Jak to jest??????

Jak to jest, że w związku układa się dobrze, czuje się że druga osoba kocha i nagle dowiaduje się że zdradza, bądź chce odejśc?? Ostatnio się nad tym zastanawiam bo moja koleżanka miała taką sytuację. Była pewna, że ją kocha i nagle zerwał, powiedział że inna dziewczyna zakręciła mu w głowie. To okropne. Teraz ja popadlam w jakis obled.

zupelnie nie wiem po co sie nad tym zastanawiasz??? jeżeli chcesz wiedziec to zapytaj sie tej koleżanki:/ uwierz mi napewno nie jest wtedy nikomu do śmiechu:/

być może taki facet nie zasługuje na inna dziewczyne bo ja może poraktowac tak samo :/

Heh, nie chodzi mi o to jak to jest, że jak sie czuje taka osoba. Tylko czemu sa takie sytuacje w ogole. Jak poznac ze cos jest nie tak. Byla z facetem, bylo ok, zapewnial ze ja kocha, ona w to wierzyl;a, byla pewna, a nagle pierwsza lepsza mu zawrocila w glowie. Nie wiem. Widocznie jego uczucie nei bylo tak silne jak mu sie wydawalo skoro zostawil ja dla innej.

Hoho pomylilam nicki.

myślę, że to nigdy nie jest "grom z jasnego nieba". Zdradę da się zauważyć,może niejednorazową ale romans zawsze wypływa. Odejście z dnia na dzień, kiedy wszystko wygląda fantastycznie? mało prawdopodobne ale nie niemożliwe. Kiedyś był taki temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3652586 ale tamten przypadek to przypadek świra :)

w takim razie widocznie uczucia faceta nie były tak silne a tak naprawde chyba nikt nie wie dlaczego tak sie dzieje i skad sie biora tacy goście

wiecie co ja tez zawsze myslalam ze jak sie ludzie kochaja to kazdy problem uda sie rozwiazac i byc na zawsze razem Jednak teraz tez mycle o tym zeby zerwac z chlopakiem jestesmy razem 1,5 roku i to nie tak ze go nie kochalam czy nie kocham choc tego juz nie wiem ale widze ze nie pasujemy do siebie ze jestesmy tacy rozni i ze to sie nie zmieni