Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jtfgjdewdyt

Wpisowe na studia - dlaczego jest tak wysokie

Polecane posty

Gość F.........
wii - napisalam wyzej, zaczynam prace w tym miesiącu. Zreszta mieszkac narazie bede w domu. I nie chce skladac na 10 kierunków tylko na 5. Rodzice dadzą mi na dwa, moze trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ci te 2 lub 3
nie wystarczą? aż tak wątpisz w swą wiedzę że musisz zdawać na tyle? wiec skąd ta panika że przez wpisowe nie możesz studiować jak rodzice ci na to dadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż mogę powiedzieć w takim ukladzie, tak to jest jak czlowieka biorą z zaskoczenia, że kończy LO i skladać papiery na studia mu nagle każą, jakby tak np wiedzial czlowiek z rok wcześniej to można by zaoszczędzić na piwku czy jakimś ciuchu i zaplacić a tak to trzeba marudzić na kafe jaki świat niesprawiedliwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
Eliza - szkoły prywatne rządzą się nieco innymi prawami ;) Porozmawiajmy zatem o "bezpłatnym" szkolnictwie wyższym w naszym kraju. Autorka jest oburzona, że nie zwracają jej pieniędzy z kierunków, gdzie się nie dostała. Te pieniądze trafiają do komisji rekrutacyjnych, są przeznaczane na domeny, systemy informatyczne, kserówki, arkusze i inne pierdoły. Niezależnie od tego, czy sie dostaniesz, czy nie, Twoja rekrutacja jednak kosztuje. Wydaje Ci się, że wszyscy pracownicy powinni rekrutować dziesiątki tysięcy osób w okresie wakacyjnym w ramach akcji charytatywnej? Uwierz mi, biurokracja to potężna machina i pożera niesamowite ilości pieniędzy. Nie wykluczam takiej opcji, że nadwyżka z opłat rekrutacyjnych trafia do kasy danego Wydziału/Instytutu, ale na ten temat mogę co najwyżej spekulować, gdyż nie posiadam odpowiednich dowodów. Dalej - idziesz na bezpłatne studia, ale uwierz, że one wcale bezpłatne nie są. Jeśli zamierzasz studiowac w innym mieście same koszty akademika/stancji oraz wyzywienia są znaczne. Nie wspominając o podręcznikach i tonach kserówek. A życie studenckie to nie tylko biblioteka i łóżko w akademiku. To także życie kulturalne, które również kosztuje (teatr, kino, koncert, wernisaż, wystawa). Takie potrzeby można, oczywiście ignorować, jednak u mnie znajdują sie one na jednym z czołowych miejsc. Innymi słowy - narzekasz na 80 zł opłat i twierdzisz, że powinni Ci to zwrócić, gdy się nie dostaniesz, a jednak nawet jeśli Cię nie przyjmą, to ktos musiał o tym zadecydować (czytaj: poświęcic czas na rekrutację), wydrukować, rozporządzić, umieścić na stronach. Mówisz, że nie stać Cię na zdawanie na wymarzone kierunki, masz postawę wybitnie roszczeniową, a chyba nie myślisz, że nasze państwo zafunduje Ci także jedzenie, akademik i rozrywki ;) Bezpłatne studa to MIT i tyle. Dla pocieszenia powiem, że po pierwszym roku masz zawsze szanse na stypendium naukowe, dodatkową pracę, czy stypendium socjalne. Studia to przygoda, ale pożegnaj sie z myśleniem "mnie się należy", bo się nie należy. Nie każdy studiować musi. Przymusu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie jest wpisowe
tylko opłata rekrutacyjna gwoli ścisłości - wpisowe to zupelnie cos innego, praktykowane na uczelniach prywatnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooolecammm
ano dlatego żeby plabs miał ograniczony dostęp do rozrywek intelektualnych bo na polach brakuje rąk do pracy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.........
Co innego płacenie za zycie, ksiazki itd - rzeczy ktore są ci potrzebne, ktorych używasz, a co innego wywalenie 80 zl, ktorych nikt ci nie odda i ktore zaplaciles w zasadzie za nic (mowie o przypadku niedostania sie ). Koncerty i wernisaże - nie masz kasy, nie idziesz, ale nie isc na studia bo sie nie ma na wpisowe, troche dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no do ciebie chyba
nic nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
wii - "świnta" racja ;) Nagle sie okazało, że na studia się idzie po maturze. Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
Czy ja piszę po chińsku? Nieważne, czy się dostaniesz, czy nie, KAŻDE POSTEPOWANIE REKRUTACYJNE KOSZTUJE. KAZDE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
I jeszcze raz - TO NIE JEST WPISOWE. Tylko OPŁATA ZA POSTĘPOWANIE REKRUTACYJNE. Wpisowe jest na uczelniach prywatnych i dotyczy czegoś zgoła innego. Radzę nauczyć się czytać ze zrozumieniem, na studiach to cholernie przydatna umiejętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.........
Tak, bo w czasie szkoly srałam kasą i miałam jej pełno, ale wszystko roztrwoniłam na rozrywki, przez co nie mam na wpisowe :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.........
No dobrze, już wczesniej napisałam że wszystko jedno jak to nazwiemy - i tak wiadomo o co chodzi ( przynajmniej mam takie wrazenie. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie wpisowe
??!!!!!!! to oplata za postepowanie rekrutacyjne!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.........
tak, to juz ustalilismy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooolecammm
F......... jak nie masz 80 zł na wpisowe to daruj sobie studia... kurwa! jak niektórzy marudzą zamiast się cieszyć, że w naszym kraju studia są darmowe.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
Kochana, mozna było w wakacje zarobic nawet roznosząc ulotki :P Ale nie ja jestem od Twojego wychowywania. Mierzi mnie postawa "mnie się należy" i wyciąganie ręki o wszystko, bez zastanowienia i wcześniejszego przemyslenia pewnych spraw. Tylko tyle. Mam jednak nadzieję, że z koleżankami wyjaśniłyśmy Ci pewne zawiłości akademickiej machiny administracyjnej. W innych krajach gdyby mieli tylko takie opłaty za dostanie sie na studia, skakaliby z radości. A zapewniam, że nie tylko w Polsce są ludzie biedni. Mam jednak wrażenie, że u nas jest zdecydowanie więcej tych jęczących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak aplikujesz na

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.........
"zamiast się cieszyć, że w naszym kraju studia są darmowe......." jak widać nie są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
Gdzie indziej buliłabys 600 euro za semstr na państwowej uczelni (oprócz wydatków związanych z utrzymaniem i samym studiowaniem), więc lepiej to doceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.........
Jak sie nie dostane bo nie złoze wszedzie tam gdzie bym chciala to nie bede miala czego doceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
No akurat ja odpowiedzialna za Twoje umiejętności i wyniki matur nie jestem ;) Ani ja, ani państwo, tylko Ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooolecammm
F......... Ty jakaś nienormalna jesteś???? nie rozumiesz kompletnie??? to nie jest opłata za studia ale za to, że zajmują się Twoimi papierami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooolecammm
600 euro za semestr??? tyle to sie u nas płaci na państwowych czy na prywatnej uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
A poza tym jak ja zdawałam na studia to mogłam składać maksymalnie na dwa kierunki :P Zatem naprawdę tragedii pod tytułem "złożę tylko na trzy" jakoś nie rozumiem. Nieczuła jestem i cyniczna widocznie. poleecaaam - dzięki za wsparcie ;) Może, może trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
Poleecaaam - tak, w Hiszpanii tyle kosztuje studiowanie na normalnej uczelni. Ludzie gdzie indziej biora wieloletnie kredyty na studia (USA), a naszym ciągle źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooolecammm
nie twierdzę że tak się nie płaci. chodzi mi o to, że bywa i duuużo gorzej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
Prawda. Źle zrozumiałam. Chodziło mi o to, że gdzie indziej państwowe uczelnie (nie prywatne) także są płatne ;) Mój kumpel po 5-letnich studiach w USA (Amerykanin) ma do spłacenia "zaledwie" 100 tysięcy dolców kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.........
Przeciez ja nie twierdze ze takiej oplaty w ogole nie powinno byc. Uwazam poprostu ze jest za wysoka. I nie rozumiem jak "zającie sie papierami" jednej osoby moze kosztowac 8 dych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hush
Za wysoka? Nie wiem. W porównaniu z innymi uczelniami lub krajami to śmiesznie mało. Ale wiadomo - wszystko zależy od punktu siedzenia. Są pewnie i tacy, którzy by uznali, że i 10 złotych to za dużo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×