieram melle - taki cebulowy też jest super, można tam wsypać pieprzu ziołowego i to jest wtedy pychota...

cebula z koperkiem się nie wykluczają :-) Do cebulowego też dodaję śmietany, tylko mniej i potem śmiało możesz koperku dosypać

Mowisz? Smak cebulowo koperkowy? Bedzie to pasowac?? Bo sie teraz zdecydowac nie moge od czego zaczac :D

ja do młodych ziemniaków robię jeszcze coś takiego: na patelni na maśle podsmażam drobno pokrojoną cebulę - tak żeby się zaszkliła, potem daję śmietanę na tą patelnię i mieszam szybko, doprawiam solą i pieprzem albo wegetą i często dosypuje trochę koperku jak mam. Tego wychodzi niewiele, ale smak ma intensywny. Wrzucam to z tej patelni do garnka z odcedzonymi ziemniakami i potrząsam garnkiem, żeby się ziemniaki tym oblepiły i trochę nawet rozpadły. I też jest pyszne, ja same takie ziemniaki lubię

ak robisz sam sos cebulowy to więcej tej cebuli dajesz, a jak koperkowy to tylko troszkę, na smaka

Hihi osiołkowi... :D Moim zdaniem do mlodych ziemniaków na upały to raczej będzie bardziej pasowal taki lżejszy sos, koperkowy taki jak napisała gałązka. Jest jeszcze taki \"myk\" przy sosie koperkowym - najpierw trzeba dodać połowę posiekanego koperku, i tą połowę chwilę podgotować w sosie - nada mu koloru i smaku, a po skręceniu gazu dopiero dodac resztę - będzie miało lepszy aromat :) Ja dodaję tez parę kropel cytryny, tak żeby go \"złamać\"

O!! to z patrzasaniem to bardzo apetycznie brzmi :D Ja do tej pory tak robvilam z koperkiem samym - znaczy wrzucalam do odcedonyuch ziemniaczkow troche masla i koperek posiekany i tak ttelepalam garem, zeby sie oblepilo. Ale pomyslalam o sosie ;) A ta cytryne do lamania to kiedy? :D

Na końcu w zasadzie - jak juz doprawiasz do smaku - solą, pieprzem i właśnie cytrynką :) Według arkanów sztuki kulinarnej jasne sosy swoją drogą powinno się przyprawiać nie czarnym, ale białym pieprzem. Żeby nikt nie pomyslał patrząc na sos - czy to przypadkiem nie mszyce w nim pływają :P Ale to taka ciekawostka, nie wiem, czy faktycznie ktoś to stosuje na codzień :) Ja tam doprawiam takim czarnym z młynka - są takie dostępne w marketach i to naprawdę jest super sprawa. Gdyby komus było to potrzebne - młynki Kamisa mielą znacznie drobniej, młynki Kotyani grubiej - sprawdzone :D

Nie ma teraz z tym w sumie problemu. Kiedyś próbowałam zrobić sos domowej roboty ale wyszła z tego katastrofa. Ale można przecież dostać gotowe sosy do zrobienia np takie jak http://www.pudliszki.pl/produkty/sosy Łatwo, szybko a przede wszystkim smacznie ;)

Gotowe sosy, kostki rosołowe, większość przypraw typu ziarenka smaku czy vegeta to nie tylko niezdrowe dodatki. Przecież to jest rakotwórcze. Jedząc to latami hodujemy chorobę. Teraz nie mamy dostępu do zdrowej żywności, możemy wybierać tylko mniej trującą. Jeść tylko wtedy gdy jesteśmy naprawdę głodni. Jedzenie trzeba ograniczać bo to trucizna, co byście nie wybrali. Warzywa, jogurty naturalne, owoce, mięso. Nawet woda jest skażona czy to z kranu czy z butelki. Temat stary ale jeśli ktoś jeszcze chciałby jeść ziemniaki z surówką to polecam wybierać najprostsze okrasy. Takie są najmniej trujące. Mam na myśli cebulę usmażoną na oliwie lub wiórki masła posypane po ziemniakach. Można też utłuc ziemniaki z jogurtem naturalnym, dodać posiekany koperek. Ziemniaki nie są wtedy suche.