Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katherine

Mojej mamie wykryli coś złego.

Polecane posty

Była rano u ginekologa, bolalł ją brzuch. Wykryli jej coś, nie wiadomoc co to, moze polip, ma ok. 2 cm ;(((( Jutro musi się koniecznie zgłosić na czczo na oddział ;(((( Mama jest przerażona, ja też ;(, a ten wycinek mają dać do dalszych badań ;( Czy ktoś miał coś podobnego ? Strasznie się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne uczucie
owszem, moja mama miala podobna sytuacje. Miala torbiel wielkosci pomaranczy na jajniku. Objawy: omdlenia, bole brzucha...Podejrzenia: rozne od ciazy pozmacicznej do inncyh bzdur. wycieli jej to i od tej pory minelo 10 lat i wsyztsko jest ok :) BEDZIE DOBRZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój się tio nic pewnego
Miałam podobną sytuację i wszystko się bardzo dobrze skończyło. Mnie lekarze postawili na początku zbyt "grubą" diagnozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Mama była ost. raz w kwietniu u innego lekarza i niczego nie stwierdził. Jak to mozliwe, zeby w przeciągu tak krotkiego czasu cos takiego uroslo :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój się tio nic pewnego
U mnie lekarz postawił diagnozę (usg): nowotwór lewego jajnika, rozległy na dodatek, skierował na natychmiastową operację. W poniedziałek była diagnoza, w środę przyjęli do szpitala, w piątek już była operacja. Wszystko tak szybko, że nawet nie zdążyłam zebrać myśli i się dobrze przestraszyć - chociaż w noc po diagnozie (pon/wt) pierwszy raz w życiu nie zasnęłam na noc, bałam się ruszać mimo, że nic mnie nie bolało, bo myślałam, ze mi coś pęknie, oczywiście postraszyli mnie, że to może być złośliwe. Ta noc to była makabra. W szpitalu lekarze okazali się o wiele spokojniejsi i z dystansem od tamtego gina na usg. Kazali podpisać, ze zgadzam się na usunięcie wszystkich damskich przydatków, bo nie wiadomo co się okaże po otwarciu. Podpisałam - nie widziałam wyjścia. Miałam 27lat, nie miałam dzieci i na dokładkę byłam dziewicą To, że muszę pożegnać się bezpowrotnie z lewym jajnikiem było w tym momencie pewne. Po wybudzeniu mnie z operacji doktor, który mnie operował z uśmiechem na twarzy powiedział mi, że okazało się, ze obydwa jajniki są zdrowe (!), że odcięli tylko duży mięśniak na zewnątrz macicy, który tak się przesunął, że zaciemniał widoczność tego lewego jajnika (mimo, że usg było dowcipne). Wyrzuciłi tylko ten mięsniak, a wszystkie moje damskie narządy zostały wraz z macicą. Jestem zdrowa od wielu lat. Co początkowo miało być złośliwym strasznym rakiem okazało się być łatwym do usuniecia, mięśniakiem bez śladu złośliwości. Podsumowując - NIE ZAMARTWIAJ SIĘ NA ZAPAS! Bądź uśmiechnięta i wspieraj mamę, bo to doda jej sił. Możesz jej opowiedzieć moją historię. Mnie trzymali w szpitalu w sumie 10 dni. Po miesiącu od operacji to już naprawdę dobrze się czułam. Twoja mama też niech nie wyobraża sobie najgorszych scenariuszy, bo to bardzo męczy - wiem jak sama się denerwowałam. Później, gdy chodziłam na badania kontrolne spotkałam kilka pacjentek, od których dowiedziałam się, że ten pierwszy ginekolog, który postawił tą najgorszą diagnozę i tak mnie przestraszył, ma w ogóle opinię lekarza, który lubi stawiać "grube" diagnozy i już nie jedną pacjentkę tak zestresował. Jak widzisz na USG wcale tak dokładnie wszystkiego nie widać. Bądź z mamą i powiedz jej, ze wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się tio nic pewnego > Dziękuję za pocieszenie. Jejku, przez co Ty przeszłaś dziewczyno... :( Cieszę się, że wszystko się dobrze skonczyło !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo matko kochana
dziewczyno, ale mialas przejscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój się tio nic pewnego
:-D nie było znowu aż tak źle :-D pobieranie wycinka to stadardowa procedura - do badania mojego mięśniaka też wysłali na podobne badanie Zawsze muszą sprawdzić co w czymś takim siedzi, ale ja teraz z doświadczenia wiem, że nie należy się przejmować dopóki nie wie się czegoś na pewno. będzie dobrze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój się tio nic pewnego
Mój mięśniak miał 11 cm średnicy - dlatego tak wszystko zasłaniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×