Gość ma-rka Napisano Czerwiec 30, 2008 Jestem ze swoim chłopakiem prawie 4 lata, nigdy nie pasowałam dla jego mamy, zawsze jej cos we mnie nie odpowiadało jednak dzis przeszła samą siebie. Usłyszałam dziś od niej, że wszyscy co jej syn robi źle robi przeze mnie i od kiedy ze mną jest jest okropny. Mąło tego nie usłyszałam tego podczas rozmowy tylko ona wrzeszczała a ja musiałam tego wysłuchać. Mój chłopak kiedy zobaczył ze z nią sie nie da dogadac po prostu zabrał mnie z jej domu. Na pozegnanie zdarzyłam dojsc do słowa i powiedziec jej, że to "że obcy zawsze są dla niej najgorsi jakos zrozumiem i zaakceptowałam ale ze syn jest najgorszy cokolwiek by nie zrobił nie jestem w stanie zrozumiec. Ułsyszałam tylko żebym sie "rozumiewała" i nie wtrącała się. Jak sie teraz wobec niej zachowywac? Jest mi strasznie źle, naprawde zalezało mi na dobrych relacjach z tą kobietą i ze swojej strony dawałam wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach