Słuchajcie dziewczyny, klęska, straciłem młodość

enigmatyczna no zobacz ja też nie :P ale przez pięć lat tam piłem :P

czego się tu można dowiedzieć :P gdzie facetow w Łodzi można znaleźć:P ale przy alei politechniki to już w większości młodsi :O

do autora: chłopie 27 lat to nic, teraz wreszcie możesz korzystać z wszystkich uroków życia!masz pracę, niezależność,wykształcenie...a kobieta/partnerka sama się znajdzie, zobaczysz...tylko bywaj gdzieś jeszcze poza pracą,pozdrawiam

zielona ja młodsi to rozglądaj się za takimi z trzeciego roku to już studiuje z 10 lat więc wiek właściwy:P

z drugiej strony prawdą jest też ze prawie wszyscy moi "fajni" koledzy pozajmowani. jak wolny to taki że lepiej niech zostanie wolny :D

no tylko że ja to 30+ a kolegów poniżej 25 też raczej nie mam.

dokładnie :D też tam piłam 5 lat, zaczynałam życie studenckie od futurysty :D eh, tam sami co studiują po 6, 7 lat, znam jednego co 10, ale to jednak wyjątek. Jaki ten świat mały :P

tylko na co mi taki wieczny student? :P ile mozna się uczyć? :P Bałuty nie cieszą się dobrą opinią, a na Chojny za daleko:O a futurystę też pamiętam ;) mimo, że ja z konkurencji :P

ja też z konkurencji. Pamiętam jak pierwszy raz na pierwszym roku poszłam do futu, jakiego miałam stresa przy pokazywaniu legitki, bo myślałam że mnie nie wpuszczą, bo to klub tylko dla studentów politechniki :P:P teraz się można pośmiać z własnej głupoty :D

no proszę sam uniwerek się zebrał :P bo ja tyż :P a fakt futurysta to kult

a ja, ponieważ z raczej "damskiego" wydziału, to początkowo byłam zszokowana ilością facetów na 1 metrze kwadratowym :P ostatnio jak byłam (kilka miesięcy temu), to poczułam się staro :O dobrze, że nie wyglądam;)

też już się czuję tam staro, a to dlatego, że takie młode lachony tam chodzą i takie chłopaczki z pierwszego roku, że nawet strach zatańczyć, żeby nie wzięli mnie za pedofilkę jakąś

a co rozumiesz pod pojęciem babski wydział:P bo ja na takim byłem :P

moze te fajne cie po prostu nei chca bo - i tu pytanie co z toba jest ni eteges

to teraz już wiem co wyniosłem ze studiów:P teraz siedzę na babskim forum :P

te reklama a sam się przebadałeś bo mi to wygląda gdzieś na inteligencję w okolicy 32

a pomyślec, że kiedyś studenci wydawali mi sie tacy dorośli :O :P babski, czyli np WNoW :P no ja rozumiem, że kobiety z uniwerka do futurysty chodziły, ale faceci? :D w końcu babek u nas nie brakowało :P a u ciebie tym bardziej skoro na babskim wydziale stuidiowałeś :P

Zielona ja zaliczyłem WBiOŚ więc tam nie brakowało ale z kim tam pić :P to chlełem z chłopakami z polibudy:P:P:P

to po co się pchałeś na taki wydział? :P wszyscy pili? to znaczy, że tylko ja studiowałam ucząc się? :P

no włąśnie z tym problem że tam studiowali się ucząc :o jak tak można najpiękniejszy okres swojego życia przerywany sesjami i sesjami poprawkowymi marnowaćNormalnie nie do pojęcia

było się uczyć, to by sesji poprawkowych nie było :P

było się uczyć powiedzmy sobie szczerze z tych studiów wyniosłem tylko miłość do piwa:P:P:P a i tak skończyłem najlepiej z roku:P:P:P i po co się uczyć :P

yyyyy chwila moment, od kiedy to na uniwerku się trzeba uczyć? ja tam tylko studiuję :P

oki, ja tam się głównie obijałam i jeździłam od budynku do budynku jak głupia :O tego zazdrościłam polibudzie - wszystko w jednym miejscu :P a na refleksje dotyczące tego jak skończyłam jeszcze przyjdzie czas...:O ale postudiowałabym sobie raz jeszcze, choć tym razem już może coś innego ;)

szkoda

zielonafasolka jezdze czerwonym nissanem , spotkasz mnie na parkingu przed galeria lodzka, ew na stacji shella m tankujacego paliwo..i jadacego w trase marzacego jednej jedynej wielkiej prawdziwej milosci, przystojny brunet o enigmatycznych zielonych ocach